Skocz do zawartości

lisciasty

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lisciasty

  1. W zasadzie to pytanie powinno brzmieć : czy SiSoft Sandra jest dobrym programem?W teście płyty głównej na -12 V pokazuje mi -7.18 (!) Zasilacz firmy krzak, ale chyba nie aż tak badziewny, nie chce mi się w to wierzyć... Płyta Epox 8rda, procek dureń 1 k, jakaś tam pamięć... Jeśli ten program jest do niczego, to czym testować ? A jeśli się nie myli, to jak do cholery działa ten komp? ;) Pozdrawiam liściasty
  2. Hm... Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa ;) Pomijając to, że można przy pomocy amperomierza (nieco zachodu), najprościej odczekać aż będziemy dysponować pustą chałupą i wyłączyć dokumentnie WSZYSTKO (lodówka, telewizor, wzmachol od anteny, sprzęt audio itp...) a zostawić kompa włączonego na pełne obroty. Potem kartka, ołówek i przechadzka do licznika. Notujemy w jakim czasie tarczka obleci dookoła, potem szukamy na obudowie ile obrotów robi na kWh. Teraz proste liczenie (po jakim czasie zeźre nam tą kilowatogodzinę). 1 kWh kosztuje w zależności od okolicy chyba około 40 groszy (razem z kilkoma dopłatami które dziady naliczają). Teraz kilka założeń (ile godzin na dobe itp...) w końcu wyjdzie miesięczny koszt. pozdrówka liściasty
  3. Olej trafo jest żrący :( i cholernie przenikliwy. Potrafi wyciec nawet wewnątrz przewodu czy przez mikroskopijną dziurkę. Mój zasilacz zatopiony chodził miesiąc, po czym padł. Było idealnie, bo był cichy, ale w końcu... Nie otwierałem puchy do tej pory, pewnie przeżarło izolację transformatorka albo co... diabli wiedzą pozdrówka liściasty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...