-
Postów
6638 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez benek
-
Jedyne co łapie się w zbliżonym przedziale cenowym to HP 550 na Celeronie z zainstalowanym ... DOSem :P Tylko znowu denerwująca może być "szybka" na matrycy.
-
Jakto gdzie napisałeś, a tu: :P A basen dlatego dobrze wpływa na większość struktur organizmu człowieka, bo właśnie włażąc do wody zminiejsza się odziaływanie pola grawitacyjnego - ciało, ciężary , ... wydają się kilkukrotnie lżejsze. Dlatego emeryt który ledwie chodzi, po wjeściu do basenu zasuwa jak młody (odciążasz: stawy - starsze osoby zazwyczaj mają je zjechane, mięśnie szkieletowe - tylko po wejściu bez pływania oczywiście). Natomiast jak przykład z kosmonautami mało przekonujący, to powiem, że każdy dzień leżenia w łóżku (choroba, szpital, ...) powoduje utratę o ile pamiętam 2% masy wapnia zgromadzonego w kościach. Natomiast co do suplementów - sama glukozamina mi nie pomogła na kolana (nie wspominając o kręgosłupie i lekko bolącym prawym stawie biodrowym - pozostałość po wypadku na rowerze) nadwyrężane kilka razy w tyg. na rowerku. Teraz lecę całościowo, biorę 2 preparaty tj. glukozamina + MSM oraz żelatyna + hydrolizat białka kolagenowego. Na razie 2 tydzień, zobaczę jak będzie po ~2 miechach. Jak nie odczuję poprawy to będzie znaczyło, że ładnie nas doją z kasy sprzedając te preparaty. A tak BTW najgorsze jest to, że do więkoszści supli ładują aspartam i acesulfam (słodziki, o których coraz częściej mówi się, że nie są obojętne dla organizmu ludzkiego) <_<
-
dymy Podstawa to rozciąganie grzbietu: - alone - kup jakąś dużą piłkę (ja używam Spaldinga do kosza) :P - kładziesz piłkę na podłodze, kładziesz się plecami na piłkę i robisz powolne ruchy, tak żeby piłka przetaczała się od części krzyżowej do części międzyłopatkowej i z powrotem ... Można dodać ruchy na boki ... wedle fantazji Wiadomo że najlepsza byłaby duża piłka lekarska ze zględu na duzy obwód = łagodny łuk ... - ze współćwiczącym - stajecie plecami do siebie, wyciągacie ręce do góry, łapiecie się dłońmi i na zmianę ty pochylasz się powoli do przodu, partner automatycznie unosi się, a jego plecy wyginają w łuk, potem odwrotnie - to jest klasyczne rozciąganie kręgosłupa ... Można też robić mostek ... _____________________ HeatheN Nie pisz bajek - basen nie dość że nie pomaga na kości, to wręcz szkodzi. Dlaczego = brak grawitacji, czyli odwapniają się kości długie, zwłaszcza udowe i piszczelowe. To nie moja teoria tylko naukowa, a na poparcie - dlaczego kosmonauci trenują na Ziemi w basenie, a co się dzieje z ich kośćmi (także miednicą) po powrocie z wyprawy, dlaczego w przestrzeni używają bieżni ... Nie pamiętam już jaka częstotliwość drgań najkożystniejsza (coś mi się kołacze, że 50 Hz) do procesu odwracania odwapnienia kości. Dlatego przy bieganiu w kościach kończyn dolnych istota zbita zwiększa swoją gęstość i objętość, kosztem istoty gąbczastej. PS. A najlepsze, że rower też nie pomaga kościom - generalizując to co pomaga stawom, nie służy kościom. :P
-
Njaważniejsza sprawa, to mieć po studiach fach. Dlatego nie puszczaj syna na "przegadane" studia (typu dziennikarswo, ekonomia, zarządzanie, ...) ani na "modne" (typu prawo, ekonomia, resocjalizacja, psychologia, ...) - IMO szkoda czasu. Jak ma zdolności językowe to Pigmej dobrze radzi, jakaś filologia, jak będzie znał bardzo dobrze ze 4 języki to "nie zginie". Reszty nauczy się w praktyce w pracy. A kierunek po jakim miałby szanse o pracę (niezależnie od ustroju ekonomicznego, mody, ...) na pewno po ścisłym - coś na polibudzie. Ewentulanie medycyna - lekarze zawsze będą potrzebni. Jakby zrobił specjalizację z chirurgii nawet ogólnej, a potem się ukierunkował np na onkologiczną to nie zginie. IMO za kilka lat zacznie brakować chirurgów, bo nauka kosztowna, praca ciężka i czasem niewdzięczna. Jak z innej medycznej dziedziny - patologia, patologów jest za mało w Polsce... Tak czy inaczej ma jakiś fach w ręku, a nie pseudozawód typu doradca inwestycyjny, dziennikarz, itp.
