boxer

UPDATE: at deep night B-) No muszę przyznać że zrobiło się ciszej :) Jak na wyjątkowo głośne talerze w starym WD. Jak się wsłucham to teraz przy wyłączonym wiatraku na grafie (AC S2 chętnie kupię btw) ciężko jest usłyszeć komputer z odległości 2 m. Dopiero po 30 sek jak sie wsłucham. Szum talerzy jednak się zmniejszył. Zaczyna mnie denerwować jedyny wiatrak w zasilaczu krecący sie z prędkością 600 rpm. Czuję że jak wsadzę go jeszcze do homemade bitumenboxa to będzie gitara. ...To juz chyba choroba się robi... pozostają jedynie maty studyjne do wyciszania. QD?? jak będzie okazja to kupię (już raz mi przeszło koło nosa za 31 zł :-| nowe!!!) na razie nie ma po co!

No mam już to cudo. Jeśli chodzi o schłodzenie dysku to różnica między gołym dyskiem a dyskiem z Himuro jest znikoma 37*C goły dysk, 35*C dysk w Himuro choć czasem skoczy do 37* też więc dla mnie bez większej różnicy (w pokoju 25.1*C ). Zwiększenie obrotów wentyli nie przekłada sie na spadek temp. dysku. Thermalpady wyglądaja skromnie Przydał by sie jeszcze jeden taki na górze Himuro odprowadzajacy ciepło z górnej pokrywy dysku, zamiast tego jest bardzo cieniutka pianka może z 0,05 mm :lol2: szczerze powiem że jest za cienka żeby cokolwiek wyciszyć dysk . Ale zapewne jest niższa temperatura niz w SQD gdzie dysk jest bardziej zapuszkowany i odizolowany od otoczenia. Zmniejszenie wibracji jest odczuwalne jednak nie ma to jak położenie dysku na odpowiednio grubej gabce czy sprawdzony sposób z powieszeniem dysku na gumkach. Gumy mające zmniejszać wibracje są ciut za twarde według mnie. Plus za mozliwość ściągnięcia gumowych zaczepów dzięki czemu dysk mieści się w zatoce 5,25 nie dotykając do ścianek :razz: a co za tym idzie mozna go praktycznie wszędzie położyc na gąbce lub zawiesic na gumach i zmniejszyć tym samym wibracje do zera. Himuro i wyciszenie dysku. Hmm że tak powiem jest trochę ciszej. Zmniejszył sie nieznacznie szum talerzy. Jednak ruchy głowicy są słyszalne z taką samą głośnością. Dla maniaków ciszy lepszy będzie bitumenbox z prawdziwego zdarzenia. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby włożyć Himuro w obudowę po napędzie CD 5,25 i obłożyć gąbkami. Sam tak niedługo chyba zrobię. Poczekam jeszcze do nocy aż sie zrobi ekstremalnie cicho i wtedy sobie sprawdzę dokładnie o ile jest ciszej teraz. Fota na szybko:

667 starczą, zależy jeszcze ile powyżej 3.0G

:sad: a na jakim v i Mhz je puszczałeś.

Albo opaski albo gumki byle nie za luźne. gorzej niż u mnie przed szlifowaniem? (foto wyżej)

Nie nabyłem jeszcze bo miałem ostatnio przeprawy z mobo :sad: . Ale zakup jest blisko. Może ktoś inny już posiada...czekamy. ... już mam http://forum.purepc.pl/index.php?s=&sh...t&p=3014857

a mówiłem :wink: u mnie też tak jest.

Niedługo będę brał jednego na moje wyjące talerze w WD 80GB :razz: . Jak ktos wcześniej kupi to czekam na soczyste info.

Proszę o bezpośrednie porównanie głośności Fandera i S-Flexa głównie chodzi mi o pracę łożysk przy tych samych obrotach 800 i 1200 rpm. Czy jest sens dokładać do S-Flexa. Jak z trwałością Fanderów.

W takim razie liczę że będzie cichszy niż Ac i wezmę z jednego czy dwa na próbę. Bo mój Ac robi sie słyszalny niemiłosiernie właśnie od około 800 rpm.

U mnie w pasywie chodzi czy gry czy idle i temperatury są uczciwe. Niestety nie spadają po podpięciu wentyla (nici z krecenia na 4.0G) :razz:

Dzięki za porównanie jestem właśnie na etapie wymiany floty swoich 120-tek. Masz może porównanie głośności tego Acutake 120 PWM do ArcticCooling 120 PWM 1500rpm (wersja zwykła). Zastanawiam sie czy jest sens zmieniać znowu wentyl w zasiłce z AC na tego Acutake.

a widzisz tam inne biosy do różnych rewizji. Obsługa szybszych ddr-ów zależy od biosu więc nie bój nic tylko wgrywaj nowszy bios. F5 i F6 to sprawdzone biosy możesz je wgrywać. Chyba że pod 45nm lub Quad 45nm to najnowszy dostepny.

