
joorvishoon
Stały użytkownik-
Postów
336 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Treść opublikowana przez joorvishoon
-
Z tego co wyczytałem to Atom przy ustawieniu zegar w zegar daje połowę wydajności co Celeron na rdzeniu (chyba) Dothan. Czyli formalnie 1.6 GHz Atoma to 800 MHz Celerona. Jeszcze jedno małe pytanie... Próbował ktoś może podkręcać Atom'a? :D A no i jeszcze coś - atom jest z zestawm instrukcji 64 bitowych? Bo ciężko znaleźć to info u Intela.
-
czyli werdykt mędrców jest taki że ATOM 1.6 GHz do rozdzielania plików po kompach w sieci 100Mbit powinien styknąć, tak? Bo niewiele droższe są rozwiązania z Atomem 330 (dwa rdzenie), tylko nie wiem czy warto dokładać, skoro atom 230 by sobie poradził.
-
nie nie nie, odtwarzacz nie będzie działa na serwerze, będzie działał na hoście, który będzie (w każdym razie powinien, jeśli Atom nadąży) pobierał w czasie rzeczywistym pliki do odtwarzania - dokładniej: odtwarzacz na hoście będzie korzystał z serwera jako ze źródła danych Właśnie dlatego zastanawiam się nad wydajnością Atoma, ponieważ może być tak że 3 osoby będą sobie ciągnąć z serwera muzykę (FLAC na przykład) a ktoś inny będzie sobie np film puszczał i czy Atom da radę obsłużyć wszystkich w czasie rzeczywistym. Z tym że dekompresja muzyki i plików nie dotyczy atoma bo to już będą robiły podłączony hosty, on ma tylko wysłać zwykłe dane do nich tak żeby host nie doświadczał przerw w transferze.
-
Siema, zastanawiałem się nad czymś takim jak serwerek plików do domu. Całkiem ciekawie pod tym względem wyglądają płyty mini-ITX z procesorami Atom. Jednak dużo się mówi o wydajności atoma a raczej o jej braku. Czy taki procesorek (np. jednordzeniowy 1,6GHz) poradził by sobie z zarządzaniem takim serwerem plików? Np przy 5-6 kompach jednocześnie ciągnących muzę do odtwarzaczy? Czy jest on na to za słaby? Obciążenie systemem operacyjnym można sobie darować, bo docelowo miało by to smigać na ubuntu server, a on prawie nie obciąża proca. Więc zostaje tylko samo obciążenie spowodowane koniecznością wysyłania danych w sieć.
-
Witam, wydaje mi się że to forum jest odpowiednie na ten temat. Próbuję od jakiegoś czasu zainstalować AMD Stream SDK i pojawia się jakiś problem ze sterownikami. Mam Catalysty 9.2, teoretycznie od wersji 8.12 CAL jest wbudowany w sterownik. No i? No i właśnie - przy instalacji Brook + pisze że nie znalazł bibliotek CAL. Przy instalacji oddzielnie CAL pisze skoleji że nie znalazł sterownika kompatybilnego z CAL... :blink: Ma ktoś pomysł o co tu chodzi? Środowisko - winda XP 32 bit, karta radeon hd 3850 agp
-
Siema, mam pytanie filozoficzno-teoretyczne (spraktykuję jak nabędę 64 bitowy procesor). Czy na linuksie (w szczególnoście Ubuntu): przypadek 1) da się odpalić linuksowe aplikacje 32 bitowe? przypadek 2) da się odpalić 32 bitowe aplikacje windowsowe (np przez wine)? Tak mnie to trochę ciekawi. Zna ktoś odpowiedzi? (PS -> wiem na czym polega tryb 64 bitowy procesora, 32 bitowy i ogólnie wiem jak to wszystko działa, tylko zastanawiam się czy ktoś nie postanowił jakoś tego obejść sprytniej niż maszyną wirtualną)
-
Cześć Taki noobowski problem, aż wstyd się przyznać. Instalowałem serwer samby i w ferworze walki poprzestawiałem uprawnienia do katalogu home i mojego usera. Teraz przy odpalaniu sesji dostaję notkę, że można odpalić, ale prawa dostępu do katalogu użytkownika są nie takie, więc ustawienia sesji nie będą zapisane. Niby nic, bo system działa, ale lepiej żeby działał bezbłędnie. Mógłby mi zatem ktoś podać wzorcowe prawa dostępu do tych katalogów, żebym sobie poprzestawiał z powrotem? Pozdro i dzięki za odpowiedzi.