-
Dokładnie albo nawet UST, sporo ścigantów na Zaskarach tak robi - wtedy masz sztywną ramę, a jednocześnie nie obijasz sobie ja... znaczy tyłka. :P Jak jeździsz bez pampersa wygodne siodło to podstawa - mojemu braciakowi wybrałem w zeszłym roku WTB Speed V PRO GEL i daje rade bez pieluchy. Masz jeszcze PURE V COMP które też wygodne (bez żelowych wkładek, ale dobrze wyprofilowane) Wracając do wyboru ramy pod fulla to system systemem, ale mnie interesuje też jakość serwisu lub jego bliskość. Z tego powodu mam Bombera nie REBE (autoryzowany serwis 2 bloki dalej). Dlatego brałem pod uwage Meridę (za ogólną jakość serwisu gwarancyjnego, podejście do klienta itd) oraz Orbeę (serwis kilka min. z buta no i ta dożywotnia gwara na ramę dla 1 usera - po rejestracji, wiem że sporo obostrzeń, ale zawsze coś). W grę wchodziłby jeszcze Spec, Scott i ewentulanie Giant (ale niechętnie) - od biedy Cube (ale serwis w SkiTeamie różnie oceniany i daleko). Mam też blisko Treka, ale na TOPa mnie nie stać, a EX nie podoba mi się. Wiadomo - jak bym kupował to najpierw czytam/słucham opinie o poszczególnych modelach, które byłby w kręgu zainteresowań, potem wybieram ze 3 najlepsze i idę testować. :mrgreen:
-
Koen Wiesz zarówno GT jak i BOW od Corrateca (tą ramę tez rok temu rozważałem) są bardzo sztywne na tylnych widełkach. Jako że mieszkam na Mazowszu (kamienistych szlaków niezbyt wiele) wolałem mieć jak najmniejsze straty przy przekazywaniu mocy na tylne koło. Jak trafią się jakieś kamyki lub korzenie wtedy nie jest miło :wink: a tak to rama fajna, jak potrzebujesz wyścigowej to od razu patrz na Zaskara. Generalnie to ja już powoli myślę o fullu takim z niewielkim skokiem 100-115mm tylnego zawieszenia - coś w stylu Merida NINETY-SIX, Orbea OCCAM,... Na starość człwiek robi się mało odporny na niewygodę. :mrgreen: __________________________ toman ad dętek - muszę zbić trochę wagi bo mam cięzkie obręcze - teraz pewnie zamiast AR SupraN dałbym Mavic XM 317 - zawsze to jakieś 200g. na kole mniej; poza tym jak mówię stosuję dętki Kenda z butylem i płynem - 0 kapcia od kiedy je stosuję (nie ważne czy z odpornymi SBE czy słabymi Schwalbe Jimmy) tyle, że ważą ze 250g. (jak nie więcej) ad opon - w zeszłym roku wybierałem między zwijanymi Smart Samami i SBE - padło na Kende bo tańsza i była do ręki; w tym roku pewnie będę miał podobny dylemat, bo SBE sprawdzone, a SS kusi dobrymi opiniami :P A rozmiarowo SBE faktycznie szeroka - jak porównywałem ze Schwalbe to Kenda 2.1 wygląda jak Schwalbe 2.25 :lol2:
-
toman Mówisz o Small Block Eight ? Moje odczucia jak najbardziej pozytywne, na tereny dominujące na Mazowszu idealne - no może poza lekkimi uślizgami na mokrych korzeniach/kamieniach. Jaki masz rozmiar, bo ja mam 26 x 2.1, w tym roku pewnie dam 1.95 (zawsze to 300-350 g. mniej - razem na obu kołach) mam zamiar zrezygnowac z dętek antyprzebiciowych Kendy z płynem na jakieś lżejsze np. Schwalbe EXTRA LIGHT (XXLIGHTów raczej nie biorę pod uwagę). Razem z oponami dałoby mi to jakieś 250g. mniej na koło... __________________________ Martinii To chyba modulator siły hamowania by Promax :-P dostałem takie w komplecie z hamulcami Shimano (zamiast zwykłych fajek) więc stwierdziłem czemu nie spróbować, ... I tak zostało. :mrgreen:
-
IGI & qrvich Wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Dzięki temu, że każdy ma inny, to każdy ma w jakiś tam sposób niepowtarzalny rowerek. :P Odnośnie czarnej anody w Bomberze - trwała jak diabli, nie ma porównania do Suntourów. :D _______________________________ Koen Rama GT Avalanche 2.0 rozmiar M - ale niech Ciebie to nie zmyli, bo rama jest wysoka i krótka (mała baza kół). Mój wzrost to 178-180, ale mam budowę taką, że długośc nogi jak u kogoś kilka cm niższego. M-ka mojego rocznika Lawinki odpowiada wysokości Zaskara L. (ważniejsze wymiary: rura górna - 576.6, rura podsiodłowa - 466.5, baza kół - 1051.2, główka - 130, kąty klasyczne - 71 i 73.5) Wrażenia - przez Triple-Triangle pod dupskiem TWARDO (czasem plecy to czują). Zbudowałem zwrotny rowerek - mała baza kół/krótka rama, w miarę krótki mostek (90mm) i prosta wąska kierownica, możliwość skompresowania skoku amorka o ~30% (ETA) i taki miał być. Jedyne czego nie przemyślałem to piasty - mam zwykłe ONYXy, a zaplatający koła proponował dać pod CL (żeby mieć bardziej uniwersalne koła), no i trochę ciężkie obręcze (AR SupraN) ale pancerne. Fotki będą jak wymienie linki i inaczej ułożę pancerze, założę siodełko itd. Bo na razie rower częściowo w rozsypce. :P _______________________________ Aurora001 No cóż sezon się zaczyna :P Zawsze można się pocieszać, że na przełomie lipca i sierpnia zaczną się pierwsze przeceny.
-
A moim zdaniem problemem (przy kolorze amora) nie są dolne lagi tylko złote górne. W moim biku wygląda to tak dlatego uważam że kolor dolnych lag to sprawa 2-rzędna, IMO ważniejszy kolor górnych. PS. Zdjęce stare - z zeszłego roku - dlatego wszytko takie czyste i niezjechane. :lol2: PS.2 Natomiast co do kół (obręczy) za dużo białych akcentów też nie dobrze (wygląd roweru zrobiłby się mdły, taki bez jaj), IMO do takiej kolorystki jaką ma Martinii i ja fajnie pasowałby czerowne koła (piasty i obręcze) jak taki komplecik http://www.pinkbike.com/photo/1783842/ W czasie jazdy wyglądałoby jakby koła były rozgrzene do czerwoności :lol2: jak np tu http://img165.imageshack.us/img165/1604/dsc03484hb4.jpg :twisted2: albo jak tu fotka 3 http://www.summitride.com/cms/index.php?op...&Itemid=30#
-
ad tematu - IMO chora jest akceptacja działań tych brazylijskich brygad śmierci, bo: - jak widzę ich metody niczym nie różnią się od metod gangów, tylko "licytują się" kto kogo bardziej "przestraszy" = eskalacja przemocy - wystarczy poczytać jak wygląda struktura społeczna (poziom ubóstwa itp) w Brazyli, jak ktoś zda sobie sprawę jak wąska jest kasta ludzi bogatych, ten od razu będzie wiedział, że te brygady śmierci nie chronią społeczeństwa, tylko co najwyżej kilkanaście % jego obywateli, a państwo oferujące najuboższym warstwom (stanowiącym przeważająca ilość obywateli) jedynie gwałt i przemoc powinno zniknąć z mapy - niestety nie możemy mierzyć swoją miarą (i swojej kultury) innych krajów - w ameryce południowej policja jest sama sobie winna tego, że jest nieskuteczna i lekceważona - w tamtym rejonie w wielu przypadkach policjanci to po prostu gangsterzy na etacie mundurowym (dobrze obrazuje to film Miasto Boga) - a samo przyzwolenie na prowadzenie przez policję prywatnych krucjat jest niedopuszczalne - do czego może to doprowadzić dobrze widać w filmie Lakeview Terrace ad imigrantów - nie ma się co dziwić, że od jakiegoś czasu kraje zachodnie z otwartymi rękoma przyjmują ludność z krajów w których nie znano demokracji. Po prostu takimi ludźmi (ograniczonymi, rodem prawie ze średniowiecza) łatwiej manipulować. Taki Algierczyk, Turek czy Kongijczyk nie będzie się zastanawiał co to jest swoboda wyboru wyznania, czy monitorowanie wszystkich jego ruchów nie jest naruszeniem swobód obywatelskich, ... u niego w kraju ojczystym najczęściej takie pojęcia nawet nie występowały w języku... A to, że się nie chcą zasymilować, to jeszcze lepiej dla rządzących tymi liberalnymi państwami zachodnimi: - najpierw daje się sporo swobody imigrantom, - po jakimś czasie rośnie przestępczość w tej grupie (w końcu oni są przyjezdni = najczęściej nic nie mają, a nie chcą się czuć gorsi od "tubylców", więc idą drogą na skróty w celu zdobycia jakichś tam "bogactw") - zaczyna rosnąć akceptacja "cywilizowanego" społeczeństwa dla stosowania brutalnej przemocy = powstają takie SWATy, BOPE itp posiadające spore uprawnienia w stosowaniu przymusu bezpośredniego, ... - ... i nagle budzimy się w państwie totalitarnym, gdzie rządzą paramilitarne jednostki policji, obywatel ma tylko pracować, konsumować i płacić podatki Zaraz mi ktoś wyjedzie, że to teoria spiskowa. Może i tak nie interesuje mnie jak ktoś to będzie nazywał, wystarczy popatrzeć szerzej, pomyśleć i wyciągać wnioski - tylko inne niż ta papka która serwują media :blink: Od razu da się zauważyć, że oŚWIECONA eUROPA tylko kopiuje sprawdzone rozwiązania. Jakie :?: A już podpowiadam, swojej młodszej siostrzyczki aMERYKI, popatrzcie co się z tym krajem zaczęło wyrabiać po Wojnie Secesyjnej, już wtedy zaczęła upadać prawdziwa Ameryka. Zezwolono na osiedlanie się byłym niewolnikom z południa w miastach północnych stanów, 1 pokolenie znające niewolę jeszcze potrafiło korzystać z wolności. Ci którzy wydali pozwolenie na ta migrację ludów byli jednak bardzo cwani, zauważyli zapewne, że na kontynencie afrykańskim plemiona walczą ze sobą non-stop. Zapewne przewidzieli podobny rozwój wypadków gdy nowe pokolenia post-niewolnicze zaczną przychodzić na świat... No i dziś mamy państwo policyjne, mieniące się obrońcą światowej demokracji ... Co może łączyć te tematy :?: Może to, że już dziś prowadzi się doświadczenia socjotechniczne na całych narodach. Może taka czeka nas przyszłość. Garstka wybranych posługująca się przymusem bezpośrednim, manipulująca resztą społeczeństwa. A gdy jakaś grupa w społeczeństwie zaczyna się domagać przynależnych im praw, wystarczy nazwać ich terrorystami, gangsterami, ... wysłać BOPE, sprytnie zmontować materiały propagandowe i nadawać w mediach. Społeczeństwo ogłupione kolejnym Tańcem z Gwiazdami, występem p-osła Palikota, ... łyknie wszystko jak młody pelikan. :mur: Jak to można podsumować w 1 zdaniu: NWO zbliża się (obym się mylił) :huh: PS. Nie pamiętam już gdzie, ale kiedyś czytałem ankietę co kilkuletnie dzieci najbardziej lubią oglądać w telewizji. Na jednym z czołowych miejsc była odpowiedź ... REKLAMY. Jak może wyglądać świat gdy takie pokolenie "dojdzie do głosu" ... wnioski niech każdy sam wyciągnie.
-
Może coś QuickSilver-a, brat takiego kupił jak kiedyś CroppTowny otwierali i do tej pory ma. Ciut sprany (ale nie za bardzo), suwaczki chiodzą OK, 0 dziur i przetarć itd. Jakby Deuter nie był za ładny to moze coś z wilczą łapą (JackWolfskin) - kilka modeli ma też ten system z siatką i pałąkami (plecak nie porzylega do pleców)
-
halo?! Może oferta Deutera by Ciebie zainteresowała, porządne plecaki i wytrzymałe. Gdyby firma wymieniona przez el_gringo_dado nie po[gluteus maximus]dła, to poleciłbym HighSierra - mam na rower "bukłak" tej firmy (model Fluid) a latam z nim codzień, prany był z 8 razy, wypadków (na rowerze) przeżył kilka i wygląda po prawie 2 latach lepiej niż szmaty typu puma/nike/... po miesiącu użytkowania. remiky Z taką kwotą to wiele nie zwojujesz, systemy nośne takich plecaków będą raczej utrapieniem dla pelców... Ja bym spróbował coś Hi-Tec/Magnum V-Lite 28 - na alledrogo chodzą po 128 pln, a mają niezły system nośny = siatka + metalowy stelaż powodujący że między plecakiem, a plecami masz wolną przestrzeń (przepływ powietrza latem). Mam taki system w bukłaku HighSierra i innego systemu nośnego już sobie nie wyobrażam.
-
8O Tylko w tzw. między czasie będziesz musiał wymieniać ostrze i folię. W zależności jak twardy masz zarost i jaką powierzchnię golisz, wymiany moga być częste. Ja golę nie tylko twarz ale i głowę (1x lub 2x w tygodniu) i cały "napęd" z 1 rzędowych Braunów starcza na mniej niz 6 miechów. Teraz myślę nad serią 3 lub 5 (skoro zestaw regeneracyjny tak samo drogi jak do 1, a więcej elementów tnących, więc może na dłużej styknie), chyba wybiorę tą pierwszą bo zasadnicza różnica to ruchoma głowica. A na razie ręce mam sprawne,,, 8O
-
A nie myślałeś o czymś na kołach 28" :?: Do Twoich potrzeb - głównie szosa, asfalt itp, a las sporadycznie - to mogłaby być ciekawsza opcja. Można poszperać i np taka Merida Crossway 20V z 2008r by się trafiła albo Crossway TFS 100V, choć o tej porze roku to już będzie ciężko, bo rocznik '08 przebrany całkowicie. Gdybyś brał jakiegoś trekinga to myślę, że rozmiar 52cm byłby w sam raz (przy Twoich zastosowaniach), ale polecam przymiarkę. Gdybyś był jednak uparty na 26" to spokojnie powinieneś wyrwać Meridę SUB 20V '08, a gdybyś się mocniej napiął to i 40V. Rozmiar i zastosowanie wskazuje, że mógłbyś brać coś większego (na szosie wygodniej) czyli rozmiar ramy 20" a może i 22". To takie moje propozycje z ramami godnymi jakiejś rozbudowy w przyszłości = wymiana napędu na full alivio itp.
