scazi

Pierwsze co bym zrobił, to zajrzał tu: :google: i wstukał "RTL8181", wtedy wiedziałbym co to za router. Drugie co bym zrobił, to poszukał na tym routerku resetu do ustawień fabrycznych, co w połączeniu z wiedzą zdobytą w poprzednim punkcie opzwoliłoby zalogować się na domyślny login i hasło administracyjne... PS. Najprawdopodobniej zajęło by to mniej czasu niż napisanie posta na forum B-)

Jeśli straty na kablu nadrobisz solidną anteną to "doleci" B-)

W niezabezpieczonej i ruchliwej sieci wystarczy parę minut pracy w trybie "monitor" i Kismet, a będziesz miał MAC adresy połowy userów. W sieci zabezpieczonej WEP'em trzeba jeszcze doliczyć jakieś pół godziny na złamanie klucza... Potrzeba 2 rzeczy: 1. Linux 2. "ifconfig ath0 hw inet 00:11:22:33:44:55" ... i to by było na tyle jeśli chodzi o zabezpieczenia oparte o adresy MAC. Cóż... life is brutal :cry:

Różnie bywa. Zwykle winny jest kabel, nieco rzadziej gniazdo, a czasem zdarza się że walnęta jest karta. Nie zdarzyło mi się nigdy kupić uszkodzonej karty, ale parę razy walczyłem nadaremnie z kartą kumpla, uszkodzoną przez pogodę (jak się łączy 50 m napowietrznym kablem 2 domki jednorodzinne i nie zwija go przed burzą, to siecówki mają potem ciężkie życie :rolleyes: ). Przede wszystkim sprawdź kabel. Fakt, że to już trzeci nic nie daje, jeśli pan w sklepie nie umie używać zaciskarki :wink: Schemat połączeń znajdziesz RJ45.

Przede wszystkim po podłączeniu kabla do obu kompów powinna się zaświecić dioda "link", oznaczająca że karta sieciowa ma połączenie. Jeśli się nie świeci to sterowniki możesz zostawić w spokoju.

Dysk w kieszeni podepnij jako Primary Master, a dysk "stały" jako Secondary Master (albo Primary Slave, ale tak nie zawsze działa). Generelnie chodzi o to, żeby dysk w kieszeni był pierwszym urządzeniem bootujący podłączonym do płyty głównej. Jeśli go zabraknie to BIOS będzie szukał innego według kolejności ustawionej w "boot sequence" pozdro.

Wirus?

Powodów może być wiele... :wink: - brak wolnych zatok 5,25" - brak czasu, kasy, chęci na zabawę w monarz dysku w takiej zatoce - przekonanie "ma działać i już, nie kupiłem go żeby go rozpieszczać" B-) itp.

Raczej nic mu nie będzie, najwyżej będzie się trochę grzał. Jeśli nie przekroczy 50*C to nic mu nie grozi. pozdro.

Plik wymiany jest nieprzenosny, ale przy takich ustawieniach ulega fragmentacji. Dlatego najlepiej ustawić mu stałą wielkość, wtedy faktycznie nie ulega fragmentacji.

Nie wiem czy dobrze przeczytałeś na jakim sprzęcie to ma chodzić. PII 233 za chiny ludowe nie pociągnie 100W, nawet z monitorem. Najwyżej 20 - 30 (bez monitora). Dowód? Mam 2 kompy podłączone do UPS'a APC (taki fajny, z pomiarem obciążenia B-) ) P3 600/128 RAM/2xWD 40GB oraz Athlon 2,0/256 RAM/Barracuda IV 60 GB. Przy włączanym monitorze (CRT) UPS pokzuje obciążenie 120 - 130 W. Ergo: Komputer może być energooszczędny, pod warunkiem że poskłada się go z głową. pozdro.

Jaki to Novell? Która wersja? Pytam, bo Netware nie od zawsze działał na TCP/IP. Kiedyś był tylko IPX, a to zupełnie inna bajka.

Biorąc pod uwagę wymagania Visty, to chyba na SCSI chodziłoby to z przyzwoitą szybkością :wink:

Mam Dlink'a DI-524 i nie narzekam. Nie jest to na pewno sprzęt dla zawodowców, ale jako domowy "udostępniacz internetu" i AP sprawdza się doskonale. Mi osobiście najbardziej podoba się obsługa WPA z szyfrowaniem AES (czyli właściwie WPA2, ale producent się do tego nie przyznał :wink: ). To chyba najtańszy sprzęt z takimi zabezpieczeniami.

My chcemy SMART! My chcemy SMART! My chcemy SMART! ... B-)

Temat był wałkowany wielokrotnie... no ale dobra. Sprawa wygląda trochę jak z powypadkowym samochodem. Niby naprawiony, niby jeździ, a jednak to już nie to samo. Można takim jechać do znajomego za miastem, ale wypyścić się np do Hiszpanii to już nie bardzo. Dlaczego? Z tego samego powodu, dla którego nie powinno się trzymać ważnych danych na "powypadkowym" dysku. W końcu te badsectory z jakiegoś powodu się tam pojawiły.

eeech, czepiacie się towarzyszu :rolleyes: Tak na marginesie to mam w domowym serwerku 30 GB dysk "szajsunga", modelu niestety w tej chwili nie podam bo jestem daleko ok domowego serwerka. Wyobraz sobie ze gadzina chodzi juz 8 miesiecy non stop, ma nabite ponad 9000 godzi i ... SMART idealny. W zyciu bym sie nie spodziewal ze samsung cos takiego wytrzyma :blink: pozdro.

