Witam
kilka dni temu zwalił mi sie komputer,załaczał sie na około sekunde ruszyły wentylatory mignęła lampka na chwile i stawał.Zaniosłem do naprawy diagnoza ,płyta główna uwalona wchodzi w konflikt z zasilaczem.
Dziś włączyłem i za pierwszym razem płyta odpaliła.Komp chodził bez żadnych problemów tak 3 h w systemie wszystko ok.Dopóki go nie wylączyłem ,od teraz czasem działa a czasem nie.Tyle że teraz wyłącza sie przed ładowaniem systemu nie jak przedtem równo po 1sek ale różnie czasem po 3 czasem 5 sek ,Trzeba sie pobawić z 5 min aby zaskoczył.Ale jak już załapie to działa
Da rade to naprawić?Może kondensatory? Dodam że był hardcorowo eksploatowany ,chodził praktycznie non stop przez 5 lat :lol2: