Skocz do zawartości

cetius

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia cetius

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam Zasilacz to nic markowego (ADT 350W), ale na tą konfigurację wystarcza. Przez rok chodził u mnie na większym obciążeniu i nie miałem z nim problemów. Podpinałem też kolegi zasilacz, ale te same objawy - zasilacz „na krótko” odpala, ale przez płytę nie. Komp jest podpięty przez listwę ale tez próbowałem bez niej. Jak bym miał pewność że UPS (pewnie mają więcej zabezpieczeń i filtrów niż listwy) pomoże, to bym wystawił wujowi rachunek i mam problem z głowy. Włącznik chyba odpada, bo sprawdzałem opornikiem i obwód się zamyka. Poza tym, jak u mnie stoi, to odpala od kopa za każdym razem. Zwierałem też bolce na płycie (od powera) zworkiem i kombinowałem z urządzeniami i kablem, ale bez skutku. Zwierałem tez na krótko zasilacz podpięty do płyty głownej. Wentylator procka się kręcił, dysk też. Zasilacz jest więc OK. Dopatruje się czegoś w płycie. Może ma jakies zabezpieczenia, których nie ma w manualu opisanych? Jest jeszcze jedna rzecz. Jak przywiozłem niby sprawdzony komputer, za którymś tam razem, wpiąłem go, bez urządzeń zewnętrznych, i odpalił. Postał pięć minut, jak podpinałem monitor itd., i już nie wstał. Wystarczyło mu niecałe pięć minut. Jak by nie było dzięki za rady i zainteresowanie problemem. Jak znajdę rozwiązanie to na pewno tu je opisze - może będzie dla potomnych :) . Jak nie znajdę to jakoś wymienię tą płytę, i zobaczę co będzie się działo. Pozdrawiam
  2. Tak sprawdzałem wszystkie gniazdka i poprawiałem by nie było żadnych przebić i jakiegoś napięcia na obudowie. Potem sprawdziłem u mnie komputer, czy coś nie jest uszkodzone, i ... :mur: .. to samo. Nawet się nie spalił. Potem sprawdziłem zachowanie kompa u tych sąsiadów wujka: multimetr wskazał mi 238 V (no ale nie najlepszej jakości), przebicie na zerze i napięcie na obudowie, a startuje od reki. :-| Jedyne co nie mierzyłem to częstotliwość. Po za tym prosze zwrocic uwage, ze sam zasilacz działa (jak go zwieram z obciążeniem), ale cały komp nie działa (tylko u wuja !). Co lepsze - zapomniałem dodać - w tym domu działał wcześniej komputer córy wuja, który sobie potem wzięła. Zresztą tamten też ja składałem. Pamiętam, że był na Athlonie. Wszystko było OK. Musze przyznać, że zgłupiałem. NIe jestem w stanie sobie nawet wyobrazić co to moze być. MOze jakiś kondensatorek się ładuje nie tak jak chce :? ? Chuba mozna zostawić to na forum jako ciekawostkę :) Pozdrawiam
  3. Witam Mam problem z komputerem i potrzebuje opinii elektronika, ponieważ spotkałem się z bardzo dziwną (jak dla mnie) sytuacją. Składałem komputer dla wujka (P4 2.8Ghz na szynie 533Mhz, Płyta MSI z chipsetem 845PE i pamiec 512MB/333Mhz). Zainstalowałem system i całe oprogramowanie i zawiozłem komputer wujkowi. Tu się zaczęły problemy. Komputer chodził kilka godzi i został proceduralnie wyłączony, a następnego dnia dostałem telefon, ze nie da się go włączyć. Pojechałem to zobaczyć, ale dopiero po paru dniach. Przez cały ten czas łaskawie uruchomił się 2 może 3 razy, a tak to cały czas zero reakcji na przycisk power. Należy tu zaznaczyć, ze komputer nie wyłączał się sam, tylko po wyłączeniu (normalnie) nie chciał się włączyć. NA miejscu u wujka wyeliminowałem problem zasilacza (po podlaczeniu HDD i wentylatorów spiąłem go na „krotko” - zwarłem odpowiednie piny na wtyczce i się uruchomił). Myślałem tez, ze za duże napięcie mają w tamtych rejonach, ale poszliśmy do dwóch sąsiadów i komputer odpalił bez żadnego wybrzydzania od razu. Wróciliśmy do niego, i to samo - nawet nie zamrugał światełkami. Od tamtej pory mineły już jakies 3 tygodnie i przetestowałem wszystko na setki sposobów. Przypuszczam, ze problem tkwi w płycie głównej, ponieważ jak spinam zasilacz na krótko to się uruchamia co podpięte (jednak system się nie ładuje tylko urządzeni działają i palą się wszystkie diody). I byłby problem z głowy - płyta padnięta i już, ale wtedy idę do kogoś innego lub przywożę komputer do siebie i wszystko ładnie chodzi, brat gra całymi godzinami w gierki. Czy ktoś może coś poradzić ? Czy mam wujowi wymienić płytę, czy może UPS pomoże ? Co to w ogóle może być? Urok jakiś? Pozdrawiam i dziękuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...