Jak Ci sie nie chce samemu kombinowac, to sa takie dystrybucje jak np IPCop, ktore wlasciwie na dziendobry moga robic za router... i to baaardzo rozbudowany. PS. Wiesz co to jest "goolgizacja wiedzy"? B-)

... takich to jest wiekszosc B-)

No dobra, przyznaje sie bez bicia... do przewodnika po SMART nie zagladalem od baaardzo dawna i troche mi sie on zestarzal. Nie ma tam na przyklad napisane, ze dyski Seagate'a i Samsunga maja kosmiczne wartosci w rejestrach 01, 07 i C3 od nowosci. Po prostu "ten typ tak ma". PS. Jak znajdziesz na tym forum raport SMART z dysku jednego z tych producentow, ktory ma w tych rejestrach 0, to mozesz smialo walic do moderatora zeby go gdzies przykleil - bo bylby to przypadek naprawde wyjatkowy :wink: pozdro.

eeech... a szukać to towarzysz umie? Looknij TU pozdro.

A znacz powiedzenie ze wyjatek potwierdza regule? Fajnie ze we wspomnianym przez Ciebie przypadku dysk chodzi na elektronice od innego modelu, ale to wcale nie znaczy ze (zakladajac ze oba maja taka sama wersje firmware) taki np WD800JB poleci na elektronice od WD400JB. Wielkosc dysku MA znaczenie. Przy przeszczepie elektroniki wszystko ma znaczenie. Po prostu czasem ma sie troche szczescia i trafi na "tolerancyjny" model dysku. Jest to jednak bardziej kwestia szczescia niz regula. pozdro.

SMART czasem "klamie" jesli chodzi o czas pracy. Czasem podaje czas w minutach, ale z tego co wiem to w dyskach WD zawsze podawal w godzinach... rok ma 8766 godzin, a wiec 54000 / 8766 = 6,160 lat pracy -> SMART Twojego dysku "klamie" B) Co do trwalosci dyskow WD... nikt mi nie wmowi ze Seagate, a juz na pewno nie ze Szajsung produkuje bardziej trwale dyski niz WD. Wiele konstrukcji juz testowalem i jak do tej pory tylko WD (WD400JB + WD1200JB) bez zajakniecia wytrzymuje prace w moim kompie... a uwierzcie, nie gram w sapera :wink: Dyski nie maja zadnego aktywnego chlodzenia, a mimo to temperatura oscyluje w okolicach 33 - 35*C w czasie normalnej pracy; w stresie dochodzi do 42 - 44*C. Lukecz, uwazasz ze Emule potrafi obciazyc dysk? Czym?! Tymi kilkudziesiecioma kilobajtami na sekunde?! To sporobuj czegos takiego: program eraser - 35-krotne zamazanie wolnej przestrzeni dysku; (polega to na tym, ze tworzone sa tysiace malych plikow, z ktorych kazdy jest wielokrotnie zamazywany, przy czym przed kazdym zamazaniem zawartosci pliku zamazywana jest tez nazwa... czyli dysk ciagle skacze z tablicy alokacji do obszaru danych) Zamazanie 40 GB trwa ponad 36 godzin! Przepusc Maxtora przez 36 godzin takiej masakry to Ci sie chyba stopi :huh: To ze dysk pada po 2 tygodniach nie ma nic wspolnego z trwaloscia - byl trefny i tyle, zdarza sie to u kazdego producenta. Jedyne co moge zarzucic dyskom WD to ich uposledzona wspolpraca z dyskami innych producentow. Nieraz widzialem jak WD za cholere nie chcial pracowac na jednej tasmie jako slave z Seagate'em ustawionym na master. To fakt - ten typ tak ma. pozdro.

Teraz rozumiem czemu "pseudo" serwer :rolleyes: Jesli moge cos zasugerowac - zamiart Caviarow SE wez Caviary RE. SE to swietne dyski, ale RE ponoc lepiej pracuja w macierzach. Mechanicznie wlasciwie niczym sie od SE nie roznia, ale mozliwe ze skladaja je z lepszych jakosciowo czesci - maja MTBF = 1.000.000. Wprawdzie maja "tylko" SATA I, ale nie ma to wiekszego znaczenia. Sa jeszcze Caviary RE2, ale to juz inna bajka. Maja wiecej wspolnego z Raptorami niz z Caviarami SE i sa troche drozsze. Poza tym nie wiem czy mozna je juz dostac w Polsce. pozdro.

Flash na system? Wyjdzie koszmarnie drogo i znacznie wolniej. Dyski nie psuja sie az tak czesto zeby calkowicie z nich rezygnowac. 2 Raptory spiete w RAID 1 daja wystarczajacy poziom bezpieczenstwa zeby zrobic z tego polprofesjonalny serwer. Pisze tylko polprofesjonalny, bo jak napisze profesjonalny to zaraz rzuca sie na mnie "wyznawcy SCSI" :wink: ... wiem ze dyski SCSI sa trwalsze, szybsze i w ogole lepsze, ale cena jednego potrafi przekraczac wartosc calej reszty serwera :huh: pozdro.