Intel oszczędził na coolerkach w 45nm prockach (takie jak w celeronach). M0 i L2 mają zdaje się takie same coolery lecz przyznam że nie porównywałem ich bezpośrednio. Moge powiedzieć że moje e4500 i e2160 M0 mają identyczne BOXy. Co do napięć to tym bym się nie przejmował zanim zajedziesz taki procesor napięciem 1,35v, to już dawno będziesz miał nowy. I nie zalecane 1,35v a maksymalne raczej :wink:

Box pod PWM-em nie jest taki głośny. W idle na 1000-1200 rpm jest praktycznie niesłyszalny, a w grach podejrzewam że i tak zagłuszy go wentylatorek z karty graficznej. głosność BOXa Intela ocena: 4 z 10 :D

Walka z płytą trwa :razz: . Dziwna sprawa zmieniłem bios na F7. Wgrał sie normalnie. Ale dalej objawy takie same "wchodzi do biosu tylko po clear Cmos" Coś mi robi zwarcie ale nie wiem co bo wszystko inne działa. za to podniosłem zegary wyżej niż default :lol2: 2.4G. Zobaczymy przyatakuje na 3.0G :wink: . ...na razie płyta chodzi, końcem czerwca ją zaniosę na serwis, bo nie mam na razie czasu. Od razu im powiem o padniętym SysFan2 od nowości. :-| Jestem dobrej mysli że wymienią mi na nową albo pozwolą za dopłatą <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> inną płytę. B-) W każdym razie mój mobas jest na dzień dzisiejszy w 50% R.I.P btw :) Pozdro dla wszystkich obecnych, przyszłych i niedoszłych userów gigabyte p31/p35-ds3l.

a co Ci to da że tak spytam skoro każda sztuka nawet z tej samej serii kręci sie inaczej.

U mnie jest tak że do biosu nie chce wejść wogóle i na def. tylko idzie ale całe szczęśćie komp chodzi. Poczekam i oddam na serwis jak znajde troche czasu. Ale szkoda mi tej płytki naprawdę :sad: . No nic jak ktoś nie kombinuje to nic nie zepsuje jak to mówią No Risk No Fun. Mam tylko nadzieję żę po miesiącu dostanę nową z Apollo a nie naprawianą.

Nie chodzi o zmianę biosu. Po prostu uwaliła się kostka chyba. Objawy są takie że nie mogę przy poście wejść wogóle do Biosu [przycisk del] ani żaden inny nie działa. Jak wcisnę delete przy ładowaniu to robi się twardy reset komputera i od nowa ładuje post. Clear Cmos i wyciągnięcie bateryjki powoduje że przywraca ustawienia default Biosu. I tylko raz mogę wejść do Biosu. Pisze CMOS failed i mogę przywrócić ustawienia z profilu zapisanego, wtedy jedyny raz działa [del] i wchodzi ekran biosu i wtedy moge zmienić. Ale ustawienia do OC gdy daję tak jak kiedyś to nie wstaje, tylko default. Podejrzewam że razem z biosem padł mi kontroler ATA. Bo stało się tak po podłączeniu starej nagrywarki na ATA. Reszta działa normalnie. Dopiero założyłem radiatorki jasna [gluteus maximus] , i muszę teraz na gwarę płytę oddawać. Spotkał się z ktoś z czymś podobnym żeby do Biosu nie można było wejść. Aż się boję flash zrobić żeby całkiem nie padła płyta. :mur:

Uwalił ktoś z Was BIOS na płycie. Jakie są objawy, bo coś mi się wydaje że dopomogłem swojej w Rest.in.Peace. :sad:

Daj raz większe v na ramy żeby wykluczyć czy nie ma problemów z ich botowaniem. Jeśli zabotuje na wiekszym v to znaczy że Ci się ram starzeje (czytaj zużywa).

Powiedział bym że pamięci już mają problem z wstawaniem na tym napięciu co im dajesz.

Temperatura na rdzeniach Ci urosła (zrobiło sie cieplej , chłodzenie sie zasyfiło kurzem). U mnie już pół roku PDC na 3.2G nonstop i potrafi tyle samo stabilnie co przedtem.

u mnie nie ma na płytce ver 1.03 , widać wcześniej nie dawali :sad:

Na jakim V i taktach mieliście takie kosmiczne temperatury 49* idle :razz: i 74* stress. Ja na boxie e4500 3.2G 1.45v mam cos koło 71* :wink: