Makonar

Hmm. Ja mam wolniejszy procek, a cooler za 60zł. Temperatura przy odpalaniu to 36 stopni, ale w przeciągu kilku minut rośnie do 57-58 stopni. Podczas grania dochodzi do 64 stopni. Dziś jest chłodno więc mam 55-56, a przy graniu jakieś 61. Mam dwa wiatraki w obudowie, dawniej tylko jeden exaust fan nic nie dawał, kiedy zamontowałem jeszcze jeden zasysający, dało to stabilizację temperatury płyty głównej. Dawniej dochodziła do 40 stopni, a teraz ma 34, a dziś to nawet 32-33. Mimo wszystko, zastanawiam się czemu mam tak sporo? Moze faktycznie źle założony cooler z pastą? Nie wiem...

Jak sie nie umie zakładać, takie rzeczy sie dzieją, a poza tym, to koleś sam siebie zbłaźnił, bo napisał, że srebrna płytka zachaczyła o coś tam, a on tego nie zauważył. Jak na recenzenta/ testera popisał się wyjątkowo małą spostrzegawczością i umiejętnościami....

Pozazdrościć wytrzymałości procka, choć nie chciałbym, żeby i mnei to spotkało...

No cóż, nawet taka machina jak AMD K6-2 czy pentium MMX ma swoje ograniczenia...

Mógłbym rzec przysłowiowo "co ma piernik do wiatraka?". To, że AMD wystarczy świetnie do pracy biurowej ma mało wspólnego z porównaniem wydajności Celerona i Durona. Równie dobrze mógłbyś mówić, że Athlon i Pentium nadają się do gier, a Celeron i Duron do biura. Mało ma jedno i frugie wspólnego i prawdy w tym tyle co kot napłakał, bo i na AMDK6-2 można wcale nieźle pograć... Nawiasem mówiąc, zarówno Duron i Celeron sprawdzą się w biurze lepiej niż AMD K6-2 :), a ludzie są pazerni, i jak mogą mieć więcej to na pewno będą chcieli mieć więcej...

Oczywistym jest, że do prostej pracy biurowej to i pentium 133 wystarczy w zupełności. Chodzi o to, że w gotowych zestawach w sklepie nie sprzedaje się już nic z tych rzeczy, a przecież o tym wlasnie byla mowa w tym poście. Chodzi o to, że ludzie wyśmiewają zestawy "do biura", twierdząc, że są mało wydajne, a w dodatku mają przestarzałe komponenty. Ktoś tu nawet mówił, że do biura w sam raz nada się radeon 7500, co uważam za wielce zabawne, bo tenze radeon jest nieźle wydajniejszy od mojego GF2Ti, który uważam, że wyśmienicie nadaje się do gier... Cóż, moim argumentem było, że kupując nowy zestaw do domu, nikt nie kupi starego kompa, no chyba, że ma na niego 200-300 zł. Jeżeli kogoś stać na nowy komputer, a cena się liczy to zapewnie zakupi choćby i takiego Celerona 1.7 GHz, który sprawdzi się doskonale, oraz zestaw z nim i średniej klasy kartą graficzną nie bedzie kosztował zbyt wiele. Faktem jest, że mój ojciec w pracy używa 486, a w domu celerona 300A, i nie narzeka, ale nawet on się zastanawiał czy nie kupić sobie Durona 800. Sprawa jest o tyle ciekawsza, że coraz trudniej znaleźć serwis, dla kilkuletniej już maszyny. Moja siostra ostatnio miała diabelne problemy kiedy zepsuł jej się wentylator na pentiumie II 400 MHz, a serwis nie mógł natychmiast skombinować nowego, choć na półkach piętrzyły się zmyślne i kolorowe wynalazki pod Athlony i Pentium IV...

Hmm... ale nie pokazał czy działa! :) A poza tym, to choć wygląda fajnie, to chyba zbyt praktyczny nie jest. Zwłaszcza, jeśli ten walec "zjedzie" z podstawy... heheh... A na serio, to chylę czoła przed pomysłowością, wiedzą, umiejętnościami i wytrzymałością tego kolesia...

Tak, ale: 1. Nowy zasilacz z dwoma wiatrakami nie ma sterczących z niego dodatkowych kabli (chyba, że sie myle?) nad te, które są potrzebne. 2. Wiercąc obudowe można nieźle s<span style="color:red;">[ciach!]</span>lić, mój znajomy robił dziurę na 80x80, ale na koniec zamontował 120x120. 3. Właśnie mam na oku zasilacz Codegena z wentylem zasysającym o rozmiarach 120x120, a poza tym ma on 6 złącz na HDD, a mój tylko 4 i już mi ich powoli zaczyna brakować... 4. Ja lubie nowe rzeczy, a swój sprzedam na Allegro i mi sie koszty nowego zwrócą w mgnieniu oka :)

