hello

Karta stereo, to i głośniki raczej stereo, chyba że za nieiwle więcej kupisz głośniki z dekoderem AC3 i nawet z pilotem na podczerwień. ModeCom ma w swojej ofercie dosyć tani model MC-5030 5.1, o którym możesz przeczytać tutaj .

Kilka postów wczesniej wspominałem o tym, ze ATTO przy Total Length 32 zawyża wyniki testów. Parametry które podaje sprzedawca są bardziej wiarygodne. To że za tak niewiele można kupić tak wiele powinno cieszyć, jednak obawiam się, że tak mizerna szybkość zapisu przy takiej pojemności może stać się poważnym utrapieniem, bo testy testami, a średnie osiągi uzyskane w czasie normalnej eksploatacji z różnymi plikami mogą być znacznie gorsze od syntetycznych benchmarków . Dla mnie cena 115 zł za 4GB pojemności jest wręcz śmieszna i już w przedbiegach dyskwalifikuje ten produkt i tego sprzedawcę.

Mówiłeś coś? :D

Może się ktoś pomylił :) Ale jak się porówna cenę i parametry tego i tego pena i dla jakiejś równowagi tego, to można nabrać pewnych podejrzeń. A ten goguś przechodzi samego siebie, bo opis produktu jest tak cienki, jak jego cena, za to 25MB/s robi wrażenie, tylko że handlarz zapomniał dodać, że jest to szybkość zapisu i odczytu razem wzięta. Te cztery bez trudu znalezione peny nie posiadają żadnych różnic zewnętrznych, przy tak rozbieżnych parametrach. Może zamiast zastanawiać się, który z nich jest lepszy, warto by zadać sobie pytanie, który z nich jest prawdziwy? Czy ktoś chciałby zaryzykować kupno któregoś z tych Samsungów? Bo ja nie.

Ten facet to jakiś paranoik! Zapis szybszy niż odczyt :mur: . Coś mi mówi, że te Samsungi nie mogą mieć więcej niż 8-10 MB/s. To już wynika z ceny, no i ta obudowa :(

Bardzo duża część użytkowników jak i przygodnych słuchaczy w swoich wypowiedziach twierdzi, że Creativy mają zrąbany środek i dudniący bas, czasami określany jako plastikowy. I chyba coś w tym jest, bo jak sobie posłucham Creativów u znajomych, to jestem daleki od piania z zachwytu, chociż właściele tych głosników uważają, że mają dobry sprzęt. Przeciwwagą dla wielbicieli brzmienia made in Creative jest zapewne, i wcale nie mniejsza grupa wyznawców filozofii Logitecha. Tak więc nie można wyrokować na podstawie różnych wrażeń słuchowych, co jest dobre, a co jest złe. W końcu nawet najbardziej prymitywna karta muzyczna posiada jakiś tam equalizer i pewne niedoskonałości samych głośników można poprawić. A co do porównania T6060 do X-540, hmm. Ty będziesz tego sluchal :D Z tego co wiem, oba zestawy służą do tego samego.

Windowss jest ułomny i mógł zachować te ustawienia, o których kazałeś mu zapomnieć. Przed instalacją nowych lub przez chwilę używanych sterów czy programów dobrze jest zrobić punkt przywracania i po udanej deinstalacji warto jeszcze przywrócić system do wcześniej zapisanych ustawień.

