Skocz do zawartości

Eversor

Stały użytkownik
  • Postów

    412
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Eversor

  1. No poza tym, że nawet niby super oszczędne 7970 po przejściu z pracy na 1 ekranie do pracy na wielu ekranach zaczyna ssać ponad 50 wat więcej (wszystkie dotąd testowane gpu zaczynają korzystać z taktów 3D w tym OC jeśli jest ponad to fabryczne coś podkręcane) to mniej-więcej popieram słowa Prologa. Zastanawiające, że do pracy na 1 ekranie starczą zegary minimalne, do BR filmu podciągane różnie (nvidia dość niskie, amd sporo wyższe) a wystarczy podpiąć 2 ekran i magicznie karta potrzebuje pełnej mocy trybu 3D.
  2. Ja robię testy dla redakcji tak w gwoli ścisłości, bo to ona mi płaci XD. Pośrednio dla czytelników. Jak redakcja prosi o benche, to są benche. Zwłaszcza, że teraz musiałbym np zaczynać od zera procedurę testową dostrajać szukając miejsc, i jechać karty testami od nowa, a nie mam tych kart na własność trzeba je kiedyś oddać. A wypożyczać je powtórnie to może już być kłopot. Acz na te tematy to więcej Caleb może powiedzieć. Co do czasu to ja nie mówię, że nagranie 2 minut frapsem w realnej grze zajmie 2 razy tyle co odpalenie kilku minutowego benchmarka. Ale ja na to patrze tak: Bencha odpalam. Leci te 5 minut, w czasie których mogę chociażby rysować/pisać/kodować/albo np. czytać. By pobiegać tą minute w grze, w niektórych tytułach (jak np BF3) pozbawianych savewoania, trzeba wpierw np. parę/paręnaście minut poświęcić by speedem dojść do miejsca testowego - chyba, że się przyfarci/albo przymknie oko, i weźmie lekko gorszy spot ale znacznie łatwiej dostępny. Co do Crysis2 - to jest to w sumie łatwo dostępny benchmark, z nagranymi demami przez twórcę narzędzia. Dokładnie identyczny (no powiedzmy, ale latałem po tej samej lokacji w podobny sposób) przelot zrobiłem w grze - fps identyko. Co więcej w czasie testu można w każdej chwili przerwać jego jakby bieg wymuszając ruch, albo strzelać. W jednym z dem można nawet zginąć pod koniec jak się przyfarci XD. Podsumowując, nie ma motywu, że AI przeciwników mnie nie widzi w czasie dema.
  3. @sideband Czemu maniacy uważają, że dem/benchów nie powinno się stosować to ja wiem. Maniakalne dogłębne testowanie 3 gierek po 3 miejsca testowe jednak u większej liczby czytelników (albo dostawców sprzętu/sponsorów/etc) niekoniecznie wygra z 9 benchmarkami/demami które łatwo im porównać. Jak już pisałem, jak ktoś może czekać miesiąc na pierwsze testy (krócej jak ktoś zapoda gre/miejsca testowe) to można walczyć z redakcją. Mnie jednak ogranicza potrzeba testowania nawału kart do odbudowy bazy, i wstępne rozporządzenie szefostwa, że mają być benche/dema :] Wymagać to każdy może, ale płacić/pomagać/wyczarować więcej czasu to nie ma komu ^_^. Tyle ode mnie ;).
  4. Tak tylko dodam jako "winny" postawionych mu zarzutów ^_^. (Uwaga ściana spamu) Optymalizacja dem jak nagrane timedema do Crysisa2 np. pociągają za sobą teoretyczną optymalizację całej gry. Polemizowałbym więc w tym miejscu z taką wielką nagonką na nazywanie dem benchmarkiem optymalizowanym przez producentów w celu manipulacji. Więc do listy Maxforce dodałbym oba Crysisy jako takie semi bezpieczne. Generalnie jako gracz, sam zdaje sobie sprawę, że fajnie było by mieć na tacy przetestowany FPS w samej grze, najlepiej w sporej dawce miejsc. Łatwo się mówi, gorzej się to robi. Chwilowo mam realnie sporo czasu na testy, ale lada moment mogę go mieć znacznie mniej. A odpalenie dema/bencha jak mogę w tym czasie robić coś innego vs. manualne bieganie w danej grze jak nie mogę zrobić nic - oznacza dla mnie znacznie więcej czasu dla siebie, znacznie więcej gpu przetestowanych (zwłaszcza teraz na połączeniu odbudowy bazy danych i premierach nowych serii kart). Sprawa sprowadza się więc tylko do tego, czy marudzimy na benchmarki i robimy 1 gpu w 1-2 dni bo trzeba w większości nowych gier dobiegać z miejsca startowego misji do miejsca pomiaru (pomijam już całkowicie potrzebę przejścia all gier z nagraniem FPS by odnaleźć miejsca testowe), czy przymrużymy oko na fakt korzystania z benchmarków. Tak jak Caleb pisał, każdą grę analizowałem, czy można przyjąć, że benchmark jest poprawny. W DIRT3 dostawałem praktycznie identyczny fps w czasie przechodzenia wyścigów jak ten z benchmarka. AVP w sporej części misji dawał większe fpsy. GTA4 bench heli - FPS jest bliski temu co gra daje jak się w nią gra (acz przy rozpierduszce bliższy jest minimalny niż średni) - bench bike, zawyża - ale bike jest bardziej testem jazdy na obrzeżach miasta bez robienia rozwałki jak w misji heli. BF3 - porównywane były 2 bliźniacze konfigi PC z 2 takimi samymi GPU (560ti OC podkręcone do zegarów HAWK i HAWK na 2gim) moje miejsce testowe z fps generowanym w realnej grze PVP - znajomy nagrał frapsem kilkanaście swoich gier na serwerach 32/64 ludzi na otwartych i zamkniętych mapach. W tych samych ustawieniach (High) jego najniższy fps był taki sam jak mój minimalny, a średni fps najniższy był pare fps (48 vs 58) wyższy - miałem też miejsce testowe dające mniej fps minimalnych, ale średni fps był znacznie wyższy (wyższy niż ten z PVP) i dlatego ta 2ga cut scena odpała. Mafia - bench trzeba powtarzać, odpalać przynajmniej raz przed właściwymi pomiarami, najgorszej jest przy PhysX włączonym ^_^ - przy tej grze faktycznie zastanawiam się na poważnie czy nie wziąć innego tytułu, ale bądź co bądź fps jaki bench dawał był niższy (zwłaszcza minimalny) niż to co latając w końcowych misjach i robiąc rozwałkę na trainerze (by mieć pełno amunicji XD) dawała mi sama gra. Batman - fps z gry z frapsem vs benchmark - wyniki zbliżone. Oba crysisy łaziłem po lokacjach w których są dema nagrane, i łaziłem też po innych - fps był na dłuższą metę zbliżony. Metro - tutaj przyznam jedynie nie sprawdzałem realnej gry zbyt mocno. Przelazłem cały level w którym lata benchmark - fps minimalny jaki zanotowałem był taki sam jak średni, który przy tych samych ustawieniach wypluł benchmark. Wiesiek - testowałem tylko start - wybrana cut scena generuje mniejszy fps niż gra - nie było czasu przechodzić całości a z opinii Gierka, który przełaził całość jakoś później specjalnie FPS nie spadał poniżej tego co było na starcie - więc uznałem to za wystarczające. Skyrim - podobne podejście co wiesiek - tylko tutaj brak opinii od kogoś kto przelazł całą grę - wybrana metoda było przyznam się zerżnięta z jakiegoś innego portalu zagranicznego - gdzie dodano kilka wykresów fps w czasie, które to wykresy sugerowały, że wybrana cut scenka wypluwa relatywnie niski fps, i minimalny z tych nagranych fps w czasie nie odbiegał znacząco. Stalker to też długa gra, bieganie po startowych lokacjach w różnych porach przyniosło z grubsza zbliżony FPS. Stacraft - można śmiało powiedzieć, że większość ludzi grająca PVP gra 1vs1 może 2vs2 - zanotowany fps jest relatywnie niski - bo grają pro gracze - spora liczebność armii, liczba rozkazów i rozwałki - przeciętny niedzielny gracz zanotuje większe FPS (przy 1vs1 vs nasze testy, przy 2vs2 będzie znacznie więcej niż 4vs4 daje) - acz gra ma tendencję do dawania płaskich wyników zwłaszcza na mocnych GPU, gdzie po prostu ogranicza je na oko CPU (narzut sterów) acz tylko 1 rdzeń jest dość mocno obciążony pozostałe 3 główne za dużo nie robią. Nie będę dalej wnikał za głęboko w analizę benchy vs real testów. Po prostu na pro elo porządne testy w samych grach nie ma za bardzo czasu. Miejsca testowe w realnej grze maja też wadę. Przeciętny kowalski nie porówna sobie łatwo swojego pieca z tym co dane gpu generują na naszym. Chyba, że poda się mu na tacy dokładnie krok po kroku jak testujemy, a to znowu zahacza o bycie demem, i dalej o "benchmarkowość" i "manipulacyjność". W ogóle na złośliwość całej tej sytuacji wpływa połączenie paru faktów - z których pewnie nawet mimo przeczytania objaśnień w artykule mało kto sobie zdaje sprawę. Baza danych pusta, bo nowy CPU do platformy doszedł. CPU trzeba było podkręcić, jak już się to zrobiło, trzeba było zacząć analizować gry, szefostwo nalegało na prostotę i miarodajność (aka benchmarki) toteż je sprawdzałem. Zaczęły zjeżdżać się karty, w tym spóźniona 7970 a ostateczne dobranie ustawień testów paru wciąż nie było ustalone - bo wymagało przepuszczenia przez kilka różnych GPU. Koniec końców mamy artykuł, połowicznie goły w 3/5 na benchmarkach 2/5 demach i grze właściwiej (główne cutsceenkach). Dopiero kilka GPU przetestowanych. Jeśli nikomu nie przeszkadza brak testów nowych radeonów i geforców jak zaczną wychodzić z powodu dogłębnej analizy gier w poszukiwaniu miejsc testowych - zwłaszcza, że np gry pokroju wieśka mnie męczą XD. To ja mogę starać się namówić szefostwo na nowe metody. Pytanie tylko, czy ma to sens? Nikt też nie bierze pod uwagę faktu, że za odbudowy bazy wyników, analizę gier/szukanie miejsc testowych nikt redaktorom nie płaci XD. A redakcja bez artykułów i liczby odwiedzin takowych nie zarabia. Uff koniec. Można już na mnie wieszać psy i tarcze celownicze XD
  5. Też miałem ten problem. Okazało się, że w między czasie zanim uporałem się z wklepaniem mklink polecenia w CMD usługa włączyła się z powrotem i utworzyła nową kopię foldera SoftwareDistribution. Pomogło przygotowanie skopiowanego folderu wcześniej, przygotowanie polecenia w CMD, wtedy wyłączamy usługę szybko usuwamy folder SoftwareDistribution z Windows folderu i klikamy entera w CMD. U mnie zadziałało.
  6. Osobiście dysków WD nie kupiłem nigdy. Nie miałem do nich zaufania, po złych opiniach znajomych, aczkolwiek bazowanych na starych modelach (nawet tak daleko jak <40GB dyskach na PATA). 2gi powód dla którego ich unikam, Seagate i Samsung są tańsze, miejscami znacznie. Osobiście kupuje praktycznie same Samsungi. Zdarzyła mi się jedna 1.5TB 7200rpm Barka 7200.11. Z całej kolekcji Samsungów. Zdołałem mechanicznie - aka samodzielnie zrobić bady na 750tce (F1) i 320tce (F4). A tak to warny w SMART związane z kalibracją (płyta miała cold resety czasem, aka wisiała resetując się przed nawet POSTowaniem, dyski nie nadarzały się rozkręcić i już miały reset zasilania XD. Mam 4 Samsungi F4EG 2tb. Wszystkie są relatywnie ciche. Cichsze od 1.5TB F2EG, sporo od 750GB F1, i kolosalnie cichsze od wyjca 320GB F4. Seagate 1.5TB 7200.11 plasuje się hałasem w okolicach 750tek F1. Aktualnie jeden 2TB stoi na boku na biurku (reszta to magazyny w szafce leżą:P). Obok Peceta na pająka (z podpisu), wentyle jeden ma mniej niż 400rpm - nie słyszalny, 2gi około 800rpm - słychać szum z 15cm dalej praktycznie niesłyszalny. Dysk słyszę (w idle) jak przyłożę ucho, lub jeśli w pokoju jest cicho (wyłączone TV, radia, cokolwiek), to usłyszeć idzie go z max metra, ale no naprawdę, trzeba się wysilić, no i jest to raczej niski taki basowy dźwięk. Chrupanie w pracy jak to chrupanie - słychać, aczkolwiek do 320 F4, i 7200.11 w poziomie hałasu mu trochę brakuje
  7. Osobiście nie widzę powodów dla których przy rajdzie z więcej jak 2 dysków trzeba by było instalować system na innym. Fakt, że jeśli sam system nie jest dla Ciebie ważny i np reinstalacja to nie problem - to może sobie być na oddzielnym dysku - zwłaszcza jak macierz nastawiona na zabezpieczenie danych spowolni pracę. Co do rajd z mobo vs rajd Windowsa. Nie wiem - spotkałem się tylko z opiniami potwierdzonymi testami, że rajd na mobo jest gorszy od rajdu hardware-owego na dedykowanej karcie. Mniejszy narzut na procesor, znacznie szybsza odbudowa rajdów pokroju raid5, raid6 etc. Ja bym wciąż optował za dedykowanym kontrolerem rajd. Przyznam się, że nie wiem jak zainstalować i używać Windowsa zainstalowanego na własnym wbudowanym rajdzie. Wydawało mi się, że można jedynie zainstalować OSa na 1 dysku, a potem zbudować rajd z pozostałych, czy pozostałego miejsca na tym i innych dyskach. Doświadczenie z rajdami na mobo - kończy się u mnie na rajd0 z dwóch klasycznych dysków. No ale jeśli dedykowana karta to problem, to zostałbym z 10tką i co najwyżej starał się wybadać co powoduje te problemy (analiza BSODów, zrzutów pamięci). Wydaję mi się, że jeśli chipset/mostek odpowiedzialny za rajd na twojej mobo nie dawałby rady z ssd bo są za szybkie, to po prostu by zwolnił je, a nie powodował restarty. Ale już nie raz sprzęt nauczył mnie, że bliżej mu do świata fantasy, magii i czarów, niż realnego rzeczywistego sprzętu z problemami, które da się racjonalnie wyjaśnić XD.
  8. Osobiście bym postawił raid 6 w takim razie. Jeśli bezpieczeństwo najważniejsze, a prędkość na 2gim miejscu. W raid 10 mogą ci paść dwa dyski - ale nie dowolne, wciąż masz szanse, że padną akurat te dwa które tworzą pełną jedną kopie z części będącej raid1 w tej macierzy. W raid 6 masz 2+n dysków, i 2 dowolne dyski mogą paść a macierz wciąż będzie pracować, wystarczy podmienić dyski i odbudować macierz. Można się pewnie posunąć dalej w coś co ma 3+n ale tutaj już pojemność użyteczna spada do 1 SSD, oraz mało który kontroler to pewnie obsługuje, ba raid 6 pewnie będzie problemem. Chociaż dedykowany kontroler dla kogoś kto ma 4 SSD nie powinien być chyba specjalnie problemem. Ot takie moje parę groszy do tematu.
  9. Ja z kolei używam SuperSpeed RamDisk Plus 10.0.1.0. Sprawuje się OK. Pierwsza kolumna: DDR2 2x1GB + 2x2GB 1066CL5, E8200@3.2GHz, P47. Druga: DDR3 2x4GB 1333CL9. 2500k, P67 Crystal Disk Mark: Atto: Atto nie daje sobie rady chyba na szybszym, przy 128k w górę zaczyna szaleć Osobiście mam 512MB ramdisk, na profil WTW, i FF4. Chciałem mieć większy 1GB i mieć tutaj 512MB pagefile (bo nie chce usuwać go całkowicie chociażby z powodu BSODów, jakby wyskoczyły nie miałbym zrzutów i nie mógłbym szperać co było przyczyną), ale coś mi winda się pokrzaczyła jak mi raz RamDisk się nie załadował bo resetnołem PC niechcący, to ustawiłem ostatecznie te 512MB, a pagefile jest sobie na SSD, bo i tak SSD się nieźle do pagefile nadaje, a i też mam prawie stałe użycie, więc 99% czasu winda pewnie tylko odczytuje z pagefila.No i w ten myk mam więcej ramu dla siebie ^_^.
  10. Jeśli kupujesz boxa, to masz ładne puzderko, w środku kartonik. W kartoniku, płytkę z driverami, i mało (w moim przypadku) wartym intel softem to przenoszenia systemu na SSD (nie pozwala przenosić tylko wybranych partycji, więc za kit nie idzie przenieść systemu z dysku 320GB na 120GB SSD, chyba, że wcześniej usunie się pozostałe partycje). Dodatkowo czerwony kabelek sata (z metalowymi zatrzaskami). Kabelek molex->power sata (z plastikowym zatrzaskiem). Kawałek porządnej stalowej platformy 3,5"->2,5". Torebka z śrubkami do dysku (by go przykręcić gdzieś czy do platformy) - sztuk 5 (1 zapasowa). Torebka z śrubkami do platformy (by ją przykręcić gdzieś) - sztuk 5 (1 zapasowa). Torebeczkę "do not eat" z jakimś wynalazkiem anty-wilgociowym. No chyba to wszystko XD. Sam dysk jest w antystatycznej torebce, zaklejony naklejką plombą (aka taką która się rozwala przy otwieraniu, więc sklep np nie otworzy i nie wklei swojego stickera). Mam nadzieję, że pomogłem ^_^ Tutaj dodatkowo foto poglądowe (Kabelek czarny bo to kabelek od mobo, czerwony się gdzieś pałęta, dodatkowo stalowa platforma przykręcona jest do innej 5,25"->3,5", która należy do obudowy XD): Dla szybszego ładowania samych aplikacji - tak. Dla obrabiania małych projektów - zapewne tak, jeśli magnetyczne masz luzem a nie raid 0 z np 2-4, jeśli SSD ma równie szybki zapis co odczyt (czyli np nie Intel), jeśli praca z projektem bazuje raczej na wielu odczytach/zapisach w formie random. Bo jeśli bazują na stricte liniowych odczytach/zapisach, to macierz raid 0 z magnetyków będzie po prostu tańsza. Dla obrabiania dużych projektów - to samo co z małymi - tylko tutaj dodatkowo dochodzi problem miejsca - SSD są często małe. Tyle ja bym powiedział. Osobiście mam SSD, i panuje macierz z dwóch F3jek Samsunga - dla trzymania danych, dla obrabiania filmów czasem, etc. Plus dzięki Intel Matrix Raid - walnę sobie na końcówce dysków macierz raid 1 i będzie trochę bezpieczniejszego miejsca na ważniejsze dane.
  11. A ja wybrałem jak chyba już pisałem Intela 320 G3 120GB. Z czego jestem teraz dodatkowo zadowolony z racji, że nie planuje przynajmniej na chwile obecną szybko go zmieniać, z tej nowej przedłużonej gwarancji, ważnej też na już zakupione modele ^_^. Zrobiłem parę testów. Starając się porównać tego Intela na P45 (sprzęt z podpisu E8200, DDR2 1066CL5), i na P67 (jeszcze nie kręcony ani nic, 2500k, DDR3 1333CL9). Tu i ówdzie (czyli wszędzie) wkradł się też test starego dysku systemowego aka Samsunga f4 320GB - na testy "strimowany" do 50GB bo tyle miała partycja systemowa u mnie. Na wszystkich wykresach pierwsza kolumna to Samsung F4, druga to Intel 320 na P45, a trzecia to Intel na P67. Samsung był testowany będąc dyskiem z aktualnym systemem (dość starym) przy odczycie. Zapis był robiony z systemem świeżynką na SSD (Bo nie może być partycji na dysku przy testach zapisu). W obu wypadkach Win 7 Pro 64bit. Intel wszystkie testy wykonywane były jako goły dysk. Tam gdzie potrzebna była partycja to była ustawiona jedna duża. Dyktowało mną to, że goły dysk w HD Tune w teście random dawał wyniki np 16 tyś IOPS. A spartycjonowany 50/reszta spadał do np 8 tyś zaledwie. A z jedną dużą partycją magicznie podstakiwał nawet do 20 tyś (Odczyt, jak wyżej pisałem zapisu z partycjami nie da się testować). Generalnie te IOPS skakały ostro. Z uwag do wykresów zapis spadł, a odczyt wzrósł przy przejściu z P45 na P67 - przynajmniej gdzieniegdzie. ATTO: AS-SSD: Crystal Disk Mark: HD Tune Pro 4.5: Swoją droga w idealnym momencie kupiłem owego SSD. Samsung leci na gwarancje, bo dostał pending sectora niestabilnego (HD Tune wyłapał bada, teraz go nie pokazuje, ale smart zgłasza 1 pending xd).
  12. 5GHz z 2500k to spory wynik. Co do dysków. Sam osobiście wybrałem jednak Intela 320. Z powodu współczynnika cena/pojemność i niezawodności. Odporności na rajdowanie także. Oraz tego, że jak pracuje z filmami, zdjęciami to głównie z tymi już kompresowanymi, czyli z grubsza z rzeczami które pogarszają wydajność SandForca. Co było jednym powodem dlaczego postanowiłem nie czekać na nowe dyski OCZ. Drugim było to, że mam pewne obawy, że z bycia beta testerem OCZ (a na dłuższą metę każdy użytkownik SSD od OCZ takowym jest) wyszedłbym dość słabo. Między Samsungiem F4 320GB, a Intelem 320 120GB dostanę zapewne takiego kopa w użytkowaniu PC, że pewnie niewiele więcej "podnieciłbym" się po przejściu na takie Agility 3 czy Solid 3. Jedyny niedosyt to brak Sata3 w Intelu. Miałem ochotę brać C300, ale brak wsparcia dla rajdowania mogło by popsuć zabawę w upgrade o 2gi taki dysk. Oraz w sklepie gdzie kupuję całość musiałbym poczekać dość długo na sprowadzenie.
  13. No ja na allegro i A3 i S3 już widziałem. M4 i C300 są OK. Ba są szybsze od Inteli 320. I walczą i miejscami wygrywają a miejscami nie z Samsungiem 470. Tylko, że do rajdowania się niespecjalnie nadają. Zdaję sobie sprawę, że w przypadku komputerów zwrot "na lata" jest z grubsza bez sensu. Ale kogo stać na zmienianie co pół roku czy rok dysku SSD systemowego? Najczęściej jak kupie PC to mam go 2 lata zanim go zmieniam. I myślę, że podobnie będzie z SSD. Przynajmniej dla przeciętnych userów. U mnie głównie się kłóci rozsądek, z magią cyferek ^_^
  14. Tylko czy przy prędkościach 2xF3 czyli na starcie dysków jakieś 140-150MB/s na dysk, 280-300MB/s w rajdzie, nie będzie już gorsze od takich A3, S3 oferujących w teorii ponad 400MB/s, czy nawet więcej w przypadku rajdu z 2ch takich? Tylko zastanawiam się jak z opłacalnością takiego rozwiązania. Rajd z F3jek z użyciem Intel Matrix Rajd ma też tą zaletę, że na najwolniejszej części F3jek, czyli ich końcu, będę mógł założyć sobie rajd 1 dla np najważniejszych dla mnie danych. Cóż trzeba to wszystko przemyśleć i przeanalizować. Wiem, że skok z HDD na SSD jest kolosalny, a dla typowego usera z wolnego SSD na szybkie SSD prawie niezauważalny. Ale czy kupując dysk z założeniem kupna na wiele lat, poczekanie i wzięcie takiego A3, czy S3, nie jest lepsze od wzięcia Intela 320 dla jego niezawodności. Przyznam się, że osobiście na prawdę nie mogę się zdecydować ^_^
  15. Szukam SSD. Będzie to moje 1 SSD. Myślałem nad V2, ale teraz z Intelem 320 i Samsungiem 470 nie jestem taki pewien. Jak tego mało to wylazły już chyba Agility 3 i Solid 3. Jestem typowym userem. Ale miewam czasem słabość jarania się liczbami i benchami mimo, że nie potrzebuję takich liczb/wyników ^_^. Rozmyślałem nawet raidowanie 2 mniejszych dysków. Co bracia i siostry PurePC by polecili? Dodam, że dysk(i) będą pracować pod P67, i że do współpracy zapewne dostaną dwa zrajdowane Samsungi F3 1TB (dla prędkości liniowych przy edycji wideo/foto etc. co by SSD nie nękać - chyba, że można sobie darować i robić to na SSD, zwłaszcza jak będzie tego relatywnie niewiele - hobbystycznie). Dodam też, że w 80GB się zmieszczę, 120 było by optimum, 160 to zapas na przyszłość, bądź dodatkowe OSy, że będą poza OS i programami na nim gry, że więcej niż 160 to przerost formy nad treścią. Dysk ma być na przynajmniej najbliższe 2 lata. Potem pewnie będzie wymagał wymiany z racji postępu ^_^. Torrenty i inne takie wynalazki będą męczyć jak wspominałem zwykłe talerzowce. Osobiście rozważam: Intel 320 120GB (lub mniejszy model 80GB - dwa już są za drogie do raid więc odpadają) ceny od 700zł. Samsung 470 128GB (zwany też PM810 bodajże, seria MZ5PA) o ceny ciężko, 256GB wersje idzie jako OEM znaleźć za mniej niż 1200. 64GB wersja ponoć wolniejsza i raczej cenowo do raid się nie zda. OCZ Vertex 3 ale tylko jeśli ktoś mi udowodni, że 120tka się opłaca, z testów na Anandtech wynika, że to taki mini kastrat 240tki a ta jest za droga. OCZ Agility 3 120GB (lub 60GB x 2 do raid) cenowo na Allegro coś mi mrygło z ceną mniej niż 950zł. OCZ Solid 3 120GB (lub jak powyżej 2 do raid) cenowo na Allegro coś mi mrygło z ceną powyżej 850zł. Crucial C300/m4 128GB (do raid się nie nadają więc odpada 2x64GB) cenowo nawet nie wiem jak wyglądają. Zasadniczo wolałbym kupić dysk na dniach, ale nie widzę większej przeszkody poczekać jeśli naprawdę warto. Trochę boje się zarówno Agility jak i Solida z 2 powodów. 1) tego co OCZ wyprawiał z V2 2) tego, że w testach z 240tki V3 wyniki przy 120tce V3 spadają dość mocno gdzieniegdzie i bałbym się, że zarówno Agi jak i Soli odziedziczą tą przypadłość po swoim starczym bracie Vercie.