Ten środkowy Titan TTC-D5TB z potrójnym zapięciem i wiatrakiem z kontrolą temperatury i obrotami do 3600 RPM, jest do kupienia na aukcjach Allegro (www.allegro.pl) w cenie różnej. Normalnie 69zł, ale widziałem jednego chyba za 45, nie dam głowy czy nie za 40, bo sprawdzić nie ma jak (allegro jak na złość dziś nie działa). W każdym razie potrójne zapięcie jest super, ale kontrola temperatury wygląda mi na niepotrzedną opcje. Skoro obroty osiągają zaledwie 3600 rpm, to głośność zapewne nie przekracza 30-31 db, a więc całkiem cicho, a z tego co wiem, takie obroty będzie miał dopiero przy temperaturze 70-80 stopni. Tak więc, żeby kręcił się szybko i dobrze chłodził, musi wpierw słąbo chłodzić, żeby procek się nagrzał, a jak tylko zacznie chłodzić i temperatura spadnie, to i rpm się obniżą. Jak dla mnie to błędne koło...

Zamontowałem właśnie drugi wiatrak z przodu obudowy, do zasysania powietrza (po wnikliwej analizie, zauważyłem, że na panelu jest szparka grubości niecałego mm, oraz długości paru cm, przez którą na pewno mój wiatrak zassa sporo powietrza :), poza tym pod panelem i pomiędzy nim a obudową też są jakieś szparki, więc może to wystarczy). Ze spostrzeżeń: Temperatura idle procesora nie zmieniła się, czego się wcale również nie spodziewałem. Za to temperatura idle płyty głównej zmalała, bo w tej chwili jest zaledwie 34 stopnie, a wcześniej bywało już 38, a dochodziła do 40. Tak więc zabieg, uważam za udany, z jednym małym szczegółem, otóż płyta główna nie wyrabia z 3 wiatrakami. Widzę to, bo zmniejszyły się obrotu CPU Fan. Dawniej 2721-2860, teraz często są w okolicach 2678 a nie przekraczają 2800. Niby zmiana niewielka, ale kto wie czy niezauważalna dla procka? Będę musiał sprawić sobie przelotkę... WPCREDIT odstrasza mnie skoplikowanym interfejsem :)

Najpewniej to jest wina płyty głównej, która choć ma taką magistralę, to nie gwarantuje, że bedzie na niej stabilna. To się czasami zdarza. Proponuję sprawdzić czy aby nie ma nowego biosa, czy w ogóle jakiejś informacji na ten temat na stronie producenta czy innych testowych. W każdym bądź razie ja obwiniam płytę główną.

Nikt juz nie używa Win95 a w szczególności w biurze. O stabilności i bezpieczeństwie mówiłem a propo temperatury, nagrzewaniu sie i ryzyku uszkodzenia przy instalacji/ awarii wentylatora. Co do wydajności, to napisałem, że Celeron 1.7 jest wydajniejszy od Duronów (w tym i 1.3). Co do ceny to proszę: Celeron 1.7Ghz: 485zł, Duron 1.2GHz: 285zł. Na pewno nie połowę taniej a już na pewno nie wydajniej. Co do Athlona XP to zgadzam się w pełni, ale prosze nie zapominać, że my tu mówimy o cenach giełdowych Athlon XP1600+: 400zł czyli o 85 mniej, ale cena sklepowa to wciąż blisko 500zł. Nie mówiąc już o kwestii bezpieczeństwa Athlonów... Dalej, wszystko skłania się ku marce i marketingowi. Nie znający się laicy pójdą za numerkiem 1.7 Ghz niż za 1600+. Co do grafiki, sprawa jest identyczna. Liczy się marka a tę nVidia wypracowała sobie już jakiś czas temu. Nikomu nic nie mówi ATI i jego ostrzejszy obraz, zwłaszcza, tym, którzy się nie znają bądź nie potrzebują. Takie jest moje zdanie.

http://tweak.unspl.com/forum/viewtopic.php?t=3435 Ten post w bardzo złym świetle stawia Volcano 7+...

Ups, napisałem 80x80 cm hehe... taki wentylator to można obok obudowy postawic, a ciekawe czy by sie dobrze spisał nawiasem mówiąc. Volcano 7 ma wadę, z tym dostosowywaniem się temperatury. Co prawda czujnik zwykle można przestawić bliżej kości, gdzie jest cieplej, ale nigdy z tym nie wiadomo i często są z tym problemy.

Testy Volcano 7 znajdziesz tutaj: http://www.overclockercafe.com/Reviews/Tt_...ano7/index.html Na tej stronie testują również Volcano 7+. Jak dla mnie Volcano 7+ za dużo waży, i z góry dziękuję Loader'owi, który uraczył mnie tą informacją, bo długo jej szukałem, choć podejrzewałem, że właśnie w tych okolicach się wacha. Volcano 7 ma tę zaletę, że wentylator ma 80x80 cm, i w razie potrzeby można go zmienić na całkiem wydajny Sunon o 40CFM i 35 DB, lub na inny, mniej wydajny, ale za to znacznie cichszy. Pod warunkiem, że ten drugi też nie waży dwa razy więcej od zalecanego przez AMD maksimum!

