thermalfake

bamboocha Mesio bez silnika, skrzyni i układu napędowego, ciekawe co przy sprzedaży jeszcze przy nim zostanie :) na pewno ładniutki i fajny z niego lansowozik będzie, oczywiście pomyśl o v8 po studiach

dokładasz parę groszy (50zł) i masz nową z gwarancją hp 1018 albo nieco więcej hp 1020 -> http://www.allegro.pl/item291144952_nowa_d...5911a_wawa.html

w tej cenie na alledrogo tani laser od HP 5P/6P, cena znowu nie gra aż takiej roli, bardziej się liczy czas gwarancji i ewentualne reklamacje jak i czy wogóle są rozpatrywane ponad rok temu kupiłem 5P, gwarka 3 miechy (zdarza się, że i dadzą 6 ale przeważnie już jest tylko miesiąc), dość szybko po zadrukowaniu okolo 200 stron padł regenerowany toner - sprzedawca od razu uznał reklamację i wymienił na jego koszt, do dziś drukuje bez problemów

więc po kolei na screenie [1] samsung sp0802n to wykryty model dysku hdd w kompie (80gb, ata) skoro nie robiłeś nigdy flasha firmware'u napędu to nie rób tego bynajmniej jeśli nie jesteś pewien w 100% co ściągałeś do jego aktualizacji (tak samo jak z płytami głównymi - zły bios i pozamiatane) prawdopodobnie nagrywarka już padła skoro nie odczytuje zapisanych przez siebie płyt 80-100zł to nie majątek na nową nagrywarkę dvd/cdrw

takiej ceny to nawet hurtownia nie daje u mnie w sklepie

obecnie na testach mam 2 500-tki w tym seagate'a ST3500320AS sd15 i samsunga HD501LJ, jeden z nich zostanie na stałe, choć nie wykluczone że także i drugo jak się mi spodoba wiec tak, testy in plus dla samsunga, od razu rozpoznaje sataII, seagateowi trzeba przepiąć zworki (niech ich koń kopnie za te niby zworki) hd tach po pobieżnych testach barracuda sataI burst speed 131mb/s, transfer wewnętrzny 90mb/s, średnie transfery małych plików nie zeszły poniżej 10mb/s samsung sataII burst speed 228mb/s, średnie transfery rzędu 40-50mb/s (pliki rzędu kilkadziesiąt mega) seagate przy starcie mam mały przypał w postaci puknięcia jakw starym rzęchu, potem już nic, oba modele wprawiają budę wysokiej klasy w lekki rezonans, przymocowane sankami i chłodzone dają ledwo słyszalny wydźwięk coś w stylu nadlatujących samolotów ale jest to naprawdę cichutko, przy nocnym ściąganiu moze już irytować, mam ST380011A (80gb ata) i tam jest pełen komfort ciszy

zobaczy chwilowe spalanie z kompa na trasie i potem takie bzdury sieją, że schodzi do 3.5l/100

Zakupiłem sobie PQI Cool Drive U339 2GB 48zł Za cenę większych i szybszych pamięci wolałbym już dołożyć i kupić sobie 2,5" ~120gb dysk plus obudowa na usb jestem nieco rozczarowany zapisem, gdzieś wyczytałem 8mb(write)/13mb(read), w rzeczywistości plik 100MB 4mb/16mb

czy ktoś u siebie miał/testowal konfigurację tej płytki z pamięciami 4x1gb ss i mu banglało ?