  16. Oj czepiasz się. Wiadomo, że chodziło mi o dobrze wyregulowany LCD, a nie taki od poklikamy guziczki i niech będzie ^_^.
  17. Mnie interesuje w tym momencie jak kogoś mogą w ogóle oczy boleć od monitorów LCD? One nie mrugają. To inna technologia od monitorów kineskopowych CRT. Tutaj nawet 25Hz nie będzie mrugać i nie zmęczy nam oczu... więc jak kogoś oczy mogą boleć od LCD nie wiem.
  18. Nic to co napisałeś nie wyjaśnia. Różnica miedzy 640 a 666 gigowymi talerzami jest pewnie ścięcie po stronie mniejszych prędkości. A to nie wyjaśnia czemu eco 5k4rpm ma takie same prędkości jak non eco 7k2rpm. Dodam tutaj, że moje 140MB/s na eco 2tb są zgodne z wynikami innych ludzi w necie. Podczas gdy testy 320tki pokazują odczyty rzędu 150+MB/s a ja nawet 140MB/s nie osiągam i to mnie głównie dziwi. Wychodzi na to, że konstrukcja 1 talerzowa 1 głowicowa jest po prostu zdziebko wolniejsza od wersji 2 głowicowej. Albo u mnie jakieś schizmy. No ale co ja poradzę. Moj PC jest magiczny. Jestem posiadaczem Peceta w którym instalacja serivce packa 1 na windowsie 7 powoduje, że firefox w wersji od 3.6.4 w górę z 3.6.4 włącznie, po prostu nie działa. Beta 4ki, czy alpha 3.7 też nie. Innymi słowy nie działa mi żadna wersja z plugin containerem. 3.6.3 pozbawiona tego wynalazku działa. o.O a bez service paka każda wersja działa haha. EOT
  19. Nie wiem o jakim systemie w tym Tweaku czy czymś tam pisali. Ale na Windows 7 to jakieś brednie. Mam 6 giga ramu. 32bit Win 7 Pro. System widzi 3.25, na pozostałych 2.75 mam ram disk ze zrzutem i wczytaniem z obrazu z HDD przy wyłączaniu/włączaniu PC. Na tym ram dysku jest 2.5 gigowy plik pagefile. Zgodnie z jakimś poradnikiem w internecie przeprowadziłem badania. Przez jakiś tydzień czasu Windows monitorował odczyty/zapisy w swatcie (aka pagefilu) oraz rozmiar, a dokładniej wykorzystanie swata bo był na stałe utworzony o min/max rozmiarze 2.5GB. Przez tydzień max liczba odczytów nie przekraczała nawet 10ciu. Zapisów było mniej niż 10. Wielkość przekroczyła 300MB tylko 2 razy jak uruchomiłem Aiona i Prywatny serwer do niego co zjadło ponad 2 giga ramu i Windows zaczął pożytkować swat. Innymi słowy wykorzystanie tego pagefila było praktycznie znikome. Teraz po przesiadce na 64bit wersje tego Windowsa nie mam aktualnie ramdisku już, a swat jest klasycznie na partycji systemowej zredukowany do 512MB (Bo poniżej 400 Windows buntował się, że nie będzie w stanie robić zrzutów w przypadku awarii). Sam zastanawiam się co jest lepszym rozwiązaniem dla gier, duża liczba ramu, czy SSD. Czy gry faktycznie widząc 12 Giga ramu zaczną pakować do niego więcej danych zawczasu by zredukować doczyty? Któż to wie. Pozdro
  20. A mnie ciekawi jak ludzie na F4 320tce wyciągają po 150MB/s przy odczycie na starcie. U mnie nie chce przekroczyć 140MB/s nawet. I all 3 moje 2tb F4EG są szybsze na starcie o 1-3MB/s, no ale wiadomo access time +3ms lekką ręką mają do czystej F4. Znajomy na 1TB F3kach ma tez 1-3MB/s więcej. A moja 1.5TB F3EG nawet 100MB/s nie dobija o.O. To jak to jest że F3 z wersji Eco 5400rpm do wersji non eco 7200rpm skacze z 100 do 140MB/s, a F4 z Eco 5400 spada z 140MB/s do 138MB/s przy non eco 7200rpm? Hehe magia komputerowa.
  21. Haha. Triple Post. Odświeżenie wątku po 2 latach. Bo jakoś nie wpadłem napisać tego wcześniej. Winowajcą całej tej historii był faktycznie zasilacz Hipera. Trik w tym, że był on sprawny dopóty, dopóki nie mierzy się w nim czasu po jakim pojawiają się napięcia przy wstawaniu. Miał je tak długie, że nowe płyty Abity i Gigabyte nie mogły wstać, a stare bardziej tolerancyjne konstrukcję dawały rade. Teraz jak widać użytkuje już prawie 2 rok be quiet! i nie narzekam. Fortron kolegi był po prostu za słaby. To tak w gwoli finalizacji problemów.
