Mam komputerek COMPAQ'a z prockiem Celeronem 433MHz. Komputerek jest mały i jak na router z serwerem bardzo wydajny:D Komputer ten jast na tyle mały ze nie ma wiatraka na procku tylko duzy radiator. Ale niestety strasznie sie grzał wiec pomyślałem ze włoże mu wiatrak i bedzie wporzadku. Kupiłem i zamontowałem gniazdo i sprawdziłem u siebie CHODZI. Teraz chciałem przerzucić do compaq'q podłączyłemi patrze nie chodzi??? Wiec spowrotem do mnie CHODZI. Dziwne wiec wypiołem kabelki i zaczołem brac na chybił trafił i niechcacy zrobiłem krotkie zwarcie:(( Ale nie zwrociłem na to uwagi poniewaz moj Abit tez sie z tym spotkał juz nie raz i nic mu nie jest:) Wiec znalazłem odpowiednie ustawienie podłączyłem chwilke jakby chodzilo i przestało:( komputer uruchomił sie na chwilke ale nie bylo obrazu potem zaczol sie tylko resetowa (tak na chwilke sie uruchamial i reset mniej wiecej co 2s) A wiatrak juz sie wogole nie obraca pewnie spalony. Ale dlaczego?? Co sie stało plycie mozna to naprawic. Ja chodze dopiero do 1 klasy Technikom Elektronicznego i nie wiem jak sie za to zabrac. Panowie POMOCY!!!! Dodam ze jak chwile odpocznie to chodzi jakis czas pare sekund i jest dobrze wiatreak od zasilacza sie obraca i wogole tylko obrazu nie ma a potem to znowu resety:( Pokierujcie mnie jakos bo na nowego nie mam :mur: :(