Skocz do zawartości

joorvishoon

Stały użytkownik
  • Postów

    336
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Ostatnia wygrana joorvishoon w dniu 1 Marca 2022

Użytkownicy przyznają joorvishoon punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

4438 wyświetleń profilu

Osiągnięcia joorvishoon

  1. Witam wszystkich. Chciałbym się poradzić odnośnie potencjalnej awarii GPU. Zajeździłem trochę moje GPU (RDRII na full detalu, generalnie grube 100% obciążenia gpu) - po ok 30 minutach gry nastąpił dość ciekawy zestaw zjawisk: komputer wydał bardzo głośne "pyknięcie" gra się zatrzymała, potem zgasł ekran (utrata sygnału video) po chwili po otoczeniu rozniósł się wyraźny zapach palonej elektroniki W ramach kroków naprawczych zgasiłem komputer "z hebla", po czym wyłączyłem zasilacz na kilkanaście sekund. Po włączeniu z powrotem komputer uruchomił się normalnie, wyświetla obraz i działa. Po dokładniejszych oględzinach wyszło mi, że jedynym widocznym problemem jest jeden z kondensatorów na GPU, który ma zsuniętą obudowę i jest kapkę pożółkły. Kondek zaznaczony na obrazku - obrazek poglądowy, nie real-foto pacjenta: Reszta wygląda OK. Z innych zjawisk: - przypomniało mi się że w przeszłości pod obciążeniem gpu terkotało (i to przy całkiem rozsądnym klatkarzu: 50-70FPS) - blok na GPU był bardzo gorący, a dokładnie płytka nad sekcją zasilania (GPU jest pod blokiem full-cover firmy Barrow - jak na zdj.). Ta wielka metalowa płytka z wierzchu była bardzo gorąca - niemniej w granicach "dotykalności" . Sam rdzeń nie nagrzewa się zazwyczaj szczególnie mocno (ok 60 stopni, więc zakładam że sam blok powinien być chłodniejszy o 5-10 stopni). Na próbę obciążyłem GPU lekkimi zadaniami obliczeniowymi (np. rendering w Blenderze) i generalnie liczy, nie łapie zwiechy ani nic. Trochę się cykam jednak włączać jakieś wymagające tytuły. Czy jest coś co mógłbym zrobić teraz żeby karta graficzna mi się dalej nie rozpadła? Jak wysadziło obudowę kondka to znaczy że coś jest "kaput" czy są scenariusze w których kondek wystygł i dalej będzie działał? Można jakoś go "odciążyć" żeby dało się dalej w miarę luźno używać kompa? Czy to jakaś losowa usterka typu "masz pecha stary" czy na coś konkretnego powinienem zwrócić uwagę na przyszłości żeby unikać takich zdarzeń? Ma ktoś jakieś doświadczenia?
  2. Witam Rozglądam się powoli za płynem do układu WC, bo za miesiąc-dwa będzie trzeba wymieniać. W tej chwili mam w układzie EK Cryo Fuel (bezbarwne), niemniej trochę wieje nudą. Na wymianę chciałbym coś co by jakoś lepiej reagowało z oświetleniem układu (bloki mają diody ARGB). Moją uwagę wstępnie przykuł EK Cryo Fuel Mystic fog. Niemniej kolorowe cryo fuele ponoć po kilku miesiącach wytrącają barwnik i robi się masakra w układzie. Miał ktoś takie doświadczenia? Ew. znacie jakiś inny biały płyn do WC który byłby wart polecenia z perspektywy bezpieczeństwa układu? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