Na twoim miejscu o nic więcej bym nie pytał, tylko grzał do sklepu :D

Zasadnicza różnica pomiedzy tymi głośnikami polega na konstrukcji woofera. Głośnik niskotonowy w X-540 jest wstawiony w spodniej szęści obudowy i skierowany jest membraną do podłogi. Oba boki pudła rezonansowego są pełne, co umożliwia bezpośrednie ustawienie woofera przy, lub pomiędzy meblami, chociaż producent zaleca zachowanie kilkunastocentymetrowej przerwy dla zachowania odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Woofer do góry kołami. Głośniki satelitarne otrzymały nową maskownicę, tym razem stalową. Jnna istotna różnica polega na przeniesieniu regulacji z głośnika przedniego do pilota przewodowego. To pozwala na ustawienie przednich głośników poza zasięgiem ręki. Niby nic a cieszy. Pilocik został na stałe połączony z wooferem miękkim kablem o długościi 1,7m, który pomimo swojej grubości (6mm) nie ściąga pilota z biurka Na pilocie znajdują się: - regulator siły głosu - regulator głębokości basu - włącznik dźwięku przestrzennego (MSS) i sygnalizacyjna dioda LED - włącznik zasilania i sygnalizacyjna dioda LED - gniazdo sluchawkowe System Matrix (Matrix Surround Sound) jest czymś zupełnie nowym w tym segmęcie cenowym i pozwala na sprzętowe rozłożenie zwykłego sygnału stereofonicznego na wszystkie głośniki. W/g zapewnień producenta dekodowanie sygnału dwukanałowego na wielokanałowy ma się odbywać bez pogorszenia jakości dźwięku. Głośnik centralny został wyposażony w podstawkę umożliwiającą mocowanie na płaskich wyświetlaczach. Jeżeli ktoś lubi, to głośnik centralny może sobie zamocować na każdym monitorze LCD. Mocowanie głośnika centralnego na monitorze. Pozostałe różnice to już tylko kosmetyka, co widać na większości zdjęć reklamowych. Trudno mi się odnieść do ewentualnych różnić w brzmieniu obu zestawów, bo nie miałem okazji słyszeć X-530, ale zastosowanie tych samych przetworników akustycznych pozwala przypuszczać, że brzmienie może być podobne, jeżeli nie lepsze, co sugeruje odmienna konstrukcja woofera. Po kilku dniach słuchania mogę już powiedzieć parę słów na temat jakości dźwięku. To co od razu daje się zauważyć po włączeniu głośników wprawiło mnie w osłupienie. Zestaw X-540 nie generuje dokuczliwych trzasków, burczenia i przydźwięków. Jest też odporny na zewnętrzne zakłócenia elektroenergetyczne i elektromagnetyczne. Teraz już nie słyszę leżącej na biurku komórki, zanim jeszcze zadzwoni. Jedynie moment podłączania słuchawek sygnalizowany jest przykrym dla ucha trzaskiem generowanym przez głośnik centralny. Jakość basu zdaje się potwierdzać ogólną opinię na temat brzmienia Logitecha. Jak ktoś powie, bas od Logitecha, to już będę wiedział o co chodzi. Basik jest miękki, pełny, ciepły, przy okazji mocny i pozbawiony studziennego dudnienia, a z pudła woofera nie dobiegają odgłosy pukania czy pompowania powietrza. Głośniki satelitarne przechodzą same siebie. Nie dość, że znakomicie przenoszą całe przeznaczone dla nich pasmo akustyczne, to jeszcze pozwalają słuchaczowi na precyzyjne lokalizowanie źródła dźwięku. O takim pozycjonowaniu dźwięku na starych głośnikach mogłem tylko pomarzyć. Głośniczki grają po prostu czysto i słuchanie każdego gatunku muzy może dać pełną satysfakcję. Rozsądnie zachowane proporcje pomiędzy natężeniem tonów niskich, średnich i wysokich powodują, że głośniki grają tak samo dobrze w każdym położeniu regulatora głośności. Dla mieszkańca bloku jest to o tyle ważne, że można posłuchać muzyki o każdej porze dnia i nocy bez uruchamiania sąsiadów. System MSS umożliwiający przestrzenne odtwarzanie dźwięku stereofonicznego jest czymś nowym w tym przedziale cenowym i nie polega li tylko na emitowaniu tego samego dźwięku we wszystkich głośnikach. To po prostu działa na zmysły i na wyobraźnię. Zwykły dźwięk stereo odtwarzany w tym systemie jest bez wątpienia ciekawszy, pełniejszy i na moje ucho, nie gorszy od dwukanałowego oryginału. Sprzętowe dekodowanie dźwięku ma jeszcze tą zaletę, że nawet posiadacze starych dwukanałowych kart muzycznych będą mogli otrzymać dobrze brzmiącą namiastkę surroundu, bez konieczności natychmiastowej wymiany dźwiękówki. Warto też wspomnieć, że bas dobywający się z woofera nie drażni uszu, nie trzęsie chałupą, a wielogodzinne słuchanie muzyki nie potęguje uczucia zmęczenia. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że taka ocena głośników za trzy stówy brzmi jak oda do Logitecha, ale jak się przez ostatnie dwa lata