-
Postów
617 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez thermalfake
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 25
-
tylko jak padnie sterownik pompy i jak w dobrym serwisie powiedzą 3,5tys to już nie wygląda za dobrze w sensie ekonomii napraw na tle tdci
-
ej tylko nie piszcie o autach które polecacie bo po prostu macie, ja napisałem swoje odczucia na temat tego co mam, kupione za większe pieniądze ponad 2 latka temu oczywiście też chciałbym coś lepszego niż ford no ale... jak ktoś chce super nowe nie psujace to do salonu pamietajcie, ze autor chce autka w rozsądnym przedziale wiekowym czego audi i beemka nie spełnia oba bardzo fajne wózki, ta 320d to też CR ale pewnie z lepszymi bebechami, a z turbo nie ma co brac wszystkich na jedną kreskę, to zależy na jakiego drivera trafi doby wybór tez pug 406 obojetnie czy 2.0hdi 110 czy 136, oba dobrze daja rade, minus elektryka a tego sam nie naprawie, hdi szczerze to ma lepsze silniki i osprzet niz fordziki choc były tworzone jako projekt P.S.A a ja bym raczej bral skodzinke, jest duża szansa ze do 250k km nic sie jej powazniejszego nie stanie owszem jest w czołówce producentow dostajacych dużo nagród za jednostki napędowe ale czy najlepsze to tylko twoj osąd "moim zdaniem" sory za ogonki
-
może jako tako całkiem funkiel nówki z 07 już nie będzie ale szansa na wystawowe/testowe demo-car jest
-
miałem pandę jako auto zastępcze na kilka dni dla mojej postury troszkę ciasne, choć wielki nie jestem, w środku jak nappy napisał plastikowo ogólnie nieco odraża, to się nadaje dla 2 dorosłych plus dzieci z tyłu, na szczęście dostałem multijeta i jakbym miał oceniać sam silnik to byłem pod dobrym wrażeniem wiadomo masa mała ale i moc jego też nie za duża, co tu dużo gadać - objeżdżane jak swoje prywatne czyli nie po chamsku jak to robi większość przedstawicieli, cichutko, przyjemnie, w mieści sprawna jazda (z tyłu towar, awaryjnie w zastępstwie doblo), jeszcze nie tłukło bo w sumie nie takie stare
-
Dobra to ja mogę conieco naskrobać od siebie na temat pojazdu nr 3 czyli popularnego focusa tdci. To co napiszę nie nawiązuje wcale od zasłyszanych teorii i mitów. Nie chciałbym też aby ktoś pomyślał, że mam taki samochód to chwalę co swoje. Tylko swoje obiektywne przemyślenia jako użytkownika końcowego z pozycji kierowcy od ponad 2 lat tego przemieszczacza. Więc po kolei. Mam taki egzemplarz z rocznika 2004 po faceliftingu czyli końcówki produkcyjnej. Przez pierwsze 2 latka zrobił niemal 150k km. Wersja fx gold, najwypaśniejsze kombi dawane z polskich salonów plus parę dodatkowych opcji od zamawiającego. Oczywiście nie zachodnia ghia - drewienka, chromy, skóra, xenony, alu 16 itp ale jest bogato. Teraz podróżuję nim praktycznie do pracy, od czasu jakieś dłuższe odcinki, podóże urlopowe. Jak na diesla nie robi już tylu kilometrów. Auto jest jak najbardziej rodzinne i przestronne. Aranżacja wnętrza mnie przekonuje, szczególnie konsola jest funkcjonalna i przejrzysta. Elektryka szyb z przodu (tylko), elektryczne i podgrzewane lustra, łatwy dostęp do komputera pokładowego, dwustrefowy climatronic, miejsce na kubki, podłokietnik, sterowanie radia z kierownicy. No i to co tygryski lubią najbardziej podgrzewana przednia szyba - ten kto parkuje na zewnątrz albo autko cały dzień stoi na parkingu pod pracą do późnego wieczora wie jakie to zbawienie od szkrobania. Halogeny są ale to w sumie bajer bo jak się je użyje to parę razy do roku. Podziwiam młotków co je zapodają w dobrą pogodę oślepiając innych (nie mówię, ze wszyscy ale ewenementów coraz więcej tym bardziej jak klasa fury rośnie). W środku materiał dobrej jakości. No mercedes to nie jest ale i cena nie ta. To co zauważyłem to na boczkach od drzwi wewnętrzne klamki i uchwyty czasem lubią się przycierać. U mnie też gałka lewarka mocno się przytarła ale ja mam taki styl, że praktycznie łapę trzymam na lewarze i podłokietniku. Fotele z przodu i z tyłu nie wysiedziane i nie przytarte, są bardzo komfortowe i trzymają dobrze, dupsko się nie męczy, dłuższa podróż to nie udręka tym bardziej że fotele nawet wysoko ustawione i nie za miękkie tak jak w jego poprzedniku escorcie. Teraz przejdźmy do sedna czyli jednostki napędzającej. Tdci jako common rail kolejnej generacji nawet sobie radzi. 