-
Możliwości Zdalnego Nadpisywania Plików Na Serwerze
joorvishoon odpowiedział(a) na joorvishoon temat w Centrum Bezpieczeństwa
wiem, po skanowaniu wynik jest nie tyle niepokojący co ciekawy - 25154 robale 8O chyba czas na linuksa. -
Możliwości Zdalnego Nadpisywania Plików Na Serwerze
joorvishoon odpowiedział(a) na joorvishoon temat w Centrum Bezpieczeństwa
właśnie IP mi się może przydać, bo jak ustaliłem jest to IP serwera mojego usługodawcy hostingowego, ale nie tego serwera na którym leży moja strona, stąd też zastanawiam się czemu akurat ten IP się tam znalazł. Dziurawość skryptów na stronie też jest mocno wątpliwa. Bez zalogowania się jedynym formularzem jest formularz logowania, dopóki użytkownik się nie zaloguje jest odcinany od wewnętrznych skryptów strony. A strona ma charakter kameralny więc użytkownicy (przeszło 20) raczej też nie atakują strony. A formularz logowania jest raczej dobrze zabezpieczony. Zresztą atak przez formularze by wyszedł na logach, a na nich nic podejrzanego nie znalazłem. Co do zainfekowanego kompa to właśnie sprawdzam antywirusem, ale zdziwiłbym się gdyby coś było, bo na kompie mam bez przerwy odpalonego agenta antywirusowego i spybotaS&D, z innych kompów się nie loguję do ftp. -
Możliwości Zdalnego Nadpisywania Plików Na Serwerze
joorvishoon opublikował(a) temat w Centrum Bezpieczeństwa
Witam Nie mam pojęcia czy to dobry dział na taki temat, ale wydaje mi się że jak ktoś ma być oblatany w takich sprawach to znajdę go tutaj. Jeśli nie to przepraszam za pomyłkę. Sprawa wygląda tak. Mam stronę w php na serwerze zewnętrznym i ktoś mi dopisuje do skryptów php (w sensie edytuje pliki php) skrypt JS przekierowujący na strony z robakami. Na razie jest to tylko denerwujące, ale chciałbym zgadnąć jak ten ktoś to robi. Nie piszę tutaj żeby ktoś za mnie odwalał analizę bezpieczeństwa czy wertował moje logi, jedynie chciałbym się spytać o pewien szczególik. Po każdym takim pojawieniu się skryptu obok miejsca gdzie się pojawił pojawia się również obcy numer IP w komentarzach HTML. I mam pytanie: Czy jest jakiś sposób edycji plików (zdalny przez telnet, jakieś mechanizmy apache'a, jakieś protokoły, cokolwiek?) który by z automatu dodawał taki wpis z adresem IP z którego edytowano plik? Bo jeśli tak to mi rozwiąże problem skąd te ataki i jakim sposobem. Jeśli nie to będę dalej szukał na stronie dziur, chociaż nie widzę za bardzo możliwości żeby były. -
Witam Problem dosyć prosty ale jakoś odpowiedzi nie mogę znaleźć. Mam stronę, na stronie jest obrazek, chce go nadpisać innym obrazkiem. Ładuję obrazek przez formularz, skrypt na stronie go nadpisuje, ale wyniku nie widać bo przeglądarka ładuje go z cache'u - w efekcie na stronie ląduje stary obrazek do momentu kliknięcia "odśwież". Jak uniknąć takiego zachowania - wykasować z poziomu JS cache dotyczący obrazka, lub przeładować stronę z odświeżeniem zawartości lub wymusić wczytanie grafiki? Wie ktoś jak to zrobić? Bo do tej pory potykałem się tylko o rozwiązania w stylu window.location.reload(), ale to nie restartuje cache'u tylko normalnie ładuje ponownie stronę. EDIT: sorry za zamieszanie, już znalazłem rozwiązanie - wymuszenie w JS dogrania pliku z podanej lokalizacji przeładowuje go w też w cache. <script>document.getElementById("id").src="IMG/img.jpg"</script> gdzie "id" to znacznik img który chce odświeżyć. Jak są jakieś lepsze sposoby to się dopisujcie, może komuś się przyda ;).
-
Witam, stałem sie niedawno właścicielem jednej z kart tematu (a dokładniej Sapphire radeon 3850 512M AGP) I naszła mnie wątpliwość którą chciałbym tutaj naprostować. Jak wiadomo karta ta ma chłodzenie jednoslotowe. Do tego moja buda nie jest ideałem jeśli chodzi o wentylację. W związku z tym chciałbym wiedzieć jakie są maksymalne dopuszczalne temperatury dla tej karty? Na razie maksymalna zarejestrowana to chwilowy skok do 84 stopni C, w czasie ostrego giercowania oscyluje w okolicy 77 stopni, przy czym wiatrak ma jeszcze sporo mocy w zapasie (tylko że z niej nie korzysta). Tak więc w ramach zapobiegliwości zapytuję się czy takie temperatury dla tego GPU nie są niebezpieczne?
-
Wstydliwy Problem (ubuntu & Ati)
joorvishoon odpowiedział(a) na joorvishoon temat w Linux, BSD, Unix i inne
udało mi się przepchnąć instalację (wystartowała z odwróconymi kolorami, podobnie system) i zainstalować sterowniki od ATi (ogólnie, nie bawiłem się w kompilację pod distro) i wszystko zaczęło śmigać ładnie. jeszcze ubuntu się pluje żeby mu włączyć sterownik jego własny, bede musiał mu go usunąć zupełnie to może się zamknie. Ogólnie stery od ati bardzo ładnie teraz śmigają, nawet dużo mniej problematycznie niż ze starą kartą. Pozytywne wrażenia wróciły :wink: dzięki wszystkim za pomoc. A jeszcze jedno, do razu się tutaj spytam - przy ekranie logowania (standardowy ubuntu, czyli gnomowski) robią się jakieś jaja z wyświetlaniem (odpala ekran logowania 1024x768, ale w lewym górnym rogu ekranu, który całościowo ma jakąś dużo wyższą rozdziałkę i odświeżanie wygląda na jakieś 60 Hz) - gdzie można te parametry ustawić, lub w jakim pliku zedytować, bo denerwuje mnie to trochę. -
Wstydliwy Problem (ubuntu & Ati)
joorvishoon odpowiedział(a) na joorvishoon temat w Linux, BSD, Unix i inne
w sumie wiem że ati nigdy nie było orzeł jeśli chodzi o drivery do linuxa, ale ostatnio (od wersji 8) ładnie współpracowały z radkie 9800. ale już pomijając stery ATi - to w żaden sposób nie wyjaśnia braku obsługi grafiki na live CD... jak ja mam system przeinstalować albo cokolwiek jak standardowe sterowniki GPU nie chcą wyświelać obrazu? <_< -
Witam wstyd żeby człowiek światły musiał się o takie rzeczy pytać, ale wolę sprawdzić czy ktoś już nie rozwiązał tego problemu zanim zacznę sam walczyć. Miałem Ubuntu 8.10 i radeon 9800 - współpracowały znośnie. Niedawno kupiłem radeona 3850... i Ubuntu się obraziło. System nie wyświetlał obrazu, więc w trybie recovery wywaliłem sterowniki fglrx (skrypt fglrx-uninstall). System dalej przy normalnym starcie nie wyświetlał obrazu. No więc starym sprawdzonym sposobem postanowiłem przeinstalować ubuntu, co by sobie oszczędzić czasu i latania po stronach. No i tutaj największa niespodzianka - live CD też nie potrafi odpalić obrazu. Co robić w związku z tą głupkowatą sytuacją? próbować na siłę odpalić live CD w bezpiecznym trybie graficznym? kombinować dalej ze sterownikami spod konsoli? Ma ktoś przepis na takie buble, albo rozwiązał podobny problem? Jeszcze kilka słów o karcie - radek 3850 od Sapphire'a, wersja AGPx8, daje obraz przez adapter DVI-VGA. Nie to żeby się paliło, ale czuję się nieswojo tylko z windowsem na pokładzie :wink:
-
[java] Problemy Z Update'em W Sqlite Jdbc
joorvishoon odpowiedział(a) na joorvishoon temat w Programowanie
Struktura jest jak najbardziej w porządku, na bardzo podobnych tabelach bezproblemu tego typu funkcje pracują. Jako zależności potworzyłem triggery, więc klucza obcego używającego wewnętrznych mechanizmów SQLite nie ma (których to zresztą mechanizmów też nie ma ;) ). Spróbuję kiedyś z prepared statement's. -
[java] Problemy Z Update'em W Sqlite Jdbc
joorvishoon odpowiedział(a) na joorvishoon temat w Programowanie
naprawdę nikt tu nie używa JDBC, żeby mi powiedzieć nawet "kod wygląda ok, może to sterownik?" :sad: -
Witam wszystkich. Mam mały projekcik w którym muszę przechowywać dane w bazie SQLite. Używam do tego sterownika SQLite JDBC. Zapisuję do bazy 4 kategorie danych - marki aut, modele, zestawy części, i poszczególne części w zestawach (czyli struktura dosyć prosta). Wszystko ładnie działa dopóki nie trzeba zmodyfikować danych jakiejś części, lub jej usunąć. Dla innych danych te operacje są bezproblemowe, a robione niemal identyczną sekwencją poleceń, co w metodach zmieniających dane części lub kasujące ją. Przy wykonywnaiu update albo delete na częściach JDBC wypluwa błąd: java.sql.SQLException: cannot commit transaction - SQL statements in progress przy wykonywaniu ostatecznego zapytania mającego uaktualnić lub skasować rekord. Baza tworzy wtedy plik -journal, który oczywiście przechowuje zmiany do czas zamknięcia programu, potem wszystkie operacje zostają usunięte i baza jest jakbym nic w niej nie zmieniał. Oczywiście podobne operacje działają bezproblemowo dla marek samochodów modeli etc. mimo, że jak mówiłe robi to niemal identyczny kod. Poniżej przykładowa metoda robiąca update: public boolean updateCzesc(String marka,String model,String zestaw,String stara,String nowa, String cena, String kod, String x, String y){ try{ Statement stat = conn.createStatement(); String query = "select id_marka from Marki where nazwa = '"+marka+"';"; ResultSet result = stat.executeQuery(query); result.next(); int id_mark = Integer.parseInt(result.getString("id_marka")); result.close(); stat.close(); stat = conn.createStatement(); query = "select id_model from Modele where id_marka = "+id_mark+" and " + "nazwa = '"+model+"';"; result = stat.executeQuery(query); int id_model = Integer.parseInt(result.getString("id_model")); result.close(); stat.close(); stat = conn.createStatement(); query = "select id_zestaw from Zestawy where id_model = "+id_model+" and " + "nazwa = '"+zestaw+"';"; result = stat.executeQuery(query); result.next(); int id_zestaw = Integer.parseInt(result.getString("id_zestaw")); result.close(); stat.close(); stat = conn.createStatement(); query = "update Czesci set nazwa='"+nowa+"',cena='"+cena+"',kod='"+kod+"',x='"+x+"',y='"+y+"'" + "where id_zestaw="+id_zestaw+" and nazwa='"+stara+"';"; stat.executeUpdate(query); result.close(); stat.close(); return true; } catch (SQLException e) { e.printStackTrace(); return false; } } Połączenie jest ustawione na automatyczne potwierdzanie zmian. JAkby ktoś wiedział ocb, to proszę o szybką odpowiedź bo niedługo muszę oddać projekt.
