Witam,
odnośnie zasięgu przy konkretnej lokalizacji routera (np. w określonym pokoju w domku) można się wypowiedzieć rzetelnie dopiero po jego zainstalowaniu i przeprowadzeniu prób (np. przy użyciu wypożyczonego sprzętu). Duże znaczenie ma jego centralne położenie w stosunku do przewidywanych punktów korzystania z kart WiFi. W praktyce trzeba trochę poprzemieszczać router i pobawić się antenką (różne nachylenie), aby znaleźć optymalne miejsce. Ja korzystam w domku z WAG54G ver. 2 oraz m.in. z karty WPC54G. Na początku miałem podobny router (ale ver. 1.2), ale niestety musiałem go wymienić z uwagi na bardzo słaby zasięg (wg mnie miał uszkodzoną jakąś część radiową). Obecny router ma zasięg zgodny z tym, co się pisze o standardzie 2,4 GHz 802.11b/g. Nie wykorzystuję wszystkich jego możliwości; jedyne co do tej pory rzuciło mi się na nerwy, to kilkukrotny już fakt jego samoistnego resetu do ustawień fabrycznych. Należy wówczas przeprowadzić jego ponowną konfigurację. Dlatego zawsze warto zapamiętać ustawienia w specjalnym pliku przy użyciu funkcji back-up.
Jeśli jednak ktoś bardzo doświadczony z góry uważa, że w danym domu zasięg zwykłego routera będzie za mały, wówczas można sięgnąć do routerów pracujących w technologii MIMO (SRX, pre-N), które w ostatnich kilkunastu miesiącach pojawiły się na rynku (producenci to m.in.: Belkin, Linksys, D-Link). Ich zaletą jest zwiększony zasięg oraz zwiększona szybkość przesyłu danych (100 Mbit/s). Korzystam właśnie z takiego routera (Belkin F5D8230de4) w innej lokalizacji i jestem bardzo zadowolony. Niestety nie robiłem prób w tej samej lokalizacji z innym (zwykłym) routerem, ale myślę sobie, że sygnał mógłby być wówczas słabszy.
Pozdrawiam