100 koników a być może i troszkę więcej (sprawdzę to jak czas pozwoli na hamowni) zbiera się. Demonem szybkości i palenia gum spod świateł nie jest bo i po co jak ma być auto do ekonomicznego użytkowania. Z krótkiej jedynki może i ospały (wiadomo cięższe kombi) ale ciągnie jak głupi. Szczególnie lubię trójeczkę ;) Raport ze spalania. Potęga tkwi w dłuższych przelotach. Spokojnie poniżej 5,5l/100 w 2 osoby przy licznikowych 110kmh. Dodatkowo klima i cały bagażnik ciut ponad 6. Miasto traktuje inaczej tu nie jest fajnie, 10km dojazdu, korki niewielkie i tak w granicach różnie od buta i temp 6,8-7-7,3l. Po prostu jednostka chleje jak jest nie rozgrzana. Ponad 8 literków zimą na tym samym odcinku też nie stanowi większej bariery. Otwórzmy maskę. Silniczek jak każdy nowszy diesel nie lubi długich interwałów między wymianami oleju i filtrów oleju/paliwa/powietrza, to mówię od razu. Za to bardzo cichutko i równiutko chodzi jak zegarek. Teraz minusy. Kto nie miał wcześniej ropniaka ten musi poznać sztukę jego prowadzenia i obycia niestety. Wynika z tego że jak inne nie lubi zimnego butowania za czym idzie przycierania na gęstym oleju łożyska turbinki i stosowania PSJ czyli osadzania nagaru, gdzie popadnie szczególnie że turbinka ma zmienną geometrię łopatek. Jednostka musi mieć wlewany olej zgodny ze specyfikacją forda, nie lubi fałszowanego paliwa ( to już dużo osób wie). Jako że system wtryskowy delphi nie jest on najwyższych lotów trzeba się liczyć już z regeneracją dla pierwszych produkowanych tdci po 2001r. Koszt ok 500zł za samą regenerację. Trzeba przyjrzeć się także do koła dwumasowego - nie lubi miejskich wojaży - przy obumieraniu trzęsie/telepie/tłucze i auto ma problem z uruchamianiem. Auto nie lubi częstego odpalania i gaszenia na rozgrzanym silniku. Turbinka już w zależności od potencjału poprzedniego właściciela, ale dobrze traktowana trzyma długo. W temacie chiptuningu niezależnie do mocy czy to jest 100 czy 115 można dodać jakieś 20 kucy i około 30-40Nm. Osobiście do kombi szczególnie jeśli się je ładuje 115 to lepszy komfort z niekoniecznie większym spalaniem. Kupując auto z rocznika 02-03 niestety już trzeba się liczyć z wydatkami - a to nowy akumulator, a to nowe świece żarowe, a to przycinający się elektrozawór na pompie paliwa, a to czujnik położenia wału korbowego a to inne pierdółki tańsze i droższe. Kupując takie auto musisz mieć w miarę dobry i nie drogi zakład trudniacy się naprawami tej marki z kompem WDS a nie jakąś zabawką typu kts boscha. To jest na pewno minus tym, bardziej, że warsztaty z vagiem to już na każdym kroku są nawet u pana kazia w stodole. Zawieszenie jak na razie super ale i tak je sprawdzę, a nóz widelec. Statystycznie większe robótki z nim wykonuje się dopiero po 220-240k km. Naprawa tylnego zawieszenia droga z racji pokomplikowania systemu wachaczy. Jedno z najlepiej prowadzących się aut w swojej klasie. Blacharka. Jest lepiej w porównaniu do pierwszych fokusów, choć nie idealnie. Niestety u mnie zjawiło się ognisko pod lusterkiem przy lewych drzwiach. Zjawisko nie częste ale jednak. Pod spodem drzwi i na klapie nic nie mam. Elektryka jeszcze nie sprawiła większych problemów. Przypominam sobie, że zafiksował alarm - jest to związane z czujnikiem zamka w drzwiach, potrafi przenieść sygnał o ich otwarciu do centralki i potem wiadomo. Problematyczna jest wymiana żarówek w przednich lampach bo dostęp ciężki. Podsumowywując przez 2 lata auto sprawdzało się dobrze, do końca zeszłego roku na naprawy (rozrusznik/alternator/poduszka skrzyni biegów) i wymiany eksploatacyjne (olej/wszystkie filtry z własną robotą) wydałem ok 800zł. Teraz będą kolejne wydatki typu koło dwumasowe 1,5tys zł, wymiana całego rozrządu (nie oryginał) 300zł plus robota, sprawdzenie zawieszenia, jak starczy kasy to i może tarcze plus klocki. W sumie około 2,5tys. zł. Auto robię dla siebie do dalszej jazdy. Jedna rada, patrz na stan. Pierwsze egzemplarze przy normalnym użyciu dobijają albo już przekroczyły magiczne (oczywiście dla głupców co myślą że bardzo sporo) 200.000 km. Zdarzają się krajowe niskoprzebiegowce jak ktoś jest nadal jedynym właścicielem od nowości ale typowa miejska jazda nie sprzyja i po tych 100 tys nie wiadomo co padnie. Przykład dwumasy - jazda po mieście to przed 100tys już padnie a robione trasy wytrzyma drugie tyle. Wystrzegaj się handlarzy oni wszystko potrafią zamaskować. Nie patrz się na książkę tylko faktury/rachunki co zostało zrobione. Ich deklarowany przebieg a raczej stan licznika olej. Gdybym był teraz na Twoim miejscu głęboko jeszcze bym się zastanowił nad Octavią. Jest ona praktycznie nie do zdarcia. Albo mondeo ale ze starszym tddi i 115km, tyle że kombi może i bardzo duże ale jakoś mnie nie przekonuje ten tył bo wygląda jak wóz pogrzebowy :) . W astrze nigdy nie siedziałem więc nie wypowiadam się. PS. Ufff ktos dotarl do konca moich wypocin
-
to już jak kto lubi jeden mydło drugi powidło, póki co jazda na wysokich obrotach mnie nie rajcuje, sprawnie wyprzedzam więc nie uznaję tego jako minusa kolego siedziałeś choćby na miejscu pasażera, że wydajesz taki osąd :wink: , żeby nie było jeździłem tez niejedną benzinką to nawet nie ryzyko a fakt ale przy prawidłowej eksploatacji nie dochodzi do niej szybciej jak w magicznych przebiegach większości 10 letnich wozów z niemcowni po dziadkach, daje po kieszeni odczuć, właśnie kupiłem koło dwumasowe do swojego tdci 1,5 koła w plecy plus robota za ściągnięcie skrzyni niby każdy pisze wrażliwość ale nasze paliwo wogóle to kupa, na jakiejkolwiek najlepszej stacji można tankować i nic to nie da systemy wtryskowe obojętnie czy cr czy pompowtryskiwacze vag samoistnie podlegają zużyciu, wtryski padają od zużycia mechanicznego, pojawiających się opiłków żelaza z pompy, i słabszej jakości ropki która dobija wszystko do końca także nie można mówić tylko o złym paliwie bo się gdzieś tam zatankowało, do tego sami użykownicy się nie przykładają, jesli nie wiedzą albo co gorsza nie wymieniają filtra paliwa wymiękają tylko na krótkich zazwyczaj miejskich dystansach, bo różnica w koszcie paliwa nie jest taka duża a poza tym skraca się żywotność osprzętu ropniaka koniec ot bo robi się kolejny temat wyższości jednego na drugim a taki temat już jest
-
nic nie widze tym bardziej gdy coś poważniejszego pierdyknie właśnie w takim dyzlu po 2000r to sobie cały silnik od beni kupię
-
3d i coupe :lol: 2.0 i 130 kucy a nie 150KM, właściciel zrobił tuning wirtualnie :lol2: ogólnie jestem za ale silnik 1.8 115, dynamicznie i do zaakceptowania utrzymanie jeśli ma być w miarę tanio
-
Paseo to fajna maszynka, kumpel jeździł taką za czasów liceum a to było dobrych 9 lat wstecz
-
darmowe kąpiele błotne a propos wolnej jazdy po lewym pasie zdarzają się sytuacje kiedy prawy jest niemal pełny, ludzie jadą z max. dopuszczalną prędkością, na lewym też z identyczną prędkością ale tylko jeden czy dwa wozy nikogo nie mają przed sobą, z tyłu dojeżdżają poganiacze którym wydaje się, że mogą jechać ile się podoba (często gęsto naprawdę popierniczają) i zaczyna się cyrk świetlno-dźwiękowy po to są ograniczenia aby się do nich stosować, dla mnie nie ma tłumaczenia, ze były dobre warunki to sobie lecimy i mamy reszte w tyłku skoro lewy pas służy do wyprzedzania a nie ciągłej jazdy szybciej niż na autostradzie (niestety wielu o tym nie pamięta i dla nich batem byłby videorejestrator) to się do tego stosujmy bo to też objaw buractwa i braku kultury