-
Witam i wesołych Świąt ;) Sprawa jest na szybko. Próbuję zrobić aplikację pod Javą, która używa bazy danych SQLite. Ściągnąłem sterownik JDBC i teraz zaczynają się schody. Aplikację piszę w Eclipsie, żeby zobaczyć jak to działa skopiowałem przykładowy kod ze strony sterownika. Wcisnąłem JAR'a ze sterownikiem do build path w eclipsie i robię Run - aplikacja ładnie działa. No to eksportuje projekt do JAR'a i próbuje go odpalić samodzielnie. I tu zaczynają się problemy, mianowicie JAR się zachowuje jakby nie potrafił znaleźć bibliotek sterownika, jego rozmiar wskazuje że nie zostały one wbudowane w JAR'a z programem i również odpalanie go z opcją "-cp <sterownik>" też nie pomaga. Dla odmiany NetBeans jak mu się wpakuje do build path ten sterownik przy kompilacji ładnie tworzy archiwum JAR i obok katalog lib ze sterownikiem i programik ładnie śmiga. Niby mógłbym program pisać w NetBeans, ale nie o to chodzi żeby zmieniać narzędzie jak się nie umie czegoś zrobić w innym. Tak więc moje pytanie - jak zrobić żeby Eclipse wbudował mi sterownik w wynikowego JAR'a albo jak chociaż zmusić mój program żeby z niego korzystał nawet jako z zewnętrznego pliku. Z góry dziękuję za pomoc. >>>EDIT<<< Zrobiłem po części, zedytowałem manifest w wynikowym pliku, żeby wskazywał class-path dla jar'a ze sterownikiem. Ale to jest trochęna około, bo chciałbym umieć takie coś zrobić za pomocą Eclipsa, bez późniejszego przepisywania manifestów. I poza tym w innym projekcie w Eclipsie paczki JAR wpisane w build path (tym razem z parserem SAX) w ogóle się dały wpisać w wynikowego JAR'a i bez żadnych wpisów w manifeście to działało. Powie mi ktoś jak się to kontroluje?
-
[php] Znaki Nowej Linii A Kodowanie W Funkcji Mail()
joorvishoon opublikował(a) temat w Programowanie
Witam Napisałem stronkę, której jedną z funkcjonalności jest wysyłanie maili do użytkowników. Realizacja przez zwykłe mail() z php . I teraz tak. Wysyłałem wiadomości tylko z headerem "From:". W treści znaki noweli linii przechodziły jako "\n" na końcu linii i wszystko było cacy. No i ktoś zaczął marudzić na krzaki bo mu się klient poczty nie przestawiał automatycznie na utf-8, więc dodałem do headera że mail jest kodowany w utf-8. No i po dodaniu tego headera maile przychodzą bez żadnego podziału na linie. czy nową linię zaznaczam jako \n czy jako \r\n (już nie mówiąc o "enterach" w oknie formularza pocztowego) - mail przychodzi do odbiorcy pisany "ciurkiem". Czy w utf8 jest jakiś inny sposób kodowania nowej linii czy coś przeoczyłem czy jak w końcu? Kodu nie wklejam bo chyba wszystko ładnie opisałem, a sam kod to są 4 linie w porywach. EDIT: Chyba znalazłem błąd: Miałem dokument przestawiony na typ html (taa, kodowanie nocą), ale z koleji pojawił się inny błąd: Jak zaznaczyć że temat wiadomości tez jest kodowany w utf-8? Bo jak w końcu ustawiłem zawartość na utf-8 za pomocą content-type to teraz w temacie się robią krzaki. -
też myślałem o ramdac'u, i chyba to jest odpowiedź, bo wyłączenie wiatraczka nic nie zmienia, a to drugie wyjście też potrafi zacząć telepać ekranem. Przelotka DVI-VGA jest ok, podłączałem inną i jest to samo. Myślałem żeby podpiąć te karte do innego kompa i tam sprawdzić, ale chyba nie mam peceta w domu który by na to pozwolił. Co zauważyłem dodatkowo drgania są ściśle związane z zawartością ekranu. Jeśli np drga nagłówek okienka, to jak przesunę okienko, to drganie też zmieni miejsce w ślad za okienkiem. Koszmar jakiś. Czy to może być też uszkodzenie ramdaca i w ogóle karty? czy co w ogóle? Jak myślicie? bo na tydzień wyjeżdżam i wtedy mógłbym posłać kartę na gwarancję.