-
Wiesz dla sprężynowej wersji z zaplikowaną czarną sprężyną to i 130 kg nie problem. :P Ale fakt jak się szuka uniwerslanego amorka to albo powietrzny albo sprężynowy z asystą powietrzną (jak niektóre Bomberki)
-
Fakt mój błąd - niby to chromowana stal, ale jakiś strasznie delikatny ten stop. Skoro to nie alu, to nawet nie chcę wiedzieć jak wyglądają przepracowane alu. Poza tym nie wlaczę o wagę, bo np nie chcę się rozstać z moim "kowadlastym" Bomberkiem XC 600 ETA ...
-
Proofit Będzie pracował, tak jak go sobie podpompujesz - to jest zaleta "powietrzniaków". W sprężynowcu przy Twojej wadze to musiałbyś mieć (chyba) niebieską sprężynę = prawie najtwardszą... Krzysiek92 Może nie do końca to czego szukasz ale http://pl.youtube.com/watch?v=7cU-HlDpWag Mega Hard-Core :blink:
-
Tylko rama nie bardzo lekka. Piszę to przekornie bo moja lawinka nie lepsza. Sam myślałem w zeszłym roku nad "bowem" ale prowadzenie linek mnie zniechęciło. A tak BTW zacna maszynka :) Niestety tak jest przy aluminiowych koronkach, jak się nie dba. W moim zeszłorocznym XT-ku też już widać zużycie najbardziej obciążonych zębatek (6 a zwłaszcza 7) ... A z cenami to fakt trzeba kupować dokąd części są po starym kursie. Ja w tym roku też muszę siodło nabyć (SLR XC Gel Flow). Myślałem o zmianie kół (pod tarcze) ale po nowych cenach to średnio mi się chce przepłacać, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że zeszłoroczne na Onyx-ach i SupraN-kach niewiele się zużyły.
-
Amor bezapelacyjnie lepszy z wyższym numerem - bo bliżej mu do Reby niż Tory, no i ciut lżejszy, bo w końcu powietrzny... Za to różnie może być z ramą, ta starsza "kinesisowska" pewnie minimalnie lżejsza, ale kto walczy o każdy gram ten łyka Zaskara (jeżeli chodzi o stajnię GT).
-
Jakby to powiedzieć - w extremie to chyba bym kupował pod warunkiem odbioru osobistego, chłopaki często nie wywiązywali się w terminach z zamówień (przynajmniej w sezonie). Osprzęt faktycznie ciekawy - na szybko warty więcej (bez ramy) niż cały rower :unsure: sam amor ponad połowę ceny. (od dystrybutora na Polskę jakieś 1700-1800 PLN) :o Szkoda, że w tym roku nie składam roweru, bo może bym go kupił i zrobił podmianę ramy. :P Generalnie wygląda na typową (nie za długą) ramkę, zawsze można pomyśleć o podmianie. :E
-
Dziwne wymagania masz - zimą czy latem używane mają podobną cenę i są obarczone tymi samymi wadami - niepewne źródło pochodzenia, zjechane komponenty (luzy w sterach, amortyzatorze, zjechany napęd, ...), brak przeglądu (nienasmarowane łożyska, niewyregulowany,...) itd - to jest jak kupowanie użuwanego samochodu do remontu = lubisz, umiesz i masz narzędzia to można próbować, tylko najpierw trzeba dokładnie pooglądać na żywo to co się nabywa ... Rower który zaproponował toman ma dosyć dobrą cenę, tylko sprzedający sam przyznał że kaseta ma zjechane zęby co może się przełożyć na wynianę całego napędu (po zmianie kasety stary łańcuch może się nie przyjąć, a przy nowym łańcuchu koronki w korbie lub cała korba do wymany) i tak można mnożyć ... No i to o czym wspomniałem wcześniej rower z legalnego źródła nie traci dużo na wartości - nie myśl, że ktoś wystawi prawie nówkę, po cenie jaką dają paserzy upłyniający kradzonie rowery ... PS. To do czego dałeś linka przed chwilą to "makrokesz" - chcesz kupić tanią nówkę z dobrą gwarancją to popatrz na ofertę Merida, wyprzedażowe SUB 20-V i 40-V - mają ceny około 1000 ZEN (20-V) i 1200 ZEN (40-V) No niestety Tora to klocek - powietrzna to minimum 2200g, a jakieś 200 ZEN droższy RECON SL Solo Air to około 1800 g, za to REBA SL to jakieś 1600 g (to są oficjalne wagi o ile pamiętam bez rury sterowej) A co do geo Genesis u Garego to jak mówiłem jednym pasuje innym nie - generalnie to sa najdłuższe ramy (gdy porównujemy z innymi w danym rozmiarze) ogólnodostępne w sprzedaży ...
-
Moja 600 rocznik '07 nie stuka, na forumrowerowe.org ktoś pisał, że mu stuka więc różnie bywa. U mnie czasem słychac taki metaliczny odgłos (jakby ktoś w obrączce dotykał metalowej poręczy), ale zlokalizowałem to raczej jako kapsel na tłumiku ETA (mam wersję amora retail = szarą z manetką kupiona oficjalnie u Gregorianów), bo jak go trzymam to tego dzwieku nie ma, no i u mnie słychac charakterystyczny dzwięk dla Bomberów i innych amorków z otwarta kąpielą olejową takie zasysanie-siorbanie przy jeździe po terenie. Może to stukanie zależy od hampli - ja mam V-ki, może przy tarczach stuka :rolleyes: A i moja rada jak ktos kupi Bomberka z RV to 1 co należy zrobić wykręcić srubkę, pomazać jakimś lakierem i skręcić do kupy, ja 2 dnia jazdy zgubiłem pokrętło <_< - na razie nie kupiłem nowego bo i bez niego można regulowac RV. U mnie od dołu prawej goleni razi taka dziura :P
-
[OT]kilka miechów z życia kiedyś na to straciłem (dosłownie), :mur: chyba nawet w temacie o MU sa screeny z moimi charami[/OT] Wracając do amorków - gdyby te 28 były takie sztywne, to by do teraz je tłukli. A tak nawet głupi Suntour w XCMie przeszedł na 30, nie mówiąc o RS SIDach i FOXikach do XC. Jak kogoś stać na zmianę amora co sezon (bo ma sponsora) to na SIDzie 28 może jeździć i koksik, w innym przypadku niech się nie dziwi, że po jakims czasie na zakrętach "okładziny" od Vbrake-ów będą ocierały o obręcz, a to z 1, a to z 2 strony :P Sztywność boczna to niestety słaba strona tych rachitycznych amorków ... Poza tym w dobie wszechobecnych tarczówek amor musi miec sporą średnicę lag, zeby szybko luzów nie złapać ... Na amorku tez mogłem zyskać około 0.5 kg - ale padło, że zamiast REBY SL/RACE biorę Bomberka XC600 dla "tłumika" ETA - nie wiem czemu w tym roku firma z tego rozwiązania zrezygnowała. :unsure:
-
No to tak zbiorczo - z SIDem do szaleństw trzeba podchodzić z dystansem - stare SIDy (28mm lagi) wiotkie jak trzcina, nowe (32mm lagi) są sztywniejsze i ... są nowe = trudno powiedzieć czy można je katować jak REBE przez dłuższy czas. Generalnie trudno mi polecać konkretny amor pod osobe 60kg, bo sam mam doświadczenia z wagi 76-85kg (bliżej górnej, bo dolną miałem będąc na "niskowęglowodanówce") :P - prosze nie pisać, że pod dobry rower trzeba kupić ramę za 1500 ZEN i więcej, ja na wiosnę budowałem customa na ramce GT Avalanche 2.0 (ramka kosztowała 649 ZEN, czyli drogo, ale to była wiosna i sezon) - co do porównania Unibike Flite/Evo '08 i GT Avalanche - te ramy mają zupełnie inną charakterystykę (co prawda mój wcześniejszy rower to Evo '06 - = inaczej formowane rury, ... ale wymiary ramy zbliżone) Unibike to długie ramy może nie tak bardzo jak Gary, ale porównywalnie jak Merida (mój Evo 17" długością zblizony do Meridy 18"), za to GT Avalanche to rama krótka (jak na XC), zwarta (wysoka) i piekielnie sztywna (Triple Triangle); za tym wszytkim idzie inne ułożenie ciała podczas jazdy (GT sylwetka bardziej turystyczna = wyprostowana lub "allmountainowa" jak kto woli) Avalanche z prosta kierą, krótkim mostkiem i amorkiem z małym skokiem będzie bardzo zwrotnym (lub dla innych nerwowym) rowerkiem; najprawdopodobniej ramy obu firm pochodzą od tego samego producenta - Kinesisa - a dla maniaków lekkości - jak wiadomo najwięcej uzyskujemy dodatkowego powera na odchudzaniu kół - zwłaszcza obręczy, dętek i opon - ruch rotacyjny, siła odśrodkowa, itp - sprawdzone (niestety) na sobie - mam w miarę lekkie piasty (ONYX-y) przeciętne szprychy (CHAMPION-y) i niestety ciężkie pancerne obręcze (SupraN-ki) - na szczęście 32, a nie 36 więc trochę zniwelowałem "wartość dodaną" :P - na zakończenie powiem tylko tyle, że dobrze zaplecione 32 są tak samo wytrzymałe jak 36 (skoro nie widać różnicy u osobnika 85 kg to u 60-70 kg tym bardziej), a teraz nauczony doświadczeniem brałbym szprychy COMPETITION i obręcze X450 lub XR4.1 (zyskałbym na dzień dobry jakieś 750g, w przypadku kół to już konkretny zysk) - co do SPD - jak się jeździ więcej "po mieście" niż w terenie, to IMO wygodniej mieć platformy (takie prawdziwe z pinami) i dobre trampki, niż ciągle się wpinać i wypinać ( i co jakiś czas zaliczyć glebę) :D
-
Oczywiście o ile mowa o SIDzie 2009 (ten z gornymi lagami/goleniami 32mm), bo te stare to tylko maja taki + że leciutkie, za to wiotkie (patrz na wymogi jakie miał autor) tu ideał to by był jakiś powietrzny Bomber tylko tam wytrzyamłośc idzie w parze z wagą, poza tym nowe Marzocchi (te oficjalnie robione na Tajwanie) to jakies porażki jeżeli chodzi o XC - nie ma już blokady ETA (mam XC600 z tą blokadą, IMO bajka) itd. Zostaje jeszcze Recon z U-Turnem (i można się pościgać przy opuszczeniu i skoczyć przy wyciągnięciu, tylko że to kowadło jak Bombery i trzeba dobrać sprężynę - chyba czerwona = najmiększa byłaby OK) No i SID droższy niż REBA i serwis droższy, jak mówię z tańszych to mógłby być jakiś Bomber MX PRO z 2 komorami powietrznymi = i w miare wytrzymały i serwis łatwy (wymianę oleju można zrobić samemu) i przez to że DualAIR to można ustawić pod swoją wagę... choć 1.5m skoków bym nie próbował :P Scott Scale to tylko pod rozbudowe - kupujesz najtańszego i upgrejdujesz pod swoje potrzeby i możliwości, tylko że ta rama najlepiej się spisuje z amorkami 80-85mm więc do większego podskoku odpada, no i to typowo wyścigowa rama (krótka sterówka, przy skokach mało wytrzymała) Cube też przyzwoity...