-
Postów
398 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Eversor
-
Procesor: Xeon 3440, 3430, 3450. Niby procesor serwerowy ale na tą samą podstawkę co i5 750 i i7 860. Cenowo tańsze od odpowiedników z serii i5 czy i7. Mają także niższe taktowania. Porównanie. Xeon 3430 to tańszy i5 750, Xeon 3440/3450 to tańsze i7 860. W moim mniemaniu 3440>i7 860>>3430>i5 750. Zwłaszcza jeśli planuje się kręcić. Monitor vs GPU: Większość aplikacji wymienionych przez zainteresowanego to graficzne programy. Jedyny sens kupowania tańszej grafiki jest w kupieniu lepszego monitora, aka wyższej rozdzielczości natywnej oraz lepszej jakości (aka matrycy na IPSie, czy VA miast TNki). Dla mnie sens używania jakiegokolwiek LCD w rozdzielczości innej niż natywna jest nijaki, tak więc spekulowanie, że dla mniejszego monitora można kupić słabszą grafikę nie ma dla mnie sensu. Tak samo mówienie, że 5850 to za dużo dla 20/22" monitora, szczególnie że i 20 i 22 calowe da się kupić w 1920x1080 czy 1920x1200. Dysk: Nie wiem, może źle czytam. Ale zainteresowany zapytał się o raid 0. A większość proponuje mu dysk SSD. W dodatku intela - jeden z najwolniejszych w zapisie jaki jest na rynku. Nie wiem w jakiej rzeczywistości alternatywnej żyje osobnik piszący że SSD je na śniadanie raid 0, ale to nie moja sprawa. W gwoli drobnych wyjaśnień. Ponad 800zł na intelowskiego 80GB pojemności SSD. W testach odczyt 220MB/s zapis niecałe 80MB/s. Plusy: Niska moc (zużycie prądu) i używa 1 złącze Sata, oraz cholernie niski średni czas dostępu do danych. Dla porównania samsung 500GB z serii F3 kosztuje nawet <170zł. Jego odczyt max dobija do 140MB/s. Zapis przekracza pewnie 70MB/s. Dwa w raid 0 mają więc zdublowaną wydajność: Nie pure-pc ale przydatny link w tej rozmowie. Jak ktoś nie zajrzy do linka to stworzono tam z pomocą intel matrixa raid0 na początku dysków w wielkości 140GB. Taki sam efekt miałby raid0 na całej powierzchni z postawioną na początku raidu partycją o wielkości 140GB - tyle że testowe aplikacje pracują na dyskach fizycznych nie partycjach - nie dało by się powtórzyć testów bo owe testy były by dla całego raidu (aka jak testy z linka dla 1TB raidu na 2 500tkach). Takowy raid z 2 500tek miał odczyt średni na poziomie 270MB/s. Max 280MB/s. Zapis zapewne wynosił także blisko 2 razy pojedynczy dysk, czyli zapewne 120-140MB/s. Pozostałą przestrzeń matrixem można dać na raid 1 dla bezpieczeństwa danych, albo zrobić cały obszar dysków raid0. Kwestia priorytetów. Nikt nie zabrania zrobić takowej macierzy na 3 lub więcej dyskach. Zwiększając zarówno odczyt jak i zapis, a w przypadku intel matrix raid 0 + raid 1 także bezpieczeństwo raidu 1 (N-1 dysków może ulec awarii bez straty danych). Wady raidu to większe zużycie prądu, większy czas dostępu, i ile dysków w raid tyle sata portów zjedzonych. Jeśli chodzi o moją opinie sensowność brnięcia w SSD przy ich aktualnych cenach jest wciąż daleka od opłacalności nawet w porównaniu do raidu na 3ch klasycznych dyskach. Jedyny sens SSD ma jeśli najważniejszy dla nas jest czas dostępu do danych (tak ze 5 razy ważniejszy niż współczynnik wydajności odczyt/zapis do ceny, i z 10 razy od pojemność do ceny). No i jak już brać SSD to takie z większym zapisem niż te intelowskie wynalazki. Dźwięk: Jeśli zależy ci na jakości - Asus Xonar któryś z modeli, zależnie od finansów i potrzeb. Jeśli na creativowskich bajerach (aka Eaxy szmaksy etc) to X-Fi. Jeśli jednak nie masz słuchawek za co najmniej 300zł (i mowa tu raczej o Sennheiserach, AKG etc a nie patentach 5.1 do gier) tudzież porządnych głośników (aka amplituner/wzmacniacz porządne kolumny stereo/5.1 a nie pierdziawki creativa/logitecha czy tanie kinka domowe) to branie drogich modeli Asusa nie ma sensu. X-Fi na upartego też. Aka najtańsze modele byle zawierały potrzebne technologie. Jak nawet one nie są potrzebne to nawet integra wystarczy. Od parę moich groszy do owego tematu. Edit: tak długo pisałem te wypociny, że częściowo ktoś mnie ubiegł:P. Dodam jednak kolejny grosz do tematu w odniesieniu do napędu. Można by zastanowić się nad dołożeniem paru groszy (80zł vs >300zł hehe) i zmianie nagrywarki DVD na czytnik BluRay Combo, aka czytający BR i wypalający/czytający CD/DVD. Zwłaszcza jeśli owy komputer będzie centrum multimedialnym i nie posiada się żadnego innego full-hd ekranu (jeśli wybrane LCD będzie miało minimum 1920x1080 rozdziałkę) tudzież odtwarzacza BR stacjonarnego (czy konsoli PS3).
-
Do artykułu nic nie mam do zarzucenia poza 2 błędami w moich oczach. Powinno chyba być albo "Na lewej", albo "Po lewej", ale nie oba na raz xd Na wykresie widać jak byk 3 godziny i 55 minut, więc powinno być niecałe cztery godziny, a nie trzy. Generalnie dobra robota Caleb. Jak na moje gusta git malina job xd. Ale ten edytor do pisania postów jest po prostu tragiczny xd (przynajmniej na mojej przeglądarce FF3.6).
-
Po długim czasie milczenia, być może błędnie, ale jednak odświeżę wątek. Dodam parę spostrzeżeń. Wyjście audio. Działa. I to jego główna zaleta. Można podpiąć sobie np. głośniki Geniusa 5.1 z serii HF i słuchać muzy z MTV (mają 4 wejścia: 2 stereo, 2 5.1 przy czym 1 na cinchach 1 na din (kabelek z 3 jackami do podpięcia karty dźwiękowej z PC)). Co więcej można to robić pracując w windowsie dzięki PiP. Przy czym o PiP napisze w pkt. 2. Dlaczego, że działa jest zaletą? Otóż dlatego, że mój rodziciel płci męskiej zakupił 32 calowy TV sharpa. Zwyczajny model LC32D65E. TV ogląda się bosko, opcje panoramiczna (rozciąga tylko boki jak w Regzie Toshiby) wygląda naprawdę pozytywnie. To nie wiem czy to wina softu (każdy tv tej serii/modelu), czy tylko wada mojego egzemplarza, ale żadną formą analogową nie da się z telewizora wyciągnąć dźwięku. Chcesz podłączyć BR, DVD i np. kamerę do TV a dźwięk wypuścić do wieży stereo? Zapomnij, chyba że cyfrowo (nie testowałem czy działa bo nie mam jak) albo np. użyj wieży z 3 wejściami audio i najlepiej jednym z przodu (dla kamery). Co więcej, Tatko wybadał w internecie, że ktoś w jakimś TV wykrył, że żadne wyjście dźwięku nie działa gdy do TV podpięte jest coś przy użyciu HDMI, a producent (nie w instrukcji, a pytany jakąś tam drogą) wyznał, że związane jest to z zabezpieczeniami przeciw piractwu (DRM czy coś). PiP czyli picture in picture. Jest i chodzi. TV wygląda w nim ok. Ale mam wrażenie, że producent tego TV czyli samsung uważa, że ta opcja, jest no po prostu opcją, czyli używaj rzadko albo w ogóle. Czemu tak twierdzę? Otóż tak: PiP włącza się w miarę prosto: Tools-> przeskoczyć do PiP-> Enter -> w 1 pozycji dać w prawo i zmienić na Włączona. Później w tym samym menu można wybrać źródło, kanał, położenie i rozmiar. Testowałem jedynie z TV. I tak rozmiar nie działa. Położenie to proste wybranie rogu ekranu gdzie PiP ma się znajdować. Kanał to zmiana kanału jeśli źródłem jest TV. Ale zapomnij o prostej zmianie kanału w PiP. Trzeba dostać się do menu PiP czyli powtórzyć procedurę opisaną chwilkę temu i już w menu zmienić kanał, bo użycie doń przycisków zmiany kanału przełączy TV w tryb telewizji. Druga sprawa to dźwięk. Domyślnie jest zawsze przy każdym włączeniu TV niezmienialnie ustawiony na główne urządzenie, czyli każdorazowo jeśli włączymy PiP pierwszy raz, musimy udać się do Menu->Dźwięk-> ostatnia pozycja (wybór dźwięku)-> i wybrać, że nie chcemy głównego (hdmi z pc), a PiP, czyli np TV. Potem, przynajmniej do czasu wyłączenia TV, już pamięta, że chcemy by to dźwięk z PiP był grany. Jednak wyłącz TV jak wyjdziesz z pokoju włącz z powrotem jak wrócisz i cała procedura na nowo. Kolejną sprawą jest obraz. Jak pisałem sam obraz w PiP jest OK, jednak włączenie PiP powoduje, że telewizor strasznie kiepsko wyświetla główny obraz. W przypadku np. obrazu z komputera włączenie PiP owocuje obrazem jak na złym trybie kolorów (czyli wspominanym YcbCr) tj. kolory są mdłe, czerwony i niebieski strasznie jaskrawe, przechodzą od czarnego do mocno jaskrawego. Obraz jest po prostu ble. Ech. A może ja już szukam dziury w całym? W każdym bądź razie jak w praniu wyjdzie jeszcze jakaś zaleta/wada to nie omieszkam znowu odświeżyć tego temu.
-
Cóż ja używam praktycznie ciągle TV jako monitora do PC, i ustawienia oszczędności energii inne niż Max powoduje wzrost zużycia prądu prawie 2 krotny, a to przy i tak sporo biorącym (140watt idle) PC pracującym 24/7, wciąż nie jest mało. Ciężko mi powiedzieć dużo na temat czerni, widać, że nie jest idealnie czarna tak jak było to 4 lata ponad widać na mojej 19 calowej Belinei LCD, tak więc przyzwyczajony nie zwracam na to uwagi. Ale nie ma jakiejś tragedii. Filmy ogląda się dobrze, gra się dobrze, kolory są ok. Choć muszę jedno zaznaczyć, jeśli ktoś myśli o graniu w innych niż natywna rozdzielczościach niech albo zapomni, albo nauczy się tak grzebać w ustawieniach sterowników swojej grafiki jak ja nie umiem, bo niestety ale wszystko co ma inna rozdzielczość niż 1920x1080x60Hz nie nadaje się do niczego na tym TV, skalowanie do pełnej rozdzielczości ekranu nie działa w samym TV praktycznie w ogóle, wbudowane w sterowniki karty graficznej też, obraz jest nieostry, co więcej zmiana rozdzielczości na inna powoduje, że po powrocie do 1920 przynajmniej na moich sterownikach/grafie ustawiany jest zły profil kolorów (Ycb czy coś takiego, miast RGB) i trzeba to manualnie przestawić z powrotem, bo po prostu kolory są ble, a co więcej czerwony i niebieski ma poświaty, łuny, i w zależności od położenia wchodzi w całkowicie czarny odcień. Tutaj nie powiem nic dobrego, nie testowałem z telewizją bo nie oglądam prawie w ogóle, nie testowałem z innymi źródłami obrazu takimi jak dvd czy br bo nie podpinałem. Windows gry i filmy tutaj testowałem. Już 1 najniższy tryb zmienia całkowicie jakby kolorystykę, dla mnie na gorszą. W windowsie nie wygląda to ciekawie. W filmach wiele to nie daje, ale także tutaj to tylko moja subiektywna opinia. Latając po scenach ciemnych i jasnych np. w Max Payne czy Iron Man, jakiegoś lepszego obrazu w ciemnych scenach nie widziałem, wręcz momentami to co normalnie wygląda jakoś czytelnie, na np Max Dynamicznym wali po gałach jak słońce jednocześnie pogarszając czytelność ciemniejszych partii obrazu. W grach podobna sytuacja. Choć tutaj testowałem wyłącznie w Guild Wars. Bez DK obraz ok, standard do którego na LCD jestem przyzwyczajony (tylko że wielki xd bo to 40 cali hehe), już 1 poziom DK i owszem całe tło się rozjaśnia, na może i lepsze ale za to postacie stają się czarnymi plamami, nie sposób rozróżnić strojów wygląda to koszmarnie. Być może te wszystkie problemy to kwestia ustawienia jasności czy innych ustawień wliczając w to oszczędność energii, ale naprawdę nie czuje osobiście potrzeby ustawiania tego TV inaczej, świeci przyzwoicie, mam nawet wrażenie, że ma lepsze kolory od belinei (moja sister twierdzi wręcz, że belinea wygląda jak zadymiona czego ja nie widzę lol), a przy tym zużywa relatywnie mało energii. Dodam tylko, że na moich ustawieniach nie istnieje praktycznie kolor biały. Odpalenie białej planszy (plik bmp czysty odpalony na całym ekranie) powoduje, że widzę coś w kolorze kremowym. Włącznie Dynamicznego kontrastu nie pomaga. Za to zmiana ustawienia ze standardowego na dynamiczny (wygląda zupełnie jak zwiększenie podświetlenia - podobny efekt daje włącznie Oszczędności energii z max na min) powoduje, że biały to biały. Nie dość, że przy moich oszczędnych ustawieniach daje to lepszy efekt od któregokolwiek stopnia kontrastu dynamicznego, to znacznie prościej to włączyć, bo jest od tego guzik na pilocie, kontrast żeby zmienić trzeba już poklikać sporo po menu. Hmm w trybie PC, wszystkie ulepszacze są wyłączone i nie można ich włączyć z powrotem, co więcej nie działa zmiana trybu obrazu poza 16x9 i 4x3. TV działa na 60Hz, i sporo gier właściwie osiąga 50 i więcej FPS, nie wiem jednak czy to się przekłada na podobne potrzeby dla 100Hz jak omówiony przez ciebie sport xd. Ja osobiście nie widzę jakiś rażących i kłujących po oczach oznak braku 100Hz. Paru znajomych też ich nie widzi. Będę mógł porównać to do modelu B651, który to zakupił kolega (37 calowy), ale raczej nie prędko. Na upartego będę mógł porobić jakieś zdjęcia, ale to w sumie na prośbę i z dokładnymi dyrektywami co mam poustawiać, bo sam to bym pewnie pstrykał tonę zdjęć dla każdej opcji hehe. Niestety czy stety, visty na tym TV jeszcze nie miałem, toteż i gier w DX10 nie odpalałem. Nie wiem czy gry w DX10 faktycznie wymuszają 24Hz, wiem, że nawet w DX9 niektóre jak Prince of Percia to robią, ale wystarczy wymusić w sterownikach karty graficznej 60Hz i jest ok. Niestety ale jak wspominałem bodajże powyżej, ten TV w trybie PC nie współpracuje poprawnie z żadną inna rozdzielczością niż 1920x1080 przy 60Hz, inne odświeżanie i już obraz ma obwódkę w czarnym kolorze, obraz oczywiście nieostry itp. itd. Nie wiem które to są te nowe na diodach, ale pewnie drogie są. Nie wiem też jak u nich z kontrastem. Widziałem mój TV w sklepie obok B650 oba oczywiście zapewne na domyślnych ustawieniach i oba pędzone z HDMI jakimś demem samsunga, praktycznie żadnych różnic w jakości wyświetlania, smużeń czy szarpań, oznak braku 100Hz na "moim" etc. Ja planowałem mniejszy model 656 (37cali) ale w większości sklepów mieli braki, egzemplarze powystawowe, lub po prostu ceny dość wysokie (nowe modele właśnie z serii B650 są jeszcze droższe), doszło do tego ograniczenie finansowe i w walce 32 cale 100Hz, a 37/40cali bez 100Hz po naradach z paroma osobami (między innymi posiadaczem Regzy 32cale) stanęło na 40 którą mam.