-
trochę zgłupiałem: po podczepieniu zasilacza 450 WAT nic się nie zmieniło, poza długością i amplitudą drgań. Potem zrobiłem drobny zabieg - przepiąłem kabel z jednego wyjścia do drugiego - i co się okazało? wygląda na to że górne wyjście DVI jest spieprzone, po przepięci zakłócenia zniknęły. Mimo wszystko zostały jakieś delikatne drgania (na granicy autosugestii). Wniosek z tego taki że albo mam w kompie jakieś "coś" co robi burzę elektromagnetyczną w kompie i interferuje z wyjściem/przejściówką, albo trzeba wysłać kartę na gwarancję żeby nareperowali DVI. Co o tym myślicie? PS: właśnie sobie uświadomiłem że nad tym wyjściem które najbardziej faluje mam kiepskiej jakości wiatraczek od Arctic Cooling. Sprawdzę czy po jego odłączeniu problem znika i napisze, a wy dajcie jakieś swoje przemyślenia na temat mojego problemu :wink: .
-
mobo ASUS P4P800 (staroć na chipie i865 Gold) stery mam 8.8 ale to nie tłumaczy wspomnianego efektu w BIOS'ie, jak iu w czystym systemie bez sterów. Dodatkowo drga tylko dolna część ekranu, i można przystopować to drganie odpalając jakąs aplikację (po prsotu zmieniając wyświelany na ekranie element., np odpalając firefoxa na fullscreen). To by sugerowało że przyczyna jest softwareowa, ale z drugiej strony nie może za bardzo być softwareowa, bo obraz nie jest generowany drgający, tylko wyświetla się drgający (znaczy print screen jest równy, ale drgania na monitorze są widoczne.) Nie mam pojęcia co się z tym dzieje, jutro zakupie zasiłkę 450 WAT, i zobaczymy może się uspokoi, jak nie to zasiłka nie zaszkodzi a będę szukła błędu dalej. Jak jakieś pomysły to piszcie :mur:
-
witam, mam też poblem z kartą power color 3850 agp, pisałem już w innym wątku ale nikt się nie odezwał: Do tego zauważyłem jeszcze że to falowanie ekranu ma miejsce głównie na poczatku działania systemu, tak jakby na nierozgrzanym zasilaczu (trochę autosugestia). W każdym razie faluje najpierw powoli, potem przyspiesza a po zmianie wyświetlanego obrazu (np włączeniu okna przeglądarki) znika. Proszę o pomoc, jak ktośma pomysł co może powodowaĆ takie zachowanie.
-
Witam, wątek bardzo podobny do mojego problemu więc się podczepię: też mam wspomnianą kartę (PowerColor HD 3850 AGP). Do tego zasilacz Chieftec 360 WAT (mniej więcej półtoraroczny). Karta ładnie zagrała z catalystami 8.8, ale jest pewien problem, mianowicie w takich oto przypadkach: - pod systemem bez zainstalowanych sterów - w biosie/bootloaderze/w czasie ładowania windows - czasem w samym systemie, ale minimalnie, na granicy widoczności Zdarza się w wyżej opisanych przypadkach, że obraz faluje sobie, po prostu delikatnie drgają na boki poziome paski obrazu (w biosie nawet niedelikatnie, w windowsie rzadko i ledwo zauważalnie). Taki zachowanie (uzależnienie od sterowników) chyba eliminuje możliwość żeby karta była sprzętowo spieprzona. Tak więc, co za tym idzie, mam pytanie co w takim razie może powodować błąd? Ja obstawiam tego nieszczęsnego chiefteca, ponieważ to ile teraz komp bierze jest na granicy jego wydolności (P4 2,8 GHz, 2 x DDR 3200, dwie karty pci, dwa napędy, dwa wiatraki i jakieś tam duperelki jeszcze). Ale wolę się upewnic, bo niechciałbym po próżnicy inwestowac w droższy zasilacz, jako że ten 360 do tej pory ładnie służył (z radkiem 9800). A i jeszcze do tego są jakieś dziwne anomalie wydajnościowe, np okazjonalnie przy antyaliasingu i pixelShaderach na kilka chwil pojawiają się na krawędziach modeli artefakty w postaci białych pikseli (ale niedużo i zazwyczaj znikają po chwili, ma to miejsce przy załadowaniu modelu do pamięci). Albo zdjęcia AA w grze z 4x na 0x daje przyrost wydajności rzędu 1 procenta. To tez może powodować zasilacz? Jeśli wymiana zasilacza to nie jest rozwiązanie to co w takim razie należy zrobić? Bo karta wydaje się sprawna technicznie, a kopa też niezłego daje (350% wydajności radka 9800 u mnie wyciągnęła :wink: ) .