  22. No liczysz po pojemnościach producentów hehe. I pomyliłeś się o wielokrotność tysiąca. Cóż filmy (same HD 1080p blisko 2tb) i anime (od tv po 1080p blisko 2.5tb) ważą sporo. O ile filmy mogę obejrzeć wrzucić na dysk i dysk schować z powrotem do szafy. O tyle z anime jest lekko gorzej. Raz że blisko 100 torrentów seeduję, a to około 1TB stuffu do trzymania w kompie, a dwa większości wciąż nie zdołałem obejrzeć, więc i tak sporo musiało by zostać w kompie. Myślę jednak, że dobrze to rozgrywając 2 dyski 2tb zostały by w PC, a dwa pozostałe czy to 2x1.5tb czy 1.5tb+2tb zależnie czy podmienię dysk seagate na samsunga mogłyby iść do szafki. I tak i tak dyski zmienić będę chciał bo te 750tki mają już skromne 14tyś godzin pracy średnio, więc osobiście z czystej przezorności wole je wymienić na nowe. Nas jest drogi. Obojętnie czy kupny czy robiony samemu. Druga sprawa, że to jak dodatkowy komputer pracujący 24/7 jakby miał seedować. Pozwoli jednak wyłączać główny jak nie będzie potrzebny - ale to akurat i tak wyglądało by tak, że wyłączany byłby tylko na noc. Stacja dokująca jest opcją. Przy czym jeśli miałbym zrzucać obejrzane rzeczy raz na jakiś czas to nawet ona nie jest potrzebna bo ten raz na miesiąc czy dwa mogę się schylić i wpiąć dysk do 2 kabli (śledź z kablem zasilającym i kablem sata) zgrać stuff i odpiąć. Jakiejś większej potrzeby mega wyciszania komputera nie mam, bo znakomitą część czasu oglądam czy słucham muzyki czy gram na słuchawkach (audigy 2 zs + sennheiser hd 280 pro - piekielnie dobrze tłumią hałas z zewnątrz). Ale nie śpię ze słuchawkami, a bez nich tego co wydaje z siebie te 5 dysków nie da się słuchać, a już tym bardziej zasnąć przy tym. Spróbuje może gume od gaci skołować haha. Powiesić kilka z nich na tej gumie i sprawdzę jak z rezonansem i hałasem. Jak da się to znieść (aka rezonans zniknie a sam hałas dysków okaże się znikomy) to być może zaryzykuje i kupie 4x vibe-fixer, albo poprawie gacie-guma system na bardziej stabilny i odporny na przenoszenie peceta i zostawię. Całkowite wyciszanie komputera jak pasywne WC z siga aeriala kusi. Ale raz, że to sporo zabawy, dwa sporo ryzyka jak się to robi 1 raz, a trzy że plus tylko w nocy z tego by był. W nocy hałas miasta jest na tyle duży, że wyciszenie dysków delikatne + ciche wentyle + zamknięta obudowa powinna zdać egzamin "prawie bezgłośnego" komputera pod warunkiem braku koncertu rezonansu diabelnych dysków (bo przez wyciszenie miałem na myśli świst talerzy i chrupotanie).
  23. Z redukcją liczby dysków może być problem. Jedyna opcja to jakaś stacja dokująca by łatwo je podpinać, i z grubsza zostawienie 1 do 2 dysków w komputerze na pobieranie nowych rzeczy i trzymanie starych które udostępniam. Nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało, ale jednak wygodniej jest mieć wszystko pod ręką, niż żonglować dyskami jak tylko coś będę chciał obejrzeć :). No ale pomyśle jeszcze nad tym. Jak mam wydać np 500zł na to by wyciszyć 5 dysków czy nawet więcej, a wydać 200 na wyciszenie 2 i 100zł na stacje dokującą (był chyba ostatnio nawet news z takim wynalazkiem) to te 200+zł oszczędności w portmonetce może wygrać z chęcią trzymania dysków w kompie być mieć all pod ręką.
  24. A ja mam obudowę jak w podpisie, na chwilę obecną 1.5tb barakudę 7200.11 ST31500341AS i 4 samsungi. Jeden to 1.5tb F2EG, a trzy pozostałe to 750gb F1ki. Cały ten komplet włożony w sanki zarówno dociśnięty do końca (aż zatrzaski zaskoczą sankowe) albo luzem (wsunięte nie do końca od tak by były tylko na miejscu) powodują, że komp mi tak rezonuje, że nie idzie spać. Mam plany z braku miejsca zamienić te 3 F1ki i barke na trzy 2tb samsungi F3EG tak by mieć komplet eco magazynów. Z racji, że będą to aż 4 bliźniacze dyski boje się że z rezonansem będzie jeszcze gorzej. (w gwoli ścisłości system będzie na planowanym dysku ssd). Później gdy moje zdolności zapełnią nawet i te blisko 1.8tb rzeczywistej dodatkowej pojemności w rachubę wchodzi jedynie wymiana 1.5tb samsunga na większy (np 3tb jak się pojawi do tego czasu) i/lub dokupienie 5tego dysku. Z racji mojego zapewne idiotycznego uparcia (cóż lubię mieć all dane pod ręką) opcja trzymania owych magazynów poza komputerem, a na dane ściągane do selekcji zostawić jeden albo kupić mniejszy 500gigowy (np F3 samsunga) odpada. I w całym tym przydługim opisie nie mogę dojść do jakiejś decyzji czy pomysłu jak ogarnąć temat wyciszenia tych dysków. Mam obawy przed bituboxami w sensie temperatur, plus mam tylko 4 zatoki 5.25 wolne (no 5 jak pozbędę się rzadko używanego dvd). Dodatkowo z tego co wyczytałem bituboxy raczej nie redukują drgań. Ewentualna