Witam,
Mam nastepujący problem z pamięcią.
Płyta Abit KT7A ta bez raidu, ale to malo wazne
Procesor Duron 800
Kupilem pamiec SDRAM PC133 512MB no i komp nie odpala sie. Sa sekundowe piski co sekunde. Plyta na chipsecie via kt133 ma w specyfikacji ze obsluguje 512 i ogolnie na 3 bankach do 1,5gb.
Dodam tylko ze sprawdzalem jeszcze na plycie asus p3v4x z PIII 800 i taki sam efekt jest. Na plycie chyba jakiejs "Shutlle" z takim samym chipsetem jak mam ja rowniez sie nie odpala, chociaz kazda ma wyraznie w specyfikacji obsluge do 512 na kazdym banku.
Pamiec jest sprawna 100%. Na kompie nowszym z plyta z chipsetem kt266 poszlo bez problemu. Tamta plyta obsluguje rowniez ddry wiec na bank jest nowsza.
Pamiec testowana Memtestem i pc-checkiem i wszystko jest w porzadku all passed.
Jeszcze jest taka opcja, ze jak wloze 512+64 lub 512+128 lub wszystkie 3, albo nawet dowlona kosc dzialajaca samodzielnie to startuje. Jednak takie dzialanie pozostawia wiele do zyczenia, owszem w biosie pokazuje wszystko ladnie, ale XP wiesza sie przy starcie a 98 zaraz po uruchomieniu. Wiec ewidetnie cos zle adresuje i tamte mniejsze pamieci jedynie wspomogly tą dużą przy starcie.
Jako ze pamiec jest ok, a na 3 roznych jednostkach nie stratuje SAMA to dochodze do wniosku iz Abit i wiele producentow plyt na chipsecie kt133 albo zaocznie wpisali sobie obsluge 512 albo testowali to tylko w biosie. W roku 2000/2001 malo kto mial 256 to byl szczyt chyba.
Czy ktos ma taki zblizony sprzet i jedna kosc 512 ramu i moze sie pochwalic ze mu dziala? Czy to tylko u mnie taki zbieg okolicznosci ze na 3 roznych kompach odmówila pracy.
Z gory dziekuje za porade jakąkolwiek.
d6