padająca usługa dns'a tłumacząca nazwy domen na adresy IP w sieci ja też kiedyś to miałem w routerku, to tylko soft reset pomagał, gadulec, emułek normalnie pracował natomiast net zdychał rada: wpisać sobie inny/alternatywny adres serwera dns we właściwościach tcp/ip za mało info o dostawcy i sposobie dostarczenia internetu

ogólnie dyspozytor tylko rozdziela robotę między kierowców decydując jakim truckiem z jaką naczepą pojedzie i gdzie. On już nie ma wpływu na czynniki zewnętrzne opóźniające dowóz określonych towarów. Co najdziwniejsze prawo skazuje nie firmę transportową lecz samego kierowcę za wszelkie wykroczenia względem naginania tarczek na tacho przy kontroli policji albo ITD (inspekcja transportu drogowego). oczywiście w transporcie międzynarodowym gdzie człowieka nie ma całymi tygodniami, kuzyn zarabia tak 5k/mc z kierunkami tras na zachód obecnie jest w czym wybierać w ofertach pracy i nawet niedoświadczony kierowca po egzaminie i zrobionym swiadectwie kwalifikacji na przewóz rzeczy plus ADR jest w stanie znaleźć robotkę w transportówce międzynarodowej a z biegiem czasu jak ma chęci i ochotę przejść na przewozy wielogabarytowe (będzie duże zapotrzebowanie) po kilkadziesiąt ton na zestaw super mega truckami.

w części przypadków przewoźnicy są bezradni co do sciągalności mandatów ale w moim mieście wszelkie zobowiązania mzk obsługuje firma windykacyjna więc nie ma bata aby bezczelnie unikać kary za jazdę na gapę póki ci nie korzystałem :)

Przeważnie kanarzy mają płacone wynagrodzenie prowizyjne od mandatu, można pchać się na linie gdzie takich jeżdżących jest statystycznie więcej, ale także tak jak napisał und3r koszty alternatywne rosną wprost proporcjonalnie do włożonego wysiłku.

Bardzo fajne autko Micra, miałem przyjemność dojeżdżać z kumplem na studia takim samym egzemplarzem jak Sysak, wsjo to samo i rocznik, dawał sobie radę bez problemu, a autko nie było oszczędzane.

to co mnie ostatnio wkurzyło to jakiś hipis tatusiek z synkiem zaparkowali na parkingu swoją corsą dwa stanowiska, stoją przed autem i coś wyciągają z bagażnika, swojego nie ma już gdzie postawić, podjeżdżam w ich stronę, zero reakcji buców, proszę o ludzkie zaparkowanie, coś odbeknęli pozamykali wóz i poszli w trzy ... i ostatnio coraz więcej kamikaze przelatujących w niedozwolonych miejscach gdzie widoczność uniemożliwia skuteczne zatrzymanie się przed delikwentem szczególnie gdy droga z pozoru sucha i nieośnieżona bywa zabójcza

CBZ była jakiś czas temu sprawa z szybka wysyłką do UK na forum więc poszukaj

Ja poruszę inny temat - podstawowe zachowanie na drodze. Dziś nieomal gostek w fabii zdrowo skasowałby mi focusa z lewej strony na całej długości. Godzina 9.00 rano, dojazd do skrzyżowania jakieś 100m. Merchant z mojej lewej strony jedzie sobie, ja dojeżdżam do niego z jego prawej strony na wysokość słupka między drzwiami, nagle bez migaczy zaczyna zmieniać pas, nie popatrzał nawet w lusterko, szczęściem miałem jeszcze prawy pas do zjazdu i w momencie ostro odbiłem na niego. Nie mam pojęcia co by się działo jakby jechał tamtędy inny pojazd. Na jezdni ruch niewielki, koleś nie musiał zmieniać pasa bez powodu, a jednak jego głupia decyzja mogła się skończyć bardzo źle. PS. nie tylko w betach jeżdzą palanty, w ostatnią sobotę wychodzę z pracy, widok władcy pierścieni b3 podjeżdża do skrzyżowania a w nim 5 łysoli z piwskami w dłoniach, nawet kierownik popijał.... i jak tu się skupić przy jeździe jeśli obok i zza fotela ryczą połgłówki czując się jak w disco