-
No to ostatecznie z powodów czysto kosmetyczno-finansowych, oraz faktu ciężkiej dostępności modelu 656. Jak i organoleptycznych badaniach 32calowej toshiby u znajomego i kilku modeli samsunga w sklepie, ostatecznie zakupiłem 40 calowego samsunga 551. Wrażenia: Świeci ślicznie, ale dostrojenie drania to makabra xd, trzeba wybrać dobry format koloru w sterownikach CCC ati, ustawić scalling na 0 procent (u mnie domyślnie było coś pomiędzy 0 procent a 15 procent Underscan'a - przez co szlag mnie trafiał, bo obraz strasznie nie ostry był i miał kilku centymetrową czarną ramkę), w niektórych grach (na razie właściwie tylko Prince of Persia nowym) trzeba ustawić na sztywno w sterownikach czy att odświeżanie na 60Hz, bo potrafią zmienić je na 24 i obraz wtedy kichą zalatuje. Jestem dość wymagający, ale co zabawne sporo wybaczam. Nie widzę walących po oczach oznak braku 100Hz (551 nie ma 100Hz), tj. jakiś horendalnych szarpań czy smużeń, ba matryca sprawuje się (S-IPS) porównywalnie dobrze z prawie 5 letnią matrycą 19cali z Belinei 101920 (MVA 5ms jak mnie pamięć nie zawodzi - bardzo dobre opinie miała w tamtych czasach xd). Wielkość (siedzę dość blisko) to kwestia przyzwyczajenia xd. Kolory OK, kąty widzenia OK. Gry: Jak tylko moja konfiguracja ciągnie grę w natywnej rozdziałce (tj 1920x1080) to nie mam powodów do narzekania. Jak widać, że jednak nie daje rady ustawiam 1280x720 (ładny upscaling) i śmiga z dużym FPS a i wygląda naprawdę OK. Filmy: 1080p - zero komentarzy - jak dobry rip/oryginał - to się poważnie zastanawiam po co kina są:P (Głośniki Geniusa 5.1 5000), 720p - sytuacja podobna - dobra jakość materiału, to film z upscalem wygląda więcej niż lepiej (można się zastanawiać nad sensem ściągania 1080p :P ). DVD - całkiem ok, o ile materiał jest dobrej jakości to samo DVDripy. Wszelkiej maści materiały z 4x3 aspect-ratio z racji czarnych pasów po bokach albo rozciągania już raczej nieciekawie. Screenery i wszelkiej maści inne paskudztwa - nie próbujcie włączać nawet. Telewizja: Nie oglądam prawie w ogóle (chyba, że w PiP jak coś mało zajmującego robię na windowsie), mam UPC normalne, więc żadnej rewelacji. Z 3m wygląda sporo kanałów ok, zwłaszcza jak mają czarne pasy u góry i na dole i są właściwie przystosowane do "powiększania" w 16x9 LCD TV. Pozostałe z racji 4x3 wyglądają raczej kichowato. Brak mi tu trochę opcji z Toshiby Regzy "inteligentnego" rozciągania, tj. środek obrazu zostaje nieruszony, a jego boki są jakby "wykładniczo" rozciągane (im bliżej krawędzi tym większe rozciągnięcie), w większości sytuacji wygląda to znacznie lepiej od zwykłego rozciągania. Ogólnie jestem więcej niż bardzo zadowolony. I szczerze polecam rozglądanie się za modelami bez 100Hz i z full-hd jeśli budżet ciasny, a chcemy full-hd (nie oglądamy tv zwykłego) i dużo cali xd (oczywiście mowa tutaj o wyborze hd-ready z 100Hz vs full-hd bez 100Hz) Jako, że tatko nabył drogą allegro mierniczek mocy: Oszczędność energii mam na stałe włączoną na max, większość czasu podświetlenie na 10/10, jak za jasno to zmniejszam, ale biały już wchodzi w odcień szarości, jak za ciemno (np w filmie) to daje na średnią oszczędność. Telewizor zużywa od około 70watt do 190. Przy czym 70 jest dla max oszczędności i podświetlenie 10, a 190 dla wyłączonej oszczędności i podświetlenie 10 (dźwięk nisko 10/100). Na max jasności (tj oszczędność off, podświetlenie max) wali po oczach tak, że tynk za plecami ogrzewa hehe. Co do ergonomii użytkowania (telewizja, PiP). Samsung trochę się nie postarał. Jest opcja cofania się do ostatniego kanału. Korzystając z PiP można wybrać który dźwięk chcemy główny czy PiP. Ale nie można włączyć PiP z TV jako głównym źródłem, żeby zmieniać kanały w PiP trzeba wchodzić przez menu (np: tools>pip>wybór kanału). Kliknięcie zmiany kanału, skok do ostatniego, włącza TV jako główne źródło. Zmiana głośności zamyka jakiekolwiek inne otworzone akurat menu. Przydało by się więcej niż 5 znaków nazwy na kanał. Męczące dość ustawianie kolejności kanałów. Na mój gust skakanie po kanałach zdziebko powolne. Włącza się bez tragedii (kilka ładnych sekund). Ten akapit można uznać za szukanie dziury w całym, bo jak pisałem poprzednio pytając się co polecacie (i tak nie wybrałem nic polecanego xd), telewizji nie oglądam praktycznie w ogóle, nawet w PiP bo wole muze włączyć i na wyrku leżeć. Ale wolałem napisać xd od jakby ktoś się ciekawił. Edyt: Orty i takie tam ;]
-
Witkacy Przeczytałem większość tego wątku, ale jak mam być szczery to więcej mi namieszał w głowie niż wyjaśnił. Przejdę więc do sedna sprawy. Pragnę targnąć się na życie własnego portfela i kupić telewizor LCD. Zunk w tym, że nie wiem jaki XD. Założenia bazowe miałem takie: Max 3tyś zł. Oczywiście im mniej tym lepiej; Min. 32 cale; Full HD. Tutaj głównie namieszał mi ten wątek XD; Telewizor ma być wykorzystany jako monitor do PC. Plazma odpada, bo mam do plazm jakiś wewnętrzny niewyjaśniony uraz, no i nie spełnia wymogów rozdziałki i pracy jako monitor do PC, a przynajmniej tak mi się wydaję. Telewizorek będzie pracował w środowisku głównie pulpitu windowsa, trochę www, i programów zbliżonych do programistycznych (uczelniany stuff). Pozostała raczej większa cześć czasu, będą na nim oglądane filmy i anime. Większość filmów jest w 1080p, spora część pełnometrażowych anime jest też w 1080p, reszta filmów, anime to 720p. Spora dawka anime (serie) to też dvd ripy z rozdziałkami SD (640x480 ;/). No i granie raczej w spokojne starsze tytuły