Owszem zostawil nie tylko backdoora ale i mial panel napisany w php do wysylania na swojego maila informacji ze sniffera i z czegos jeszcze. Szczerze myslalem, ze to byl jakis profesjonalista ale zostawil po sobie naprawde mnostwo sladow, zostawil nawet logi z dnia, w ktorym sie wlamal, ba zostawil nawet .bash_history:)z ktorego wsumie sie duzo dowiedzialem co takiego sobie robil:). Po zrobieniu wszystkiego, usnal tylko boot.log. Szczerze mowiac, moze by sie nikt nie kapnal gdyby nie to, ze:
1. Poczta sie dzwinie zachowywala,
2. Usunal sshd z serwera,
3. Zmienil haslo dla roota.
Stwierdzilem, ze tym razem ja zainstaluje na serwerze linuxa i sprobuje go lepiej zabezpieczyc. I tak tez zamierzam zrobic:)
Pozdrawiam i dzieki jeszcze raz za pomoc:)