Kako_

Witam. No więc sytuacja jest taka, że zarówno ja, jak i ta osoba korzystamy z mikrofonu i słuchawek. Proszę dalej o pomoc. Pozdrawiam

Dodam, że w przypadku Skyp'a jest ten sam rpboelm... Ale co dziwne to występuje to tylko podczas rozmowy z jedną osobą, a z innymi nie ma kłopotu... I jeszcze dodam, że byłem u tej osoby i rozmawiałem również z innymi i nie było kłopotu...:( Co mam zrobić ?

Witam. Mam taki problem. Otóż mam Win XP i zainstalowane sterowniki na SB Audigy kxProject. Ściągnołem sobie ustawienia dla mikrofonu tutaj z forum i osoba, z którą gadam przez gg mnie słyszy i ja ją też. Ale jest następujący problem. Niestety podczas rozmowy ciągle słysze powtarzający się mój głos tak jakby zjawisko echa. Nie wiem jak temu zaradzić. Wspomne, że i ja i ta osoba korzystamy z słuchawek i mikrofonu. I jeszcze jedno. W funkcji gg jest możliwość nagrywania rozmowy. Gdy to uruchomie program owszem nagrywa rozmowe, ale tylko i wyłącznie mój głos, a gdy ta druga osoba, czyli mój rozmówca nagrywa to zarówno mnie jak i swój głos. Proszę o pomoc, bo jest to strasznie niewygodne. Serdecznie pozdrawiam

wielkie dzięki faktycznie działa, ale widze tam ustawienia dla układu 5.1 i dla mikorofonu, a ja właśnie posiadam taki układ 5.1 i jak włącze ustawienia dla tego systemu to mikorofon nie działa, a jak włącze dla mikrofonu do działa... Z tym, że jak gadam np. przez gadu-gadu to ciągle słysze mój głos powtarzający się w głośnikach... tzn. to co powiem osobie z którą gadam słysze raz jescze... jak to naprawić ? Pozdrawiam

Witam. Mam problem z mikrofonem. Jest on dobrze podłaczony i gdy mówie do niego słysze się w swoich głośnikach, jednak, gdy próbuje się z kimś skontaktować, albo przez Skyp'e, albo przez Gadu-gadu to ta osoba mnie wcale nie słyszy... Wcześniej nawet sam siebie w głośnikach nie słyszałem, ale udało mi się to zrobić, z tym, że teraz nie umiem sobie poradzić z wymienionym wyżej problemem. Proszę o pomoc Pozdrawiam

A po co to? Bo co trener chce zarobić ? Albo jego miejsce pracy ? Nie lepiej naturalnie jeść ryż i pić mleko ? Chemia sama sztuczna chemia... Olej to !!!!

Nic z tego sprzętu nie będzie dobre i choć może na zdjęciu wydawać się okey i wyrtrzymałem w gruńcie rzeczy na pewno takie nie będzie... Jeżeli masz w okolicy swojej posiadłości siłownie to zawitaj do niej (oczywiście musisz też <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> pod uwage to, że będą tam pewnie chodzić "koksy" [czyt. kretyny] i czy nie jesteś równie głupi żeby robić coś takiego i zasilać konto tym burakom)... btw za tą kase co ten atlas możesz stworzyć lepszy zestaw do ćwiczeń, a jeśli chodzi o "ławeczke" to w ogóle nie polecam... Moje zdanie jest taki i pozdrawiam ps. Uważaj na kręgosłup i nie rób martwego ciągu, bo jesteś jeszcze młody (ja jestem niewiele starszy i wiem co to mieć kłopoty z kręgosłupem:( )

czyli najlepszym rozwiązaniemi jest kupić płyte na allegro...tylko za cholere nie rozumiem jak oprogramowanie firmowe Asus'a pobrane z jego witryny może coś zepsuć...;/

Wolałbym nie chodzić po serwisach z płytą, która już nie jest wiele warta... Może jestem w stanie sam w domu to naprawić ? Wystarczyłyby jasne instrukcje...

powiedziałem na oko 30 minut, ale sądze, że mogło być troche dłużej...komp był wyłączony na zasilaczu i desce zasilającej więc nie miał w ogóle kontaktu z prądem... Jest to możliwe, że uszkodziłem płyte, mimo to, że działała jakiś czas ? Ponawiam pytanie co zrobić...

no dobrze ale zrobić ?? wywlalić płyte główną ?? ps. kumpel mówił, żeby zrestartować BIOS jakimiś zawleczkami, ale ja nie wiem co i jak, ale z drugiej strony chyba wyjęcie na około 30 minut baterii też robie reset...prawda ?

Próbowałem zaktualizować BIOS'a (płyta: Asus P4B533). Ściągnołem plik z najnowszą wersją BIOS'a i program Asus update (wszystko od strony producenta)... Odpaliłem w Windows'ie XP i były trzy kreski... Pierwsze dwie się załadowały, a w 3 przy 3% wystąpił błąd...dałem exit (było info, że, albo mam dać ponownie instalacje, ale exit i wyjść z programu)... Komputer sobie spokojnie jeszcze chodził jakieś 3 godziny (nic specjalnego nie robiłem tylko gg i net)... Postanowiłem uruchomić ponownie kopmuter...Windows się normalnie wyłączył, ale w momencie, w którym komp się na nowo włącza monitor przeszedł w czasu czuwania i nic się nie działo... Nawet nie było słychać żeby komputer sprawdzał włożoną dyskietke... Próbowałem wyciągnąc na jakieś 20 minut baterie z płyty głównej, ale nie pomogło...Wyłączałem, włączałem i nic to nie dało...Monitor jak odłącze od karty graficznej wyświetla napisa "no signal" więc raczej jest dobry zresztą tak jak wspomniałem nie słychać nawet ładowania dyskietek... Co robić ??

Tyle danych chyba wystarczy ?

Co bym mógł jeszcze zmienić żeby te pamięci mocniej pracowały... Zmieniłem w BIOS'ie napisacie na 2,9V, ale słyszałem, że jeśli jeszcze czegoś nie zrobie to nic to nie da...

używałem i niestety to co mnie interesowało nie zostało znalezione...