Witam. Na Allegro to i za 33 można już kupić, a w sklepie internetowym warszawskiej giełdy internetowej ( http://www.sklepwgk.pl/cennik.php3?s=89lCO...Jz8rKjGc&id=col ) można go kupić za 40.

Przyjrzyj się na płycie głównej, powinno być przy zworkach mnożnik i magistrala. Oznaczenia ciężko znaleźć, ale może pomoże. Zwykle na takie płyty nie wchodzi wiele...

Nie podałeś ceny, i tego co zawierał jeszcze ten zestaw. Celeron 1.7 jest, o ile mi wiadomo wydajniejszy od wszystkich Duronów, a w dodatku stabilniejszy i bezpieczniejszy. W dodatku jego cena jest bardzo przystępna. Jak na zestaw oszczędnościowy, to 256 ramu jest wystarczająca ponad miarę, gdyż większe ilości nie przydają się w aplikacjach biurowych i prostych multimedialnych. Co do karty graficznej cóż, ja do niedawna miałem Rivę TNT2 M64 i dałem za nią bagatela 450zł jakiś czas temu. Jak dotą zawiodła mnie dopiero w AvP2, a takiemu Dungeon Siege nie ustąpiła nawet w 1024/768. Wątpię aby przeciętny użytkownik biurowy potrzebował więcej. Liczy się cena, a zamiast pakernej grafiki, przyda się drukarka, monitor, czy inne ciekawe dodatki. Cena , cena i jeszcze raz cena...

Karty nie kręciłem, więc możliwe, że ma ustawienia "dziewicze" (czyt. firmowe). Sprawdze co pomogą detonatory...

Wychodzą więc następujące sprawy. 1. Najtaniej składa się komputer samemu, kupując części i montując w domu, a system operacyjny instalujemy z płytki dołączonej do pierwszego kompa, albo lepiej z pirata. 2. Niektórzy nie znają się na komputerach, i na montażu, dlatego kupują zestawy gotowe, i czasami padają ofiarą kolorowych reklam z ciekawymi nagłówkami. 3. Osób, które kupują komputery do biur, czy do pracy "papierkowej" nie zaliczamy do kategorii, gdyz z reguły liczyc się cena i gwarancja. Niestety polityka rynkowa jest bezlitosna, i trzeba dawać nagłówki w stylu UNIWERSALNY, MAX 3D, ZESTAW DLA WYMAGAJĄCYCH, itp itd. Cóż, kto sie zna, dokona modyfikacji, kto sie nie zna, dostanie takie badziewia jak moja koleżanka. Niektórzy nie przejmują się tym i kupują najdroższy zestaw, ale niektórzy są niewolnikami ceny i własnej niewiedzy... Och, jak dobrze są mi znane firmy specjalizujące się sprzedażą gotowych zestawów: Mój znajomy dał za 166MMX 7000zł w Optimusie. Inny dał 5000 za pentium II 350 u tego samego naciągacza. Mój pierwszy 486DX266 kosztował bagatela 40 milionów (4000zł).

Hmm... ja w 3DMark200o miałem 8440, ale w 2001 już tylko 3450. Czy SE ma wyższe wartości? Czy po prostu mam za starego detonatora?

Własnie się nad tym zastanawiałem, ale koszty oraz kłopoty są większe niż kunpno nowego zasilacza. Poza tym, niedługo skończy już roczek i wiatrak jest dosyć zakurzony. I tak miałem go wymieniać... teraz mam dodatkowy powód...

A co ja mam powiedzieć? Mój zasilacz, choć 300W, ma tylko jeden exhaust fan, a drugiego nad procesorem, czy z boku nie ma....

Widzę, że deklaracja grafik komputerowy + NT wzbudziła spore zamieszanie. Ja osobiście grafikiem nie jestem, ale powiem jedno: Moja siostra i jej facet, którzy mieszkają tymczasowo w pokoju obok, to zawołani graficy komputerowi. Mają firme, zgarniają kase itp. Ciągle projekty itp itd. Wiem, że pracują/pracowali na NT. O ile dobrze pamiętam, to mówili mi, że mieli win2k, ale powrócili do NT, dopóki nowego service-packa microsoft nie wyda. W każdym bądź razie, żeby z tematu nie schodzić, stwierdzam co następuje. Na NT graficy mogą pracować, a nawet jest to wskazane. W domu mamy 4 kompy, więc stabilny NT też tu się przydaje. Zapraszam na stronę http://www.blueorange.pl , bedącą wizytówką firmy mojej siostry. P.S. A na SGI to nie każdego stać, zresztą zwykłe systemy potrafią być już wydajniejsze, jeżeli chodzi o moc obliczeniową...

Oczywiście, że żartowałem, ale myślałem, że żart jest na tyle oczywisty, że żadnych uśmiechów czy mrugnieć nie potrzeba. Poza tym, człowiek może zmienić zdanie w pewnych kwestiach, gdybyś próbował postawić win2k na starym Athlonie Classic i Via KX133 bez nowego biosu to byś z rozmarzeniem myślał o instalacji linuxa...