Assassin_

Tu masz rację, dlatego napisałem "ja bym brał..." zamiast "bierz..." ;) Mimo wszystko wolałbym PD@3,6GHz zamiast P4@4,2GHZ, ale wszystko zależy od tego, czego oczekuje się od kompa. Edit: Zapomniałem, że chodzi tu o S478 :rolleyes: - PD odpada

Może Norwid? :-P A tak na serio to Northwood. Do zalet 6xx dochodzą jeszcze instrukcje SSE3 i lepsza podkręcalność, ale jeśli chodzi o wydajność (egar w zegar) - patrz wyżej.

Z ORBem nic, ale jeśli chcę pobić rekord, muszę mieć "Futuremark Approved Drivers" http://futuremark.com/community/drivers/?approved EDIT :banana: B) :banana: Ok, pobiłem ten rekord, choć nie było łatwo. Oto link do ORBa: http://service.futuremark.com/compare?2k3=4399100 :banana: B) :banana:

Rozumiem, że to Prescott? Różnica w wydajności jest niewielka (więcej cache'u, ale o gorszych opóźnieniach), jednak 6xx ma parę fajnych i przydatnych dodatków (64-bit, SpeedStep etc.)

Zegar w zegar nieco szybszy będzie Northwood, chyba że aplikacja korzysta z instrukcji SSE3 albo ogromnych ilości cache'u. Tych ostatnich jest coraz więcej, ale to nadal zdecydowana mniejszość. Prescotta oczywiście dużo więcej podkręcisz. A co bym brał? Pentiuma D 820, +300zł za drugi rdzeń to na prawdę niewiele :)

Są 2 problemy: mam skrakowaną wersję 3DMarka i używam nieprzetestowanych przez Futuremarka sterów (81.85 WHQL). Da się to niby odkręcić, ale potrzeba czsu. Może wieczorem... :)

Hehe, chyba muszę się pochwalić. Zamontowałem tego Freezone'a Q80 i radiatorki na najbardziej grzejące się elementy elektroniki. Dało to stabilne 600/850. I teraz najważniejsze - wynik w 3DMarku03 skoczył do... 8901 pkt. :D W pełni mnie to zadowala i chyba dam sobie spokój z dalszym katowaniem karty... przynajmniej na parę tygodni ;)

W 3DMarku03 mam w granicach 8500, to jeden z lepszych wyników na tym forum dla 6200/6600 :) Wcześniej używałem biosu 1.4v Leadteka, teraz wróciłem do standardowego i zrobiłem ołówkowego vmoda. Nie doczytałem, że masz wersję na PCI-E. Szczerze mówiąc myślałem, że wszystkie 6600 PCI-E mają 1.4v na GPU (opierałem się na testach w internecie - bez dodatkowych zabiegów kręciły się >500 Mhz). Moja rada - wyczaj test w którym karta kręci się nad wyraz dobrze i ze strony mvktech.net sćiągnij bios odpowiadający temu modelowi. Bios Modiferem możesz zniżyć zegary pamięci do Twoich standardowych DDR 500. Zamiast Bios Modifera możesz użyć Nibitora, ma znacznie więcej opcji (np. zmiana opóźnień pamięci). A jak ci się karta podkręca obecnie? I jaki to w końcu producent?

Wartość dla 3D trzeba dać na 1.4v, dla pewności jednak lepiej podnieść oba. ALE: ze zdecydowaną większością kart to nie działa. W przypadku Geforce'a 6200/6600 trzeba wgrać uprzednio przerobiony bios (np. od Sparkle'a), a większości 6800 - edytować dowolnym hexeditorem.

Weź ASrocka. Bez podkręcania jest bardzo stabilny i ma pewny chipset.

Strongmen No, moje gratulacje. Aż strach pomyśleć czego dokonałbyś z z wersją GT. Stawiałbym na jakieś 700/1500 :lol:. Jeśli nie poprawię chłodzenia, to raczej już nic więcej nie osiągnę. Mam w szufladzie starego Pentagrama Q-80 AlCu. Z zestawem montażowym od XC-80 założenie go byłoby bułką z masłem. Niestety, oryginalny wentylator się zatarł, a na domiar złego odłamały się (same ;)) 2 łopatki... Zauważyłem też, że napięcie "starło" mi się do 1.78v dla rdzenia i 2.80v dla pamięci. Będę musiał wykorzystać twój patent z klejem :) A timingi rzeczywiście fajne. Na 850 MHz mam mniej artefaktów, ale do pełnej sprawności jeszcze trochę brakuje.

Hehe. Masz tak obłędną kartę, że ograniczają Cię nie pamięci, a układ zasilania karty, ewentualnie zasilacz. W takim wypadku lepiej wróć do bardziej restrykcyjnych opóźnień BezdomnegoPL. :).

Dzięki, obada się :). Tak z ciekawości: jeśli nie są to timingi z innych kart (np. z Palita) to skąd? Przecież pamięć 2.5ns jednego producenta nie równa się 2.5ns innego. Tak na przykładzie DIMM-ów. Są pamięci 5ns 2,5-4-4-8, ale i 3-3-3-8 oraz wiele innych kombinacji. Chyba, że "inna karta" = karta na innym chipsecie (ja miałem na myśli innego producenta karty lub samych kości). Czy może to swego rodzaju mod x ns@2.5ns? :) Tak, mea culpa. Gratuluję czujności! Podobno to "puste megaherce" ;) Tak oczywiście też można, to droga na skróty. Edycja Nibitorem jest jednak dokładniejsza i lepiej pozwala wykorzystać konkretne moduły pamięci. Posiadaczom Winfasta z Hynixami 3,6ns polecam wypróbowanie "moich" timingów. Nibitor ma bardzo fajną opcję testu bez zapisywania, program nTimings zresztą też. Ale ostrzegam - bez vmoda może to dać stosunkowo niewiele. @Gred505 Wymiana tak, ale tylko na overclockerski model (np. wspomniany Palit) i bez dopłaty...no może 20zł. W przciwnym wypadku polecam czekać i zbierać kasę. Choć z drugiej strony to chyba ostatni dzwonek, aby w miarę korzystnie sprzedać Radeona... Edit: Bierz wersję 256MB; słyszałem, że 128-megowe Pality mają 32-bitową szynę :mur: (sprzedawca może o tym nie wiedzieć). Zresztą kości są te same, a różnica w cenie niewielka. Nie ulega jednak wątpliwości, że karta tych 256MB nie wykorzysta. No i unikaj wersji low-profile, bierz tylko wersję z pełnowymiarową płytką PCB.

Witam po dłuższej przerwie :) Ostatnio znowu bawiłem się w vmody i chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami. Zacznijmy od pamięci. Po ustawieniu napięcia na 2.9v kręciły one gorzej, niż na 2.8-2.83v. Nie jest to raczej kwestia chłodzenia, bo artefakty występowały natychmiast po uruchomieniu testów, a sterowniki nie puszczały ustawień, które na niższym napięciu akceptowały. Poza tym z tyłu mam dość spore radiatory (Spire Ram Cool przepiłowany na pół), a z przodu wieje Pentagram na maksymalnych obrotach. Kwestia timingów. Jako, że poszczególne kości znacznie się od siebie różnią, nie jestem zwolennikiem wklejania timingów z jednej karty do drugiej. Dzięki nowej wersji Nibitora możemy je dowolnie wyedytować. Otwieramy "Detailed timings" i zaczynamy zabawę. Dwie pierwsze wartości (od strony lewej i od góry) są dość mało istotne. Powinny to być liczby dwucyfrowe w granicach dwudziestu. Trzecią zwiększamy o 1 lub 2 w stosunku do standardowych wartości, a cztery kolejne o 1. U mnie wyszło coś takiego 18-22-13-7-7-4-5; Timing0: 070D1612 Timing1: 05010407 Timing2: 00250407 Ostateczny wynik to 820 MHz @ 2.82v. Bez moda na standardowych timingach było to 650, a na tych od Sparkle'a Ultra - 750. IMHO całkiem nieźle B). Teraz pora na rdzeń Muszę zaznaczyć, że trafiłem na dość oporny egzemplarz. Standardowo kręcił się na 450Mhz, a z biosem 1.4v - na 550. Nie najgorzej, ale wielu forumowiczów ma pod tym względem dużo lepsze karty. Zauważyłem, że NV43 lubi bardzo duże napięcia. I nie myslę tu o 1.4v czy nawet 1.5. Raz przypadkowo tak obniżyłem opór rezystorka, że na rdzeniu było napięcie 1.85v!!! :blink: Zanim je zmierzyłem, karta zdążyła bez zająknięcia przejść 3DMarka, choć grzała się niemiłosiernie. Oczywiście nie muszę mówić, że po zmierzeniu woltażu przeżyłem szok, jeszcze wczoraj obstawiałbym spalenie się karty przy tak wysokim napięciu. Do testowania artefaktów używałem Testu 3 3DMarka05 albo dema rthdribl (fajna nazwa, nie?). Oba programy sprawiały się w tej roli rewelacyjnie. Docelowo chciałem osiągnąć 600Mhz. Miałem do czynienia z dwoma rodzajami artefaktów: małymi czarnymi kropkami z powodu niedowoltowania i pstrokatymi wielokątami z powodu przegrzania. Na 1.7v kropki zniknęły, ale po parunastu minutach w 3D zaczynały pojawiać się ww. wielokąty. Aluminiowy Pentagram okazał się za słaby jak na tak wysokie napięcie (temp. - 75 stopni). Obecnie karta pracuje z taktowaniem 580MHz przy vgpu 1.7v i temperaturze nie przekraczającej 67*C. Wszystko to na oryginalnym biosie od Leadteka A6600TD (bez aktywowanej tablicy napięć). Tak jak poprzednicy zachęcam wszystkich overclockerów do "pencil moda". Jest on stosunkowo bezpieczny (w najgorszym wypadku zmywany grafit i lecimy na gwarę), diabelnie skuteczny i łatwy do zrobienia (zero lutowania). Na tym kończę mój przydługi wywód. Rzeczy naprawdę użyteczne wyróżniłem pogrubioną czcionką. Reszta to moje dywagacje i przykłady. Mam nadzieję, że się to komuś przyda :). Acha, bym był zapomniał. Wynik 3DMark03 przy ustawieniach 580/820 to 8699 pkt. :lol: EDIT Jednak o paru rzeczach zapomniałem :lol2:. Jeśli po podkręceniu wydajność karty znacznie się obniżyła, oznacza to prawdopodobnie, że sterownik ze względów bezpieczeństwa obniżył zegar rdzenia. Aby mieć pewność, wchodzimy do zakładki "Ustawienia debugowania" w sterownikach i sprawdamy, czy nie nastąpiło zdarzenie o identyfikatorze 106. Jeśli tak sie stało - restartujemy system i próbujemy z niższymi wartościami. Jeśli nie mamy w ogóle takiej zakładki -> Coolbits LINK DO VMODA DLA LENIWYCH

Jest szansa, że na boxie zrobi te 3.6GHz. Wszystko zależy od egzemplarza, tj. jak wysoko pójdzie na jakim napięciu. 3600@1.4v BOX spokojnie wytrzyma, tyle, że będzie ciepło i głośno :) Co do chłodzenia: najlepiej kupić Freezera 4, ewentualnie Penta QVC-100 AlCu. Nic droższego nie opłaca się brać dla procka z tego przedziału cenowego. Optymalny Celeron D ma zegar w przedziale 2.4-2.66 Ghz. Wyższe modele powinny póść nieco lepiej (mniejsze obciążenie mobo). Czy opłaca się dopłacić? Wszystko zależy od różnicy w cenie. Wg. Skąpca są one bardzo niewielkie, ale wszystko zależy od sklepu.

W Apollo. Ale nie wykupcie wszystkich, bo może w najbliższym czasie też będę chciał kupić ;)

Zgadzam się. Tu jest dość tanio: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=70292519

Sempron 3000+ S939 (~320) Asrock 939Dual-SATA2 lub Gigabyte K8NSC (~260) 2 x 512MB PC3200 Kingmax (~370) jakiś Modecom z zasilaczem 350W To chyba najlepsza konfiguracja w tej cenie. Zestawy z Celeronem D albo Sempronem S754 (tfu tfu ;)) są o klasę niżej. Rozwijają one skrzydła dopiero po overclockingu, ale od biedy też by uszły.