  3. Jeśli komputer ma być do jakiegokolwiek grania poza pasjansem to raczej integra w i3 nie zrobi roboty. Proponowałbym poskładać co się da w okolicach 1200-1300 zł i zapolował na używkę geforce'a 1050 Ti - chodzą na allegro w dużej ilości po ok 700-800 zł. Myślę że warto zwrócić na to uwagę bo w tej chwili do "szkoły i internetu" wystarczy wszystko na czym pójdzie Windows, ale próba wzięcia pod uwagę jakiegokolwiek grania wymusza jednak spojrzenie nieco bardziej łaskawym okiem na kwestię GPU, inaczej grania po prostu nie będzie w ogóle (tak btw. co to są konkretnie za gry - te podstawowe i niezbyt wymagające? wiadomo czy to takie bliżej nieokreślone założenie?) Czyli np. przyjąć to jako bazę: https://www.purepc.pl/jaki-komputer-do-gier-kupic-polecane-zestawy-komputerowe-na-luty-2022-gotowe-konfiguracje-w-roznych-cenach?page=0,1 zmienić procesor na jakieś I3 (może być bez eFa) + ew dokupić kapkę większy dysk i resztę zainwestować w używane GPU pokroju 1050 Ti albo 1050 bez TI.
  4. W tych pieniądzach to bym powaznie rozważył Alphacool Eibaer Aurora - wszystko z miedzi więc jeśli chodzi o możliwości powinien zostawić daleko w tyle wszystkie takie zabawki. również za ok 800-900 zł można już myśleć o składaniu custom loop'a na budżetowych elementach - wtedy można łatwo np wymienić chłodnicę albo blok jakby czegoś brakowało. Moje doświadczenie jest takie że custom loop o tych samych parametrach co AiO (rozmiar chłodnicy, ilość wentylatorów) jest znacznie wydajniejszy - osobiście zamieniłem Corsaira H60 (który uchodzi za bardzo wydajne chłodzenie w swojej klasie) na małą loopę z miedzianym blokiem i chłodnicą 1x120mm - z marszu 15 stopni w dół w stresie na ryzenie 2600X. Swoją drogą może być trudno zbić procesor poniżej pewnej tempratury - jest pewna granica możliwości odbioru ilości ciepła przez blok wodny - jak procesor dużo tego generuje to pod obciążeniem będzie ciepły nawet jakby przez blok płynęła woda w temperaturze kranówki.
  5. eee... a to on kupuje kanister czy chłodnicę?
  6. Tutaj powinieneś znaleźć dość dobre testy odpowiadającym sobie liniom produktowym: https://www.xtremerigs.net/categories/reviews/water-cooling/radiators/ Raczej nie będzie modelu 4x120, ale pewnie będą inne, także pewnie da się porównać wersje 3x120. Założyłbym że różnice się przeskalują w górę. Co do wentylatorów to ja bym brał noiseblockery e-loop, noctua industrial jest głośna. Przy tak ogromnej chłodnicy raczej będzie mniejszy zysk z możliwości rozkręcenia wentylatora do 3k rpm, niż z możliwości absolutnego wyciszenia.
  7. absolutnie nie neguję że erisy to świetne klocki. Jedynie mocno bym polecał posłuchać przed zakupem bo monitory studyjne na pewno nie są uniwersalnym rozwiązaniem. Ja np osobiście preferuję dźwięk nieco ocieplony i na dłuższą metę tzw monitorowe brzmienie jest dla mnie nieznośne. A nie wszystko da się wykręcić na korektorze.
  8. Niekoniecznie. 65 Hz to nie jest jakiś turbo niski bas, zresztą jedna sprawa to głośność pasma a inna że oczywiście jego charakter będzie niejako wynika z konstrukcji skrzynki (inaczej zabrzmi 65 hz na subwooferze, inaczej na ciężkiej podłogówce a inaczej na filigranowym monitorku). Niemniej nie wykluczałbym że w jakimś charakterze te 65Hz kolumienka może z siebie wyrzucić ze stosowną głośnością, a że szyby od tego nie zadrżą to inna sprawa. Erisów bym nie brał tutaj za model referencyjny - to są monitory studyjne, które są strojone w szczególny sposób i raczej nie z myślą o słuchaniu muzyki dla przyjemności, stąd też są ścinane na dole pasma dość krótko, w zamian oferując inne charakterystyki, istotne w studiu nagraniowym. Niektórym taki dźwięk pasuje ale większości jednak nie. Bardzo mocne i uznane audiofilskie konstrukcje często pracują na głośnikach poniżej 8 cali i deklarują zejście poniżej 40 hz.
  9. problem a właściwie pewna denerwująca dysfunkcja. Otóż. Ustawiam sobie na wspomnianej płycie główne lampki (mam zarówno podpięte RGB jak i ARGB, ale wszystkie działają w trybie pełnego koloru) i ustawiam je w tryb zmiany koloru (powoli zmieniają kolory po całej palecie). ustawienie po zapisaniu jest zarówno zapisywane po stronie BIOSu jak i w sterowniku po stronie windowsa. Także przy włączaniu się kompa lampki świecą na podstawie logiki w BIOS a potem jak już system wstanie sterowanie lampkami przejmuje system. Tak w każdym razie wygląda to z mojej perspektywy. I teraz gdzie problem. Otóż w momencie gdy lampki pracują z poziomu BIOSu, przejścia między kolorami są super płynne i gładkie i bez widocznych przejść albo zaciachów. W momencie jak kontrolę nad lampkami przejmuje sterownik z OS, przejścia następują mniej więcej 2-3 razy na sekundę, bardzo wyraźnie "przeskakując" z poziomu na poziom. jest to a) męczące, b) brzydkie. Do sterowania lampkami pod OS używam gigabyte rgb fusion. Spotkał się ktoś z czymś takim? można to naprawić?
  10. Jeśli chodzi o precyzję i muzykalność to bardzo dobre opinie zbierają audioengine A1 (dokładnie 1000 zł) albo audioengine A2+ (ok 1300, ale mają od razu wmontowanego dobrego DACa i można je podpinać przez USB). Nie mają kopa na basie ale generalnie brzmią bardzo przyzwoicie no i mają wyjście na subwoofer jakby kto chciał w przyszłości. Osobiście ich nie słuchałem, ale z relacji ludzi którzy je testowali edifier to w ogóle nie jest ta klasa sprzetu.
  11. Nowe RTXy 2060 w tej chwili chodzą po 2600-2800 i i tak bardzo trudno je wyrwać. Poniżej karty RTX albo radeona aktualnej linii produktowej raczej bym nie schodził. Także chyba używki i trzeba trochę popolować, może cos wartościowego się trafi. Chociaż wciąż 2400 zł to niedużo. I taka moja opinia - na Twoim miejscu raczej bym się skupił na Nvidii - DLSS ładnie u nich działa i po prostu więcej FPSów wyciągniesz przy przyzwoitych parametrach graficznych.
  12. a jakiego kompa ma teraz? może łatwiej będzie o upgrade niż zupełnie nowy komp?
  13. Ja posiadam Canona TS5150 i jestem generalnie zadowolny. Zależnie od sklepu/promocji można dostać między 350-500zł. Oryginalny tusz czarny kosztuje OK 100 zł i nominalnie starcza na 600 stron (w praktyce więcej). Są zamienniki za OK 90 zł, oferujące do 15% więcej. Sam sprzęcik fajny, od kilku lat tyka w intensywnych warunkach domowych (kilkadziesiąt stron na miesiąc) i nic złego się nie dzieje. Canon jakimś cudem wepchnął tam nawet dupleks. Jak trzeba w kolorze też ładnie drukuje, od kilku lat sam sobie drukuję zdjęcia z wakacji. Ale jak Cię to nie interesuje to pewnie wpakujesz tam po prostu tusz startowy i zapomnisz o temacie tuszu kolorowego. Pytanie ile planujesz drukować. Jak 100-200 stron miesięcznie to taki canon powinien się sprawdzić - kupisz tusz raz na pół roku i nie zaboli. Ale jak jakieś przemysłowe ilości, to drukarki z dolewanymi tuszami to niegłupi pomysł - dość szybko dopłacisz różnicę w cenie dokupując kartridże z tuszem. A czy Epsona, czy Brothera, czy Canona to musisz sam sobie poczytać co lepiej się sprawdzi.
  14. która gra konkretnie? Takie wymagania typu "DirectX11 compatibile card" nic nie mówią. A o kartę graficzną tu pójdzie, bo ceny chore.
  15. no jakby dało radę tego 6600XT wyszarpać to byłby faktczynie wydajniejszy niż laptopy w tym przedziale cenowym. Jedynie to RTX słabo i brak DLSS, dlatego ihmo jednak jeśli jest możliwość to w tej chwili raczej nVidia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...