Dobry wieczor.
Na poczatku informuje ze w kwestiach sieciowych jestem absolutnie zielony, wiec prosze nie uzywac w stosunku do mnie za madrego slownictwa bo i tak nie zrozumiem. Sprawa jest taka:
Posiadam podlaczony do internetu [Aster City, pakiet Twoj Dom] jeden komputer, chcialbym podlaczyc drugi. Jakie rozwiazanie byloby najlepsze, jesli jednoczenie chce by komputery normalnie komunikowaly sie ze soba w sieci lokalnej ? Byloby bardzo milo jakby ktos przedstawil ogolny zarys kosztow i poziom sensownosci kazdego rozwiazania. Jeszcze w kwestii informacyjnej - jeden komputer znajduje sie tuz przy modemie, drugi - 25 metrow dlugosci kabla [nie, nie mam tak wielkiej chaty, po prostu nie chce ciac kablem na ukos przez sufit na korytarzu i chcialbym zostawic kawalek w zapasie].
1. Myslalem by po prostu podlaczyc jeden komputer pod wyjscie USB od modemu a drugi przez skretke, wydaje sie najprosciej, ale czy wtedy komputery moglyby sie ze soba nawzajem komunikowac ? A jesli nie, to co zrobic by mogly sie jakos dogadac, pociagnac dodatkowy kabel miedzy nimi ? Od razu mowie, ze na obu komputerach sa karty sieciowe.
2. HUB. Tylko jakby to po kolei wygladalo ? Jaki kabel musialaby byc miedzy modemem a HUBem a jaka miedzy HUBem a komputerami ?
No i pytanie koncowe - probowal ktos cos kiedys zalatwiac w tym asterowskim systemie Wilga ? Skoro chce uniknac wizyty technika [wtedy musialbym kupic od nich ich HUB za 179 zl, co wydaje mi sie upiornie drogo] musialbym w ten sposob zalatwic udostepnienie drugiego adresu IP. No wiec - czy jest to problematyczne, ile to mniej wiecej trwa, jak jest skomplikowane ?
Z gory dziekuje i pozdrawiam.