Wygląda to tak, że kiedy Windows XP chce załadować sterowniki do myszki, komputer autmatcznie resetuje się. Całość działa tylko w trybie awaryjnym, bądź normalnym po odłączeniu i ponownym przyłączeniu kompa do prądu (którą to czynność trzeba powtarzać po każdym "zawieszeniu" sterowników, co wydarza się sporadycznie, ale jeżeli tak się już stanie Windows nie chce się bez tej opisanej przeze mnie czynności w ogóle uruchomić, bo się resetuje). Wiem ze to wina sterownika, bo w awaryjnym jest ok...
Zna ktoś może powód tych dziwnych anomalii? Ten sam problem wystepuje przy każdej myszce i po formacie również, i nie tylko przy sterownikach microsoftu. Jeżeli nikt nie ma pomysłu, to przynajmniej wie ktoś może jak dany sterownik na stałe wyłączyć bądź odinstalować.
Ups.. niechący podwoiłem ten temat, bo już jest umieszczony w dziale Windowsa. ALe tutaj więcej wyjaśniłem. Całkowicie niechący, myślałem, że tamten nie został umieszczony.