To dobra konfiguracja. Jeśli wolisz coś ze stajni Intela to może być np. to: Celeron D 325 2,53 GHz ASRock 775Twins-HDTV (Ati Xpress 200 z X300) ramy najlepiej DDR2, jakieś tańsze 533 Oba konfigi to wydajnościowe i cenowe odpowiedniki, wybierz wg. uznania.

To ja się wyłamię. W tym przypadku dużo lepiej wyszedłbyś kupując porządną grafikę (np. modowalnego 6800LE) i płytę główną (Abit IC7), ewentualnie 6600GT + IC7 + dobry zasilacz. Przesiadka z P4 3GHz na A643000+ jest wg. mnie całkowicie nieopłacalne. Jeśli koniecznie chcesz zmiany platformy to może tak: A64 3200+ ASRock 939Dual-SATA2 (wbrew pozorom ma niezłe opinie) Zaoszczędzisz trochę kasy i bedziesz mógł w niedalekiej przyszłości kupić kartę graficzną na PCI-E, tańszą i lepszą od odpowiednika AGP. Ale jak wspomniałem to trochę dziwny ruch. Athlony są lepsze od P4 głównie w grach, a do tych ostatnich twoja grafa już się raczej nie nadaje.

Gdybym był złośliwy, zapytałbym do czego służy hex-editor :wink: Domyślam się, że chodzi o to, że nie da się tego zrobić programami typu nibitor czy bios modifer. Mając dokładny opis ze screenami, to i zabawa hexeditorem jest łatwa i bezpieczna.

Zasady nie ma, często wraz z modami obniża się podkręcalność (wyższa temperatura, większe obciążenie). Poza tym ten Winfast ma na sobie dobry kilogram miedzi - nie może kręcić się źle. No i na koniec: skoro jest możliwość zmiany napięcia przez łatwą edycję biosu, to czemu z tego nie skorzystać?

Tyle, że zegary 6600GT są bardzo wyżyłowane i żeby podkęcić > 550/1100 trzeba mieć sporo szczęścia. 6800LE spokojnie pójdzie na 430-450 Mhz i wtedy raczej będzie szybszy. Wszelkie testy w necie są na standardowych ustawieniach, a te 300 Mhz dla serii 6800 to śmieszna wartość.

Mówisz - masz ;) Stery 81.85, zegary 565/790, konfig w profilu. 3DMark2001se - 16445 3DMark03 - 8441 3DMark05 - 3464

Małe podsumowanie mojego pencil moda Rdzeń Pomimo ustawienia napięcia nawet na 1.6v, po przekroczeniu 575 MHz mam artefakty w postaci małych czarnych kropek. Temperatura w stresie wynosi ok. 60C, czyli chłodzenie nie powinno być tu ograniczeniem. Po prostu pod tym względem trafił mi się nie najlepszy egzemplarz. Dużym plusem jest powrót do oryginalnego biosu. Pamięci Napięcie wynosi teraz 2.80v (oryginalne - ok. 2.65). Początkowo nie dało to praktycznie nic. Miałem nawet podejrzenia, że vmod nie działa i podniosłem woltaż czegoś zupełnie innego :lol:. Jednak po poluzowaniu timingów na: 060C1612 05010407 00240507 spokojnie dobiłem do 800 MHz, a wydajność jest znacznie wyższa, niż przy ustawieniu @ 750 + ostrzejsze timingi. Bez vmoda na dużo gorszych timingach przy tym ustawieniu miałem artefakty. Reasumując: zabawę polecam osobom, które denerwuje zmodowany bios i mają żyłkę hazardzisty :D. Przy okazji przesmarowałem rdzeń swieżą pastą i, co ciekawe, sterowniki pokazują niższą temperaturę, niż przed vmodem (pulpit - 41, gry - max. 63). Jak widać wcale nie jest wymagane jakieś super-wydajne chłodzenie, chociaż na standardowym wiatraczku od A6200TD raczej bym nie ryzykował.