kszonek

Mnie strzela, jak ktoś ściąga coś ode mnie z ftp, a ja próbuje wysłać maila, o chodzącym w tle p2p nie wspomnę, bo na to nie ma już miejsca.

Bo to cziter jest, zrobił wynik na 450x7 i zjechał z fsb do screena :D hihi, i na pewno używał nvhardpage :D Lancu dawaj wynik na równym fsb, bo nie ładnie, siac wątpliwości :P Nie żebym Ci nie wierzył ;]

Możesz też: - zapisywać do bmp, potem kompresować - ściągnąć sobie jakiś program do robienia screenów, który zapisuje w określonym formacie i kompresji, a nie jest tak męczący jak paint, Jak się nie używa tapety to można spokojnie zapisywać screeny do png, no może oprócz aquamarka ;)

Posprawdzaj sam? Nikt nie ejst jasnowidzem, wejdź na stronę intela i poszukaj sterów, które maja najlepsza wydajność. I te 3k w 2k1 to wcale nie jest tak mało jak na tak kiepawego procka, bo to tylko dothan z wyciętym cache.

I PacMan to ta z "bardziej brutalnych".

Przecież jest już watek o modach, gdzie są odpowiedzi na te pytania O_o

Ładnie :D Gratki ;)

Co do czekania po CW - ja zawsze czekam, aż Avalible Memory w taskmgr przestanie wariować, co jest raczej równoznaczne z diodą od dysku. I prawda jest taka, że 2k3 server, xp home czy pro - pewnie wszystkie się zachowują tak samo, jak się je odpowiedni doprawi ;) Z pi jest ten problem, że na każdym procku, chipsecie, ilości pamięci, timingach, sposobu na zrobienie cw, wartości maxmem itd, wszystko zachowuje się inaczej.

U mnie na P3 RealTime dawał bardzo dużo, ale bez CW. Z Cw pogarszał czas. Za to MaxMem dał mi nawet do 10s, przy ustawieniach 260-320 (2x256mb).

Na sztywno 600, ale do dużych próbek ;) No i od ilości RAMu to jest zależne, bo jak masz 512, to sobie 600 nie ustawisz ;) A co do sterów do chipsetu - ja nie czuje różnicy na c2d, w granicach błędu pomiarowego, to samo stery do grafy - nic z wynikiem mi nie robią (a w pifascie i wprimie, ze względu na okienko, pomagają, więc zawsze je mam), ale może się okazać, że moje testu jakieś z [gluteus maximus] :D

System instalowałeś sam, czy był już wcześniej? Jak był to sformatuj dysk i postaw system jeszcze raz.

1M na starych trupach jest bardzo wrażliwe na MaxMema. Kolejna sprawa, że 2x256 jest wolniejsze niż 1x256, przynajmniej u mnie, a RT mi znacznie pogarszał wynik (xp sp2).

Spróbuj tam coś znaleźć... Wyobraź sobie jakiś prosty problem i znajdź rozwiązanie... cholera mnie wzięła, zdecydowałem sie na google, które w pierwszym wyniku znalazło rozwiązanie na pclabie, a tam zawsze był burdel nieziemski, coś w tym jest, prawda? Wybór musi być ciężki, wśród całego tłumu samobójców ;)

Nie napisałem, że jestem za wprowadzeniem takiego ograniczenia, tylko, że większość nowych to 'nooby'. A skoro "Podstawowe zagadnienia" itp miałyby być otwarte. to niby dlaczego dany noob miałby nie uzyskać pomocy? Dublowanie kont jest niezgodne z regulaminem, a ja jestem grzeczny i regulaminu nie łamię, więc nie banuj ;) W każdym razie, takie ograniczenie nie da zbyt dużo, bo w działach, gdzie spamują nowi użytkownicy, dalej będzie śmietnik.

oj 2h, mój celek 900mhz liczył tylko 1,5h ;) http://www.hwbot.org/signature.img?iid=57964&thumb=false

A ja myślę, że jednak w większości przypadków jest noobem - a jak nie jest, to niech najpierw poczyta, albo udziela sie gdzie trzeba i tyle.

Dlatego nie ma sensu o tym dyskutować, bo i tak siebie na wzajem nie przekonamy. Dla mnie po prostu nie trafiłeś z przykładem, bo p oto się przykład daje, aby udowodnić swoją tezę. Tu masz racje, ale podejrzewam, że raczej robot grający na skrzypcach to tylko robot grający - jego budowa to na prawdę spore wyzwanie konstrukcyjne, oczywiście jeżeli ma on grac "przyzwoicie".

W dalszym ciągu czegoś nie rozumiesz - robot grający na czymkolwiek nie jest w żadnym stopniu inteligentny. Podałeś swoją definicję "jeśli maszyna potrafi kojarzyć i wyciągać wnioski - oznacza to, że myśli", a wspomniany robot toyoty nie ma nic wspólnego z myśleniem. Już trzeba było napisać o wtyczkach do komunikatorów, które kontynuują rozmowę jak odejdziesz od komputera - to jest już bliżej do inteligencji. Mówisz, że ten przykład był kontynuacją myśli, że Japończycy co roku tworzą bardziej zaawansowane roboty - zgoda, ale tylko pod względem motorycznym (konstrukcyjnym), bo ich zachowanie to tylko odtwarzanie algorytmu (akurat w przykładzie, który podałeś), a nie inteligencja/myślenie. "Japończycy co rok zaskakują bardziej inteligentnym robotem. W tym roku Toyota pokazała robota grającego na skrzypcach. Sztuczna inteligencja w pełni tego słowa znaczeniu nadchodzi." - więc jak dalej twierdzisz, że środkowe zdanie jest na miejscu, to nie ma sensu kontynuować dyskusji. Ja i tak uważam, że nie fortunnie Ci to wyszło, bo podałeś zły przykład.

Niestety chyba trzeba liczyć, chyba, że masz już hardware master to na bieżąco jest w statystykach tytułów za hardware ;] Lanc i KonradGT: możecie już przestać udawać gimnazjalistów :P

Tak, napisałem to też na pierwszej stronie, nawiązując do postu costi'ego i treści newsa...

"W tym roku Toyota pokazała robota grającego na skrzypcach." --> "Sztuczna inteligencja w pełni tego słowa znaczeniu nadchodzi." Jeżeli tak nie uważasz to niefortunnie Ci to wyszło, bo maszyna odtwarzająca algorytm nie jest niczym rewelacyjnym, a ze sztuczną inteligencją nie ma nic wspólnego, już lepiej trzeba było napisać o nowej zmywarce czy pralce - bo one potrafią "myśleć" na tyle na ile im to potrzebne.

Tylko pamiętaj, że jesteś niedaleko granicy 300pkt ;) a potem liczy się już tylko global. Dobrze, ze chociaż dla teamu się to liczy.

Coś Ci się teamy pomyliły, bo dodajesz te punkty Tajwańczykom, więc co piszesz tutaj? ;) I nie ciesz się tak bardzo, wszystko się może zmienić ;)

Co ma wspólnego robot grający na skrzypcach ze sztuczną inteligencją? Rozumiem, jakby sam komponował, ale odtworzenie algorytmu (nuty) to raczej popis inżynierów, którzy zaprojektowali to pod względem technicznym, a sztucznej inteligencji to tam jak na lekarstwo.

Już było to wytłumaczone ;) Mniej więcej tak, ale też się na tym nie znam - więc nie będę poprawiał. W skrócie: - jego doświadczenie nie było niebezpieczne dla 'miasta' - mimo, że używał on dużego napięcia, nie trwało to długo, więc 'rachunek' rodziców nie załamie. - w gruncie rzeczy nie zrobił on nic specjalnie rewolucyjnego - w zasadzie nie mamy pewności czy udało mu się osiągnąć założenia.