takie jakie mój komp pociągnie na full detalach w fullhd rozdzielczości. Telewizji cyfrowej nie mam i mieć raczej nie będę. Telewizja mnie po prostu nudzi, rzadko coś na niej oglądam, a jak już to np kabarety czy discovery. Więc ani wbudowane tunery ani jakość obrazu z źródeł SD nie gra raczej dużej roli. Sygnał via. HDMI będzie leciał z PC: gry, filmy i windows :]. Jak bym oszalał i kupił konsole to też sygnał będzie HD. Od monitora/telewizora siedzieć będę w odległości poniżej 1 metra (tj. odległość ekran-oczy). Czyli praca w windowsie i gry będą w takiej odległości. Gry które da się grać na padzie, i filmy/anime będę oglądał z około 1.5-2 metrów na wygodnym bujaku z ikei (rofl). Z tych odległościowych dywagacji doszedłem do wniosku, że więcej jak 37 cali to już będzie za dużo. Rozglądałem się tu i tam za lcd, 100Hz jak polecano wiele nie znalazłem w takich rozmiarach. Sharp kosztuje sporo, 32" mieści się w finansach, 37" już nie. Samsung 32" 100Hz nie ma (albo słabo szukam), 37" ma taniej niż sharp swoje 32", no ale samsungów lekko się boje, raporty znajomych o padatliwości i jakości jakoś mnie odstraszają. Sony od 40 dopiero montuje 100Hz. Inne firmy jak LG czy Panasonic były przez znajomych raportowane jako "trzym się z daleka od tego". Koniec końców, poszukuje dobrego telewizora LCD, do 3 tyś. zł, 32" lub 37" z Full HD. Zależy mi na jakości obrazu. Na chwilę obecną wole Full HD niż 100Hz. Dobrze by było gdyby też był mało awaryjny :].
-
Jak w podpisie mam napisane wentylator na cpu pracuje podpięty pod zasilacz be quite'a. Obraca się ledwo, ale się obraca, na oko jakieś 600rpm (wentyl oryginał scythe). Niestety ta płyta obsługuje regulacje wentylatora tylko 4 pinowego pwm, ten na ninji jest starego typu 3 pinowy, więc wyje na 12V z 1200rpm, a tego nie zniese xd. W stresie na intelburn test temperatura dochodziła do 80 stopni. W orthosie blend z priorytetem ustawionym na 8 nie przekraczała 70 (intelburn dosłownie pali procka, ale w 90% przypadków nawet obciążenia orhtosem ciężko osiągnąć np grając). Przy testach orthosem raz puściłem wentyl na cpu podpięty pod płyte (więc 12V i >1200rpm) temperatury spadły w okolice 60. W tej chwili na wencie podpiętym do psu z obciążeniem około 50% (zegar 3.8ghz) mam 50-55 stopni. Procka męczy rajd reconstructor. Co do pasty to ac silver. Aktualnie po 1 dniowym wygrzewaniu (10 godzin orthosa w ciągu, i z 5 godzin prób w czasie kręcenia na zmiane z intelburn testem). Co do napięć na tej płycie jeśli pomiary wykonane przez egiełde są real wartościami, a nie z np easy tune 6, to podczas obciążenia w stosunku do biosu z vdropem i różnicą w idle bios-real jest ponad 0.1V różnicy. Jeśli to prawda to te 3.8 ghz procek robi mi na praktycznie napięciu standardowym (1.175V). Jak by ktoś wiedział gdzie na tej płycie multimetrem zmierzyć realne napięcie vcore procka to chętnie sprawdzę jak się to ma do biosu/easy tune 6.
-
Witam. Płyta ogólnie nie jest zła (mam ds3r). Po przeczytaniu testu na egiełdzie miałem wątpliwości (z racji procka e8200) czy jej nie sprzedać (kupiłem przed testem). Aktualnie pracuje tak jak w podpisie. Nie bawię się w więcej bo pewne objawy owych nieustających restartów aka egiełda już miałem. Przy napięciu 1.3 na procka z biosu 500x8 było niestabilne i intelburn testa nie zaliczyło. Temperatury procka raczej dość kosmiczne (mam włączone bajery oszczędzające energie w biosie, ale nie des'a, mnożnik zjechał do 6, napięcia bez zmian, stąd na fotce zegar 475x6 i temp idle, podczas pracy IntelBurn testa temperatura była bliska 80 stopni), ale mam wpięty cpu wentyl w kabelek do wentyli od zasilacza i ledwo co się obraca. Nie wpinam w płytę główną bo chyba mam uwaloną regulacje cpu fana. Znaczy w biosie regulacja na enabled w easy tune auto albo ręczne ustawienia i co by nie było 1200rpm ponad (tyle wentyl ten ma na pełnym 12V zasilaniu). Temperatury a i owszem 10 stopni niższe ale komputer słychać (tj wentyle).
-
Witam - dowale swoje 5 groszy Po awarii dfi pod am2 przesiadłem się na intela. Kupiłem sobie E8200. Płyta główna raczej nieciekawa, kręcić specjalnie na intelu nie umiem (ogólnie chyba bo na amd też to szło koszmarnie). Sygnatura aktualna w momencie pisania. Przyznam się, że ani nie mam ochoty na wyższe napięcia, ani na wyższe FSB (z powodu recenzji egiełdy z infem o problemach z kręceniem 45nm procków). Wentylator jak w podpisie na CPU ledwo się obraca, stąd temperatury kosmiczne pokroju 70-80 stopni w stresie (bliżej 80 w IntelBurn teście, bliżej 70 w aktualnie lecącym orthosie na priorytet 8 blend). W idle z racji, że muszę all robić na przekór poradnikom i mam włączone patenty na oszczędzanie energii zegar spada do 475x6, z mierników wynika, że napięcie się nie zmienia i wtedy temperatury jak na zdjęciu. Z wentylem pracującym z 1200rpm temperatury w stresie przy zabawach orthosem były prawie 10 stopni niższe. Jeśli są jakieś pytania to chętnie spróbuję odpowiedzieć. Za ewentualne porady jak męczyć proca dalej z góry dziękuje, choć pewnie z obaw o możliwości płyty i jej zwiechy (aka egiełda test) oraz hałas wentyla przy 1200rpm nie skorzystam. (na 500x8 przy napięciu w biosie 1.3 intelburn się wysypał, a płyta piszczała, że temp proca ponad 80 stopni przy wentylu ledwo się obracającym). Inna sprawa, że chyba nie działa mi regulacja prędkości cpu fana w płycie. Czy opcja jest enabled w biosie czy nie co nie ustawie w et6 to i tak buja sie z 1200rpm, a to maks tego wentyla. Na dfi schodził poniżej 800rpm.
-
Przepraszam za post pod postem. Uznałem, że tak będzie lepiej widać, że w wątku wciąż coś się dzieje :] Sprawdziłem płytę gigabyta z zasilaczem znajomego. Zasiłka fortrona 350 Watt (10+15 amperów na liniach 12V). E8200 2 giga ramu i 8600gt nic więcej nie podłączyłem. Płyta świeci wszystkimi diodami phase led po czym robi restart próbuje pisnąć ze speekera (Bo nie jest to pełen pisk jaki ten spiker umie robić. To coś raczej na wzór odgłosów dfi z podpisu po zmianie czegoś w biosie). Ten proceder trwa w nieskończoność przy czym czas między kolejnymi resetami był dość zmienny. Wciąż nie wiem co z komputerem jest narobione. Nie wymienią mi wszystkiego od ręki, a w aktualnym stanie boje się, że nawet jak okradnę pół rodziny z kasy na nowy zasilacz to komputer może i tak nie zadziałać. A płacić po 20zł za ekspertyzę czy coś działa (np procesor) nie bardzo mam ochotę :].
-
Identyczny zasilacz działa u kolegi z abitem ip35-e u mnie nie działa. Gigabyta jak i mojego abita nie mam jak sprawdzić z innym zasilaczem. Przynajmniej chwilowo. Co do zwarć: abit działał tylko w powietrzu na drutach na zasiłce kolegi, więc brak zwarć. U mnie obie płyty były na n-1 kołkach plastikowych i 1 metalowym (gdzie n to liczba otworów montarzowych płyty :]). Przy czym gigabyte po jakimś czasie już jest na samych plastikowych, ale i tak zwarciem między obudową a płytą może być zaślepka portów I/O. Zresztą sporo płyt w tej budzie z tym zasilaczem oraz wcześniej z innym było przykręconych z tym metalowym zaczepem jednym. Co więcej jeśli mnie pamięć nie myli to abit ip35-e kolegi siedzi w budzie na samych metalowych mocowaniach i nic mu to nie robi... tbh nie stać mnie na nowy zasilacz. a ten mimo gwarancji nie zostanie raczej wymieniony na inny model xd Co do zasilacza jako nie wypaśnego. Może Hiper to nie jakiś lux mashine ale daleko my choćby do modcomów (w sensie bycia złym). Dobra mocodajnia z niego. Pozatym nie pali sprzętu. Jak pisałem mobo dfi padło bo zamocno chipset był pokruszony. Shapiry hd4850 ponoć tak mają, że łatwo je zpadaczyć. Ja mojego radeonka sprawdziłem tylko u kolegi: komp wstał jakgdyby nigdy nic ale obrazu na monitorze brak. Wymienią mi ją od ręki skoro teoretycznie z innymi kompami działa? Wątpie. Edit: Na szybkigo bo zapomniałem: U mnie jak pisałem świecą phase ledy wszystkie, startuje dysk i stoi... na abicie z moim procem pali tylko power ledem i nic (ale to wina braku poprawnie wgranego najwidoczniej biosu). Albo jestem cudownym dzieckiem i rozwaliłem E8200 nawet go nieodpalając ani razu :D. To by tłumaczyło czemu giga nie wstaje (o ile nie piszczy jak proc uwalony), ale nie tłumaczy czemu abit nie wstał na moim psu z E6550 kolegi.
-
Witam Mam zagwłostke. Zasilacz z podpisu. Grafa z podpisu niekręcona, ale to nie ma znaczenia w tym momencie. Płyty główne: Abit IP35-E oraz tytułowy Gigabyte GA-EP45-DS3R. Proc: Intel E8200 oraz gościnnie E6550 znajomego. Ram 2x1gb GoodRam 800cl5 oraz Aeneon X-Tune 1066cl5. Dysk Samsunga 750giga. DVD Sonego. Historia zaczyna się od padnięcia DFI z podpisu. Chipset tak pokruszony, że przed ostatecznym skreśleniem jej nawet USB przestało działać. Postanowiłem skorzystać z okazji kupiłem E8200, Abita i Radka HD4850. (Przy czym radek był kupiony parę dni wcześniej i to z jego powodu chipset w DFI pokruszony został już za granice używalności płyty - radek padł także i czeka na kogoś z coolerem oryginalnym od shapira - bo mój jak idiota, którym pewnie jestem, pokroiłem xd). No i złożyłem komputer i... Nie działa. "No tak" se pomyślałem, "znowu to samo, co z dfi i brisbanem trza mi biosu". Idę, więc do ESC, a tam śpiewają 30zł za zmianę biosu (w dfi rok wcześniej było gratis). Poszedłem do kolegi, użyłem jego E6550 i tadam.wav bios wgrany. Czasu mało noc późna to poszedłem do domu nie sprawdzając czy na moim E8200 już ruszy. W domu zonk, nie ruszyło. Myślę: "no bios wgrany był hotflashem, bo przy zwykłym zwiech i bios padł, a że kolega ma tego samego abita to problemu nie widzę". Problem chyba jednak był. Oddałem mojego abita na serwis. Zaprosili mnie dzień później z 20zł po odbiór sprawnej płyty. "No k****, co jest..." se myślę. Może padł mi proc? Więc idę z moim całym PC do kolegi wkładam jego E6550 i... No właśnie nie działa. Cholipka popsułem proca koledze... Ale uff działa u niego, ale nie u mnie. Oglądam więc abita dokładniej. Hmm ukruszony chipset. No to serwis i grzecznie maja mi wymienić. A w między czasie zaszalałem i kupiłem Gigabyta z tematu. Zły na ESC kupiłem w Gralu. Uhahany z radochy wracam do domu składam komputer i... Nosz k****, nie działa. Chwile później sms z ESC Abit działa kolejne 20zł za nieuzasadniony serwis... I tak stoję do dzisiaj. Spalona pewnie HD4850 od Shapira czeka na cud "pożyczenia" od kogoś oryginalnego coolera, a wtedy wymienią mi ją od reki na nową. DFI czeka jako nienadająca się na serwis, na sprzedaż na allegro. Abit do odbioru w ESC. Gigabyte w obudowie. Zasilacz Hipera sprawdziłem na 2 komputerach (fakt wymagają do stabilnej pracy Codegeno podobnych 300 watowców, ale jednak). Działa. Co prawda wtyki lekko podemolowane, piny doginane by stykały w ogóle (był raz z tym problem na DFI). W ESC mówią, że wszystko mi padnie zanim mi padnie ten E8200, więc nawet go nie chcą oglądać. Oba zestawy ramu sprawdzone, dysk sprawdzony, grafa z podpisu sprawdzona. Napięcia w zasilaczu jak skała. Sprawdzane porządnym multimetrem Metexu. Pod obciążeniem pełnego komputera. Abit sprawny, gigabyte raczej też. Proc, jeśli wierzyć w zapewnienia serwisu ESC nie mógł paść, więc też sprawny. Grafa NVidi sprawna. Ram sprawny i dysk i napęd sprawne. Wszystko działa jak to posprawdzać, ale nie działa razem. Żeby nie było. Próbowałem odpalić 1 raz gigabyta z nvidia, dyskiem, napędem, ramem aeneona, moim e8200. Coolery z podpisów. Przykręcone w obudowie. Wentyle kręcą się. Diody phase świecą wszystkie. I to all co się dzieje. Odpinałem po kolei dysk, napęd. Wyjąłem nawet grafe, a nuż zawyje syreną, że jakiś błąd. Ale nic. Nie testowałem na E6550 już niestety. Z Abitem po 1 powrocie z serwisu (z info że serwis nieuzasadniony, bo mobo działa) z E6550 komputer nie działał ani wkręcony ani wykręcony ani nawet na boxowym coolerze. Jedyna różnica między działającym mobo przy flashowaniu po kupieniu, a po powrocie z serwisu był zasilacz. Nie działa na moim, działało na kolegi (a ma identyczny). Nie starczyło mi wtedy sił by sprawdzić czy ruszy z jego zasiłką, po prostu machłem łapami i się poddałem, stwierdzając, że to musi być mobo, bo co innego. Zasilacz zresztą działa. Napięcia jak należy jak odpalam go na goło (obciążonego dvd i dyskiem) jak i w komputerze jak już pisałem (2 dyski 2 napędy duron@1.8Ghz 2x256mb ram, radeon 7500). Zasilacz jeszcze na gwarancji, ale jak działa z tym słabszym komputerem to mi go na gwarancji raczej nie wymienią. Niepewny sprawności jestem tylko procesora i płyty gigabyta. Ale perypetie, jakie miałem po drodze udowadniają, że proc winny na pewno nie jest. Piszę z komputera znajomego, do którego nie mam dostępu zbyt często. Więc wszelkie dodatkowe informacje, kary za niewłaściwość działu etc będę odbierał raz na jakiś dłuższy czas. Z góry dzięki za jakiekolwiek pomocne informacje. Ja już straciłem wszelką nadzieje, pomysły co jest nie tak i tym podobne.
-
Z tą zasiłką to dziwna sprawa. Miernikiem skubaną pomierzyłem napięcia takie jak ma być, czy to na sucho czy z PC, ale gigabyte jak nie wstawał tak nie wstaje, a abit wrócił z serwisu jako sprawny 2 raz... Ręce mi już opadają jakiego ja mam pecha do kompów. Fakt tylko taki, że DFI padło, rdzeń pokruszony jak by ktoś go młotkiem walił. Puki działała robiła czasem problemy ale ogólnie była stabilna i całkiem w porzo ;]. Walka z uruchomieniem jakiegokolwiek kompa wciąż trwa, kasy już praktycznie brak, jak naprawić shapirka nie wiem bo samarytan pożyczających coolery oryginalne brak xd. Co z 500gigami danych też nie bardzo wiem i nie bardzo mam czas szukać (przynajmniej puki mi pc nie działa i dorywam się na chwilki tu i tam do pc innych). Pozdro
-
Nie straszę karta padła mobo padło i tyle z tej bajki xd. 500giga danych do ratowania xd. Teraz wychodzi że najprawdopodobniej dfi dupło mi też zasilacz bo po abicie ip35-e także gigabyte ep45-ds3r nie wstaje... nie piszczy etc. Z tym że grafa sprawdzona u znajomego diodki palą się gasną i tyle. Ale grafe wymienią mi od ręki - tylko poszukuje jak z ratowaniem rajdu dobrego samarytanina z 3city, który pożyczy mi swój oryginalny cooler z shapira 4850. Ja idiota swój pociołem sądząc, że co jak co ale ati i to od shapira nie padnie tak szybko... xd Pozdrawiam
-
A ja z zupełnie innej bajki wyjdę xd. Moja pierwotna płyta dfi infinity na nf4sli tak bardzo ati nie lubi, że primo spaliła się ze złości i sekundo spaliła mi mojego świeżo nabytego (2 godziny nawet nie działał ten tandem) hd4850 od shapira (thermalright hr5sli nakruszył rdzenia coniemiara o.0). I nie było by problemu bo esc mi wymieni radka od ręki z wyjątkiem jednego "ale", małego tyci "ale" :]. Jak to ja myśląc po fakcie - zdałem sobie sprawę, że cięcie oryginalnego chłodzenia na części pierwsze przy zmienianiu chłodzenia na ac accelero s1 rev.2 nie będzie dobre dla gwary po jego uprzednim pocięciu. Dokładniej rzecz biorąc wyciąłem fragment igiełkowy wystający poza plastik, a chłodzący sekcje zasilania, by zamontować go pod accelero. Łatwy montaż śrubkami i pady termiczne seryjne - słowem ideolo. Tyle, że niemiły pan w serwisie rzuca kłody pod nogi, nie wymieni mi grafy (nawet jak mu przełożę chłodzenie z nowej na oddawaną) dopóki nie wręczę mu karty z niepociętym na 2 części oryginal chłodzeniem. A co za tak długim wstępem idzie: poszukuje dobrego samarytanina z 3city (najlepiej okolice fikakowa lub wrzeszcza) kto za browarka albo 2 "pożyczy" mi swój oryginalny cooler z shapirka hd4850. Ja wtedy oddam mojego na serwis od ręki dostając nowego z którego to oryginalny cooler wróci do "pożyczającego" (jak by był z wrzeszcza i podszedł na tą pożyczkę do esc to by rozstał się z swoim coolerem na mniej niż pół godziny). Pozdrawiam P.S. a o samym radku niestety się nie wypowiem. Jako, że pracował niecałe 2 godziny z czego sporo zajęło szukanie podkręconych taktów (auto z sterów catalystów 8.7 beta). Znalazło 690 na rdzeniu i 1150 na pamięciach. Przy czym karta była z accelero s1 owym uciętym fragmentem chłodzącym zasilanie i dmuchał na kartę z pewnej odległości 8cm wicher na hr5sli. Takty ustawiłem jednak na 690/1100 i pograłem w 3dmarka 2006 (domyślne ustawienia 9.5k pkt wyszło 2giga ramu athlon 64 x2 bris @ 2.6ghz ram 520(1040) cl5-5-5-15-20) ale system zamulony po 4 miechach pracy 24/7 (z resetami od poprawek windy itp). W CSS trochę też, ale że lamie i lubię odreagowywać mordując boty to fpsów miałem tyle co na 8600gt xd bo proc za bardzo zajęty liczeniem iq 19 botów hehe.
-
A moja dfi powiedziała "dość". Pobaraszkowała z radeonem hd4850 jakieś 2 godziny po czym się spaliła. A że skubana wredna małpa była od samego początku to jako że to nvidia i ati nie lubi to mi zjarała też grafe... (nie pytajcie jak to możliwe, ja od początku mojej styczności z kompami nie napotkałem tyle zchizmów ile z tą dfi) Przeniosłem się na intela (ale esc + abit mi dało tak popalić, że zmieniam zdanie o problematyczności amd, a cudowności intela xd). Potrzebuję jednak pomocy w związku ze spaleniem się mobo. Poszukuję kogoś kto się zna i umie krok po kroku za rączkę zaprowadzić mnie do uratowania danych z rajdu postawionego na tej płycie (bez kupowania innej niespalonej mobo z tym samym (sli) chipsetem co na dfi), albo jakiegoś samarytanina który za parę piwek poświęci swój czas na zgranie 500 giga danych z rajdu na nowy dysk (3city - preferowane okolice gdyni/kacka), a tym samym ma dfi infinity takie jak ja, czyli sli (lub ultra jeśli rajd jest taki sam i da rade ratować dane). A miały być takie piękne wakacje z radkiem. A teraz nie mam ani radka, ani kompa na dfi - am2 athlon x2, ani na abicie - 775 penrynku e8200, ani 500giga danych, dfi na serwis nie wezmą bo uszkodzenie niby mechaniczne (fakt hr5sli od thermarighta swoje na chipsecie nakruszył xd), abita oddali jako sprawnego z serwisu inkasując 20zł, a płyta nie wstaje dalej... idę walczyć dalej...
-
Zielony nie jestem, swoje z komputerami przeżyłem niedługo bo niedługo ale jednak. Co prawda w odniesieniu do samego ramu i jego kręcenia już trochę gorzej. Znam tylko mniej-więcej 4 podstawowe timingi i je zmieniam bo trochę kojarzę ich funkcjonowanie. Bios z malem jakiś pobrany mam, ale czekałem na radka by zrobić flasha razem ze zmianą grafy i ewentualnymi czystkami w systemie (co będę robił dzisiaj). Jakieś porady co poustawiać w biosie z malem z moimi pamiątkami procem i mobo by to jakoś zgrabnie pracowało niekoniecznie na wysokich zegarach ale stabilne 2.7-2.9 na niekozacznym napięciu niższego rzędu niż aktualne 1.5V było by fajne. Skrinek: EDIT: Radek zamontowany. Wgrany bios z MALem z któregoś z niedawnych linków jako polecany. Regulacji malowskich znaleźć nie mogę. Komp wstaje na 290x9 (ram na ddr800 w biosie real zegar 520(1040)) czyli jeszcze niżej niż poprzednio... zaczynam się bać kolejnej zmiany biosu by czasem nie spaść do defaultowych zegarów haha. Na 300x9 jak poprzednio na najnowszym oryginalnym biosie już nie wstaje drze się (piszczy 3 razy) po czym stoi na poscie z info o oc failed.
-
Wiadra wody w rzece upłynęły od ostatniego mojego posta w tym temacie. Jakiś czas po walce (post z około 70 strony tego tematu) ustawiłem procowi to co mam aktualnie jeszcze w podpisie czyli 350x8 na 1.5Vcore w biosie. Pamięci na divie najniższym miały 350(700ddr)mhz i używały timingów cl4-4-4-12. Nie było mi źle, ale jak człek patrzał, że ma biosa 2 letniego już, a na stornie pojawił się nowiutki to go ściągnął wgrał i... na 1 dzień byłem bez komputera. Po długich bojach okazało się że 1 kość goodrama sypie błędami w memtescie z pod livecd linuxa (2.5k błędów przekroczyła), druga kość koło 200 błędów. Kupiłem szybciusio nowe ramy (Aeneon DDR1066 CL5) i postanowiłem powalczyć (myślałem że te moje 2.8ghz było ograniczone pamięciami (te goodramy jednak [ciach!]**** albo za mało papu (voltów) im dawałem)) i procesor nie wstaje na więcej niż 2.7ghz choćbym nie wiem jakie dobrał timingi i divy i jak nisko puścił tym samym ramy. Ramom nie daje więcej niż 2.1V. W tej chwili procesor pracuje na 300x9, ht 1200 (na 1.5k tez pracował ale po restarcie nie wstał (oc-fail)). 1.5V na procu na ramach 2.1 (tak zapobiegawczo). Div dla ramów 800 w biosie. Taktowanie ramów 540mhz(1080ddr) timingi jak w spd(epp) cl5-5-5-15-20 reszta auto bo tbh nie znam się na tym. I zastanawiam się czy próbować jakiś inny bios. Czy ten procek po protu jest tak beznadziejny (ewentualnie ta mobo xd). Teraz poniżej 1.5V na tych 2.7ghz nie wstanie, wcześniej na 2.8 też nie wstawał na mniej niż 1.5V). Próbowałem i dać mu 1.6V i choćby 2750 teraz zrobić ale nie ma bata. Jak przyjdzie HD4850 i ramy gooda z serwisu wrócą posprzedaje goody i 8600gt które męczę teraz i chyba dołożę co znajdę i zmienię platformę na intela. Nawet 3ghz pentium dc będzie szybszy od tej padaki brisbane. P.S. Termalright na chipsecie wentyluje aktualnie 8cm zwykły wiatrak na auto z biosu 1-1.5k obrotów temp. nie przekracza 40 nawet na 3 godzinnym stresie orthosem (wcześniej na pasywie 55-65stopni xd). Chipset może być lekko ukruszony ale pc działa tylko oc niebardzo. Poradźcie coś. Męczyć się dalej czy iść w pentiaka dc by móc łatwiej kupić jakiegoś penrynka czy 4jajowca od intela jak Diablo3 i Star2 wyjdą...
-
Problem Z Karta Dzwiekowa-odpadam
Eversor odpowiedział(a) na Butcher666 temat w Słuchawki, Głośniki, Odtwarzacze, Hi-Fi, Karty Dźwiękowe
Nie wiem czy pomogę. Ale taki komunikat mam w Winampie po wgraniu sterów do nowej dźwiękówki, czy po prostu zmianie sterów itp itd. Wystarczy wejść w opcje->preferencje tam wtyczki->wyjściowe i tam będzie wyjście directsound (w polskiej wersji winampa). Klikasz konfiguruj i w wyskakującym okienku wybierasz nowo zainstalowaną dźwiękówkę klikasz ok i fertyś. Po restarcie winampa powinno grać. (oczywiście jeśli tylko muza nie gra, a w grach wsio działa). Pozdrawiam -
Więc zastosowałem się do paru porad tutaj zawartych. Pogroziłem płycie wysyłką na sybir i... Wstaje i śmiga jak szalona na 310x9 1.45V VCore, 2.1V Mem Div 533 CR2 5-5-5-15 195ms. World of Warcraft jednak dalej szarpie tak jak szarpał (ale co poradzę - przyzwyczaję się :> bo szkoda prepaida). O stabilności wypowiem się pojutrze, gdyż szkoda mi kasy na prepaid wydanego by na 12h od tak zostawić kompa z Ortosem :D. A jutro akurat mam wychodne to zapuszczę i sprawdzę. Chociaż jak mi się wieśnie raz na kilka dni to mi to styka, nie potrzebuje super stable ;D bo od tego to mam biurko by było stabilne :>. Tylko jedno ale, płyta po 8h nocki bez powera zakomunikowała OC Fail. Del wcisłem, HTT na 310 dałem, F10 wcisłem, Enter wcisłem i właśnie do was pisze :D. Jak coś to all zainteresowanym dzięki za pomoc, będę walczył dalej, zdawał relacje z bojów i takie tam. Pozdro
-
Jedyny sposób wejścia do biosu podniesienia napięcia i wyjścia jaki przeprowadziłem to: wejść podnieść napięcie, popatrzeć jak kręci wentylami, power na 5 sek wcisnąć, power + insert by wystartował i znowu cały bios od nowa...
-
Hehe. Czytanie ze zrozumieniem nie boli :/. Napisałem przecie, że po ustawieniu VCore od 1.35V w górę płyta nie bootuje nie świeci diodą power, ogólnie dmucha tylko wentylami i koniec...
-
Wiem, że to nie do mnie ale i tak się wypowiem. Ja ten komputer złożyłem w poprzedni wtorek, czyli 6 dni temu. Jak pisałem z VCore 1.325V system nie bootuje głosząc prawidła o braku pliku System32, a powyżej tej wartości nie ma mowy o boocie nawet płyty głównej (ocohozi? :/). Więc nic ze swojego brisa nie wycisne. Powalcze może o te 250HTT Mirasa19, ale ustawienie HTT/DIV tak by pamięci miały sensowny zegar/tudzież timingi i komputer wstał graniczy z cudem. Co do palita, to kupiłem Sonica ze względu właśnie na modowanie go tak jak w temacie o 8600GT się wywodzą. Ale niestety nowa rewizja i żadnego vmoda do niej nie znalazłem toteż pracuje na 700/900(1800) i dobrze jej z tym. Na wydajność w WoW czy innych moich grach to i tak za dużo :]. Ale za to X2 z 211x9.5 wymięka niestety (bo te gry i tak z 1 rdzenia korzystają). Szczerze to zbierając kasę planowałem Abita, ale ten wyszedł i padło na DFI, zawsze uważałem, że DFI to coś i lepszej mobo się nie znajdzie... teraz niestety na myśl o niej otwieram allegro i patrze czy dorwę KN9 za 270zł bo tyle dostane za zwrot DFI... --------------------------- Edit: A World of Warcraft nawet po reinstalacji wciąż rwie i szarpie... Kur** no grać się tak nie da, niby 40-80FPS a równo co około sekundę szarpnięcie grafiki... No cuda. Ręce opadają... A wystarczyło zmienić Galaxy na Palita, 512tke hynixa na coś 2x512 i mieć święty spokój, albo eVGA 650 ultre z pentiumem e 2140 i tylko 2x512 w tej samej cenie...
-
Witam. To i ja wtrącę parę groszy od siebie. Kupiłem DFI Infinity NF SLI2-M2, bo kosztowała tyle ile Ultra, bo w żadnym sklepie do którego mam dostęp, allegro, wysyłkowym nie było za podobne pieniądze Abita KN9. Kupiłem Briska 3600+ no i kupiłem 2x1GB GoodRamy 800-tki CL5. Za grafę miał robić Palit 8600GT Sonic. All w podpisie jest. Szczęśliwy jaki to skok wydajności dopłacając grosze sobie zafundowałem (Athlon 64 3200+ @10x250, Asus A8R-MVP, 512MB Hynix D-43 (padaka 220 jej maks), Galaxy 7600GS Zalman DDR3 1.2ns) przystąpiłem go montażu... i koniec mojej radości. Panowie z ESC dopiero za 3 wizyta w serwisie skapli się że potrzeba najprawdopodobniej biosu (ale co nawydawałem na podróże to już inna sprawa) komputer ruszył szczęście powróciło... Jednak wróciło na może 5 minut... Korzystając z poradnika (w temacie o brisbane w oparciu o kręcenie na Abicie KN9) rozpocząłem zabawę. Diva na 553, CR na 2, 195ms, 5-5-5-15, 2.1V na ramki, więcej zmian w napięciach niet, mnożnik 9.5 (z 9 też próbowałem bo ktoś sugerował że DFI połówek nie lubi - bach pewnie woli 0.7 :>), i HT mnożnik na 3x, HTT na 270 i testujemy... Po kilku próbach (Blend na ortosie maks 20sekund i błędy) napięcie na procku dowędrowało do 1.3V komputer wstał blend 5 minut wytrzymał, jednak komp się zrestartował po odpaleniu (z działającym ortosem w tle) FireFoxa. Ostatecznie stabilne na 1h ortosa i 10 godizn gry w World of Warcraft był na 265HTT 1.3V, z tym że pamięci miały dość mało MHz to dałem im CR 1 i 4-4-4-12 wciąż przy 195. Next day włączam PC a tu radośnie powiewa info, że Overclock Fail i mam wejśc do BIOS'a. Co bym tam nie poustawiał to maks na czym mój pc stabilny jest to to co mam w podpisie :/. Co więcej ciekawi mnie jeden aspekt. Otóż jak ustawie all na def wartości (pamięci Auto, 195ms, procek def, div 800, no tak jak fabryka nakazała) to komputer wstanie z 1.3V na procku, na 1.325V po POST'cie zawita mnie informacja, że windows nie wstanie bo brak pliku System32, a na 1.35V nie wstaje wogóle (czarny ekran, brak pisków, dioda power się nie świeci). Temperatury dobre, pasta as5, cooler z podpisu, na mostku niebieski zalman z dołożonym na gumkach wentylkiem boxowym (50 stopni to maks co widziałem), świeża instalka windy (oryginał z uczelni na systemie MSDNAA, SP2, all poprawki, łatki jakie są dostępne), na Palicie radiatory, dobry cooler (na def ustawieniach i tak to samo jest więc to nie karta). Dysk Samsung T166 300GB na Sata2 wpięty w Sata1 na mobo, nagrywarka Sonego na Primary IDE jako Master, i stacja dyskietek, to all co mam. I tutaj pojawia się pytanie Co Robić?. Przeczytałem (ile dałem rade) po trochu z wątków o DualCore od amd, o brisbane i tego o dfi, szukałem nic nie znalazłem. Optimajzer jest zainstalowany, gry działają, jedynie nie instalowany a kopiowany wow ukazuje rwanie grafiki znane z X2. Czarna magia, rozpacz, coś można zrobić czy jednak nie?, czy odrazu zbierać pieniądze na Pentiuma E?, albo wymiene tej DFI, procka?... Poprostu nie mam zielonego pojęcia co się u mnie dzieje... Pomóżcie zrozpaczonemu...
-
Witam. Płytkę mam od dłuższego czasu i wszelkie problemy jakie z nią mam zostały tu opisane. Czyli gubienie ustawień FSB i Pausa w Winampie. Starałem się więc rozwiązać wszelkie problemy tak jak zostało to tu opisane i: Pausa - problem znikł po wgraniu sterów z linku za co dziękuje jesus79'owi. Gubienie FSB. Tutaj niestety kaplica. Wgrywanie spod XP najnowszym AsusUpdatem z włączoną opcją wgrywania zabytków moim oczom ukazało: Wgranie najnowszego (co widać jako aktualny na focie powyżej) beta BIOSa też nie pomogło ani trochę. Płyta cały czas gubi ustawienia. 240 FSB 166DDR (ramy mają wtedy około 200) do resetu potem 225 FSB ramy odpowiednio mniej. Innymi patentami się nie bawiłem. (na wyższych FSB a DDR na 166 pamięci siadają, na niższym DDR pamięci za nisko :D). Interesujące dla mnie jest to, że płyta po wyłączeniu-włączeniu z 240 FSB zawsze robi 225. I dopiero po zabawach ClockGenem wróciła po jednym z restartów (bez wyłączenia całkowitego z listwy) do 240. Jeśli nie znajdę rozwiązania (np. kupna czegoś innego hehe) to będę dalej jechał na patencie :D a polega on na dobraniu takiego DDR i takich innych ustawień, żeby po restarcie z FSB 240 komputer ruszył z 225 i wszystko pracowało na normalnych ustawieniach (np ramy trochę ponad 200MHz przy DDR 183). Płyta sama w sobie jest dobra. I nie mam z nią problemów większych (no może poza dźwiękiem w TDU). ADI gra ładnie. Nie jest to jakaś real karta muzyczna, ale od AC97 lepsze jest. Sieciówka owszem wiesza się, ale tylko wtedy gdy np zresetuje modem Chello (i to też nie zawsze). Komputer stabilny (na patentowanym FSB 225 albo ustawieniach normalnych - na innych ramy, albo shitowaty proc dają za wygrane). Niby all OK ale jednak 10x225 z Athlona 3200+ nawet tego E6 to zgroza (zaznaczyć trzeba, że na 10x240 też jest stabilny - tylko, że po restarcie wraca do 10x225 :/ ). No to na tyle moich przygód do dnia dzisiejszego z tym mobo. Ktoś pomoże, komuś się to przyda - będzię super. Wasz mały archeolog :D