-
Ciekawe / egzotyczne auta jakie widzieliscie
thermalfake odpowiedział(a) na thuGG temat w Motoryzacja
bejca e114 3er -
to do końca tak nie jest ... za utrzymanie komunikacji miejskiej MPK, MZK itp oraz PKS'ów odpowiada dana jednostka samorządowa np miasto czy gmina z podatków lokalnych a nie podatku akcyzowego np dofinansowanie do części tras, zakup czy serwisowanie taboru podatek akcyzowy to odrębna sprawa bo wrzucany jest do wspólnego wora i dopiero po uchwale budżetowej na kolejny rok rozdysponowywany jest na wszelkie działania mniej lub bardziej krytykowane przez nas poza tym żaden z rządzących nie pokusiłby się o zniesienie tego haraczu a prywatyzacja omawianego sektora nie sprawiłaby niższych cen ze względu na dochodową działalność firm, nikt nie jest filantropem do tego rosnące koszta pracownicze, koncesje, środki trwałe, energia elektryczna, paliwo - póki co tanieje ale nie wiemy jeszcze jak długo utrzyma się ten stan
-
cena za paliwko prysła poniżej 3zł -> Tarnowskie Góry na Oświęcimskiej bezobsługowa ST1, Pb95 za 2.99zł
-
Ciekawe / egzotyczne auta jakie widzieliscie
thermalfake odpowiedział(a) na thuGG temat w Motoryzacja
Jak na razie jedyny egzemplarz tego modelu jaki miałem okazję zobaczyć, już widziałem go kilka razy kręcącego się wieczorem w południowych częściach B-B, dziś rano wyjeżdżam spod bramy do pracy a on mi przed nosem śmignął majestatycznie, dżwięk V8-ki nie do opisania -
Dobrze, że to napisałeś Mógłbyś sobie kupić nówki do tych felg co obecnie objeżdżasz lecz skoro zamierzasz w przyszłym roku zmienić auto i nie wiadomo czy to miejski maluszek czy kompakt czy limuzyna obstawałbym przy używkach bo: primo mógłbyś się bujać jak nie będzie to ten rozmiar feli w przyszłym wozie i ewentulanie kombinować z zakupem felg secundo szkoda kasy, za podane pieniązki coś znajdziesz, a porządne nówki sobie sprawisz na następny rok imho na kapciach dębicy model frigo2 185/65/R14 kupione w zeszłym roku na przód pod koniec sezonu zrobił się na jedej bombel :huh:
-
cena z pierwszego linka jak najbardziej uzasadniona dla tego wyposażenia i rocznika, o stanie nie mówimy bo tego faktycznie nie widać, jeśli jest skłonny sprzedać przed zimą to te +/- 1000zł można wynegocjować (chociażby za brak bocznej poduchy) przynajmniej tu są fotki przed naprawą, choć trzeba być czujnym na to czy po drodze coś wcześniej się nie zdarzyło
-
po odstawce z pb przeważnie napełniam zwykły ON z BP (plus doraźnie środek czyszczący wtryskiwacze) ale masz rację obserwując i porównując do Statoila to SupraDiesel jest lepszy i tańszy od Ultimate'a
-
BP B-B ON zwykły 4,09zł
-
oczywiście jak kolega jest cierpliwy bo to żadna przyjemność modlić się rano w mroźną zimę czy łaskawie będzie chciał odpalić swoje lata świetności już ma za sobą... były kierownik takiego dwuśladu z silnikiem 1.6td 80km
-
pugi nie miały silników od vw :) 1.9TD tzw XUD9 albo 2.1TD tzw XUD11 HDi jest już na common railu, na pewno lepszy dla dużej masy, jak znasz pochodzenie wachy i wiesz, że nikt po drodze nie rozrabiał jej z różnym środkami typu rozpuszczalniki itp to bym się nie bał, od czasu do czasu dla świętego spokoju można zastosować środek do czyszczenia układu paliwowego w tych pieniążkach niestety będzie trochę rzeczy do naprawy szybciej lub później
-
To zależy gdzie zaparkował pod blokiem. Część parkingów należy do osiedla czyli spółdzielni mieszkaniowej i one podlegają regulaminowi ustalonemu przez zarząd lokatorski. Można też trafić na parking będący własnością miasta i tam nie może Ci już nikt zabronić pozostawienia jakiegokolwiek pojazdu poczynając od roweru, motoru, osobówce po tira. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