opcja wycinania stelaży na napędy czy to 3.5 czy 5.25 by zrobić własny stelaż wieszający te bituboxy na gumach raz że mnie lekko przeraża, a dwa że nie bardzo chce aż tak ingerować w konstrukcje obudowy. Opcja powieszenia dysków na gumach (aka ten wynalazek vibe-fixer) być może zniweluje rezonans, ale jak rezonans zniknie zostanie świst talerzy, a przy 4/5 dyskach nawet 5400rpm będzie to najgłośniejszy element PC (przy wyciszeniu pozostałych komponentów). No i tak się zastanawiam jakie myśli/pomysły/wskazówki na ten temat miałoby szanowne grono PurePC :lol2:. Ja mimo niechęci chyba najbardziej obstawiałbym za bituboxami z jakimś pomysłem na utrzymanie jednak tych raczej zimnych dysków na znośnych temperaturach (F2EG 1.5tb ma 30 stopni miedzy pozostałymi 40stopniowymi dyskami - sanki są plastikowe więc ciepła bokiem specjalnie to dyski nie oddają za dobrze, ale owiewa je 12cm fabryczny wentyl na 7V z zasiłki). Oczywiście powieszonych jakoś na gumach. By to było choć odrobinę estetyczne :wink:. I ewentualnie jak najmniej zdezelowało obudowę, której co prawda i tak raczej nie sprzedam zbyt prędko bo jest z zewnątrz po prostu dla mnie ładna. W rachubę oczywiście wchodzi ewentualne dociszanie obudowy matami i wymiana niektórych wentylatorów/radiatorów by powalczyć z jednak wciąż słyszalnymi elementami (cichszymi jednak niż owy rezonans). Zwłaszcza, że przez dyski mam obudowę po obu stornach otwartą bo pokrywy działają jak membrana głośnika dla tego rezonansu :blink:. No kończę ten zapewne nic nie wnoszący do tematu post, ale uznałem, że przy opiniach/pytaniach/długości lepiej zapytać tutaj niż tworzyć nowy temat (a nuż przyda się komuś kto jak ja jest maniakiem magazynowania i swoje kolekcje liczy w terabajtach). Edit : literówki.
  25. A ja tak odnowie temat i zapytam, czy można trafić na tak biednego E8200 (SLAPP C0), że na zalecanych max wartościach z poradnika kręcenia nie jest w stanie zrobić stabilnie nawet 3ghz (testowanie linpakiem w OCCT, vtt 1.3V, pll 1.61V, GTLe ustawione na różne wartości od 50 do 70%, 1.3V mch, reszta domyślnie). Przy czym Vcore 1.45 z biosu pod obciążeniem linpakiem w cpu-z wynosiło 1.3V... W idle 1.37V. Gigabyte Ep45-Ds3r to dno dna i kilometr mułu jeśli idzie o Vdrop na procku. Inna sprawa, że mój cep ma uwalony czujnik temperatury. Przy 3 ghz i powyższym vcore linpack grzał go do 100 stopni i zaczynało działać zabezpieczenie termiczne (chyba można je wypiąć z poziomu biosu). Ninja zakładana parę razy, pasta ac silver 5. Rurki heatpipe przy podstawie da się dotknąć nawet nie parzą... przy takim napięciu vcore i taktowaniu i linpaku i niby 100*C. Dla porównania radiator na mch ma wedle danych z everesta 45*C a parzy jak cholera. Procek robi stabilnie linpaka na 4ghz z vcore 1.3625V z biosu, skutkuje to dropami do 1.2V pod linpakiem (vid 1.175V). Przelazł całą godzinę, ale temp w occt wskazywała momentami 101*C i zegar spadał do 3ghz (mam eista włączonego). Problem w tym, że jak odpale easy tune 6, tam wejdę w zakładkę tune, dalej dam poziom pełny i wejdę w napięcia to moim oczom ukazuje się GTL mch 0.65V, GTL cpu 0.76V, PLL 1.85V, VTT 1.6V. Napięcia all poza Vcore i MCH ustawione w biosie na auto, na normalu nie wstanie tak samo jak na podniesionych ale do zalecanych wartości. Komp od 2 lat banglał na 3.6ghz, PLL i VTT wynosiły dla takiego taktowania blisko 1.75V pll i 1.5V VTT i około 3 miesięcy na tak ustawionych 4ghz z podanymi wcześniej PLL i VTT. Aktualnie 4ghz bangla znowu, degradacji nie widzę bo 1.3V z biosu w podpisie było testowane orthosem i tylko godzinę :P. WoW sie kraszował jak cholera pewnie właśnie przez za niski vcore. I teraz nachodzi mnie pytanie, czy powinienem jednak nie podkręcać tej ewentualnej padaki i trzymać go na max 3ghz jakie dał rade wydusić na zalecanych parametrach PLL/VTT/GTL, męczyć go dalej na auto z niskimi Vcore zegarem 3.6-4ghz i tymi zawrotnymi PLL/VTT i dziwnymi GTL(<50% VTT), czy wyłączyć termiczne zabezpieczenie co by przy linpaku i 100*C z diod w procku nie redukował zegara niepotrzebnie skoro wybitnie ma uciach!e czujniki. 70*C w stresie na domyślnych ustawieniach - aka all na auto w biosie - napięcie Vcore 1.175 zaniżane pokaźnym vdropem nawet w idle na tej samej ninjy chłodzonej przez tunel powietrzny z kartonu dwoma 12cm wentyalmi na topie mojej budy (Oczywiście tunel i wentyle są tam cały czas, wentyle 1k rpm, raczej tańsze niż droższe więc specjalnie mocno nie dmuchają, obciążenie linpakiem). Totalny brak jakiejkolwiek pewności czy coś jest nie tak z moim podejściem do kręcenia tudzież tym prockiem/płytą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...