Przez geniusza rozumiem osbę, która jest samoukiem i przynajmniej w jednej dziecinie funkcjonuje wybitnie a w innych bardzo dobrze. Niestety nie wiem czy tacy ludzie w ogóle istnieją, bo z wykle np "geniusz" matematyczny jest jednocześnie odludkiem, albo sooba z wybitną pamięcią nie jest wstanie skupić się na rozmowie bo każdy wyraz i każdy bodziec uruchamia w niej wspomnienia z przeszłości. Nic nie jest "za darmo". Tacy ludzie rzadko zakładają rodziny, a co za tym idzie nie przekazują swoich genów dalej. Wniosek: Dobrze jest, jak jest :)
Zgadzam się z tym, że IQ to nie wszystko a raczej tylko mały ułamek tego, jak funkcjonujemy w świecie. Osoby z b. wysokim IQ nie posiadające np. średniej IE (int. emocjonalna) nie będą dobrze funkcjonować. Badania dowodzą, że w większym stopniu IE determinuje nasze powodzenie niż IQ :) A IE ma to do siebie, że można ją trenować i starać się powiększyć, także do dzieła!