albo tu http://forum.fordclubpolska.org/viewforum.php?f=9

kucyk Focus to już całkiem inne auto niż escort, inne silniki zetec/tddi/tdci, zawieszenie czy ogólna jakość wykonania, mankamentem pozostaje wyłażąca rdza ale auta i tak są w lepszym stanie gdzie w porównaniu do escorta potrafi dostać się do środka woda czy przegnić podłużnice. W sumie nie można wymagać po 7 letnim aucie nienagannego stanu użytkowanego po naszych drogach, jak w każdym aucie sypią się elementy zawiechy (drążki, wachacze, piasty, łożyska, przeguby) Elektryka nie buntuje się - szyby, klima, oświetlenie. Trzeba oglądnąć też cały układ wydechowy i katalizator. Jeśli komuś się podoba własny styl tego auta i nie lubi tradycyjnego niemieckiego designu to właśnie ten model można mu polecić. Ceny części i kosztów napraw są mniej więcej te same w porównaniu do konkurencji z tego samego segmentu (golf/astra). Ze znalezieniem warsztatu też nie ma problemów gdyż to popularna marka i niezbyt widziana w kręgach złodziei. Z pewnością w porównaniu do vw ich ceny są niższe a co za tym idzie także wyposażenie jest lepsze. Warto zastanowić się nad ghia, to naprawde wypasik. Gdzie indziej za taką kasę dostaniesz podgrzewaną przednią szybę, kompa pokładowego, halogeny, sterowanie przy kierownicy, dodatkowe poduchy, podłokietniki. escort 98/ffI tdci 100 '04/ffII tdci 115 driver

Miałem okazję kupić sobie niskobudżetową czekoladę made by Tesco w UK i muszę przyznać, że była bardzo dobra i nie ustępowała tym z Milki, Wedla, Lindt'a czy innych top brands'ów. Tabliczka była o dużej wadze jak na wielkość tabliczki z bakaliami za cenę niespełna powyżej pół funciaka

często wymagane jest 'confirmed address in ...' co jest równoznaczne z takimi samymi danymi na karcie debetowej/kredytowej

Spylon standardowa stawka jak dla robola na początek, po okresie próbnym jeszcze ze 2 stówy więcej. Będąc wolnym w weekendy to i czasem za nadgodziny można zrobić te 2k na rękę (jeśli firma uczciwa). Ale jak mówiłeś to bardzo nudna i monotonna praca. Teraz pracuję w serwisie i na rękę po okresie próbnym mam 1,2k plus możliwość dorobienia grosza, części po niższych cenach, jeszcze jak ktoś się ze znajomych pokaże to pare groszy na paliwo do pracy w miesiącu jest. Może na miejscu u siebie o jakimś serwisiku pomyśle. Ale generalnie z jednej pracy to cieńka wypłata i trzeba kombinować żeby to jakoś wszystko się toczyło.

kucyk ma racje, 4 felgi stalowe plus 4 sztuki nówki i spokój na zime, alu poczekają na lepszą pogodę do wiosny a ta cena to za jakieś marne gumy leżakowane, ten rozmiar to kwoty rzędu 400-500zł sztuka za dobre opony

niestety teraz listonosze rządzą, nikt nie będzie harował za 1200zł na rękę i targał ciężkich ładunków, u mnie w mieście są braki personalne, za te pieniądze bez problemu znajdzie się lżejszą pracę inna sprawa to nagminne kradzieże, teraz wszystko co wysyłam powyżej 100zł ubezpieczam i koniec firma to zorganizowani pracownicy a nie jakieś niespełnione hasła marketingowców

PP ma 2 tygodnie na doręczenie priorytetowej paczki, więc dopiero po tym okresie od nadania możesz wnieść reklamację. Jeśli był ubezpieczona to dostaniesz jej zwrot, jeśli nie to otrzymasz tylko 10 krotność wartości nadania (oczywiście z kwitkiem dowodu wysłania). Problem może powstać przykładowo jeśli wysyłałeś komuś przez allegro, w takim wypadku musisz zwróćić z własnej kieszeni. Chyba, że wcześniej informowałeś drugą stronę o tym, ze jest możliwość ubezpieczenia a ta osoba z tego nie skorzystała.