Witam,
posiadam plyte asus a7v600 z prckiem athlon xp 2500, ktory czesto sie przegrzewal podczas grania w gierki z bardziej skomplikowana grafika do obrobienia, prawdopodobnie przez nieoryginalny radiator z wiatrakiem. Po tym jak mi sie 2 razy wylaczyl gdzie doszlo do przegrzania procka, po krotkiej chwili gdy prcek ostygl komp startowal normalnie. 3 dni temu wylaczyl sie jeszcze raz, ale komp nie startuje po odlaczeniu go do sieci wiatrak zaczyna sie krecic i po chwili staje, sprawdzilem go jeszcze na innej plycie ale bylo to samo. Podejzewalem ze procek sie spalil, mimo ze nie mial zadnych sladow nadpalenia. Sprawdzilem plyte jeszcze z innym prckiem.. duronem 750 i ciagle jest to samo.. wiatrak startuje na chwile i wylacza sie po chwili.
Wiec raczej nie jest to procek ani plyta.. czy jest mozliwe ze cos jest nie tak z zasilaczem ze nie jest w stanie zasilic calego kompa?