-
hehe pobożne życzenie przeniesienia ciężarówek na tory jak chcesz Pigmej tego dokonać, my niemamy nic do zaoferowania w kwestii sieci komunikacyjnej, wszystko musimy odbudowywać z zaniedbania przez lata i rozwijać przy pomocy racjonalnych planów, których brak po za tym silne lobby paliwowe nie przepuści budowy autostrad, to dla nich i rządzących z układów złoty interes, jak zaczną powstawać zapał na koleje zacznie topnieć to samo na kolei - monopol rozrzuconych spółek pod nazwą PKP nie dopuści nikogo do piaskownicy wracając do ilości aut - widziałeś ile statystycznie do nas importuje się aut osobowych rocznie, teraz wiesz dlaczego drogi puchną a ty nie masz żadnego moralnego prawa decydować kto mógłby a kto nie i w jakim stopniu korzystać z dzisiejszych dróg, prawda taka, że przewoźnicy płacą sumarycznie znacznie więcej za poruszanie się po drogach (nie liczę podatku dochodowego i akcyzy z paliwa co cię po drodze do kasy państwa rozpływa) koncesje i winiety bądźmy sprawiedliwi i obłóżmy wszystkich proporcjonalnie po równo co tak samo często korzystają z jezdni np debili przedstawicieli w samochodach z kratkami...kasa na nowe tory i terminale się znajdzie, wtedy nikt nie będzie psioczył na wolne i tak samo niebezpieczne tiry co osobówki/busy
-
mamy już wątek o volvikach tylko nie wiem na jakie sie zapatrujesz - starsze ale niezawodne kanciate serie 8xx czy nowszą "40"-stkę czterdziestki to mariaż kooperacyjny francusko-japoński, a jak chcesz dbać o taką markę no to portfel musisz mieć nieco grubszy
-
4k ojro na E46 to za mało, przygotuj się na 6k plus opłaty za 318/320 '98-99, może wychaczysz 320d ale z bardzo dużym przebiegiem dla mnie Pug 307 nie do przyjęcia, to auto dobre jest przez pierwsze kilka latek z salonu, potem już nie jest ciekawie, natomiast 406 to inna bajka, można brać w ciemno szczególnie hdi 110km
-
praktycznie mastertab i siwy05 juz powiedzieli na temat tego wozu mastertab wyprostował niektóre powtarzane zabobony związane z wtryskiwaczami, można je od pewnego czasu regenerować, delphi wprowadziło na rynek zestawy naprawcze ale to już jak kto woli regenerowane albo nówki, koło dwumasowe i sprzęgło dają radę, u mnie kulnięte 170k '04 tdci bez grubszych niespodzianek (rozrusznik plus alternator), silnik w prostej linii od PSA, pugi z hdi to niemal to samo z tym budżetem załapiesz się na wypas czyli albo wersja ghia z zachodu (choć mogą się nieznacznie rożnić wyposażeniem dla danego kraju) albo krajowe fx silver/gold - nie mają drewnianych wykończeń, podgrzewanych foteli plus elektrycznej regulacji wysokości fotela i elektrycznych szyb z tyłu, nie mają też przednich chlapaczy z przodu sic (za co się płaci), reszta wsio jak ghia cała elektryka z golda nie sprawiła problemu, miałem przygodę z fiksującym alarmem (nie fabryczny ale dokładany w salonie), widocznie centralka nie lubi wilgoci tandety w środku nie ma, materiały są dobrej jakości w stosunku do ceny, kolega narcyz za dużo by chciał bezwzględnie trzeba pilnować terminów wymiany materiałów eksploatacyjnych, to dosyć ważne choćby z uwagi na delikatny układ paliwowy tddi też czasem strzeli fochy jak mu padnie pompa wtryskowa (a właściwie sterownik) i chyba nawet większa tragedia bo koszty niemałe, robili je jeszcze równolegle z tdci (nie na nasz rynek) także można takiego znaleźć nawet z '03 ale moc słaba bo 90km (na miasto ok) benzyniaka nie miałem, ja dopowiem tylko o problemach z tylnym zawieszeniem, jak wytłuczone to naprawa będzie kosztowna bo praktycznie cały tył do wymiany jak się boisz można zawsze zrobić testy przelewowe, jak wszystko ok czyli nie kopci nadmiernie i nie świszczy to można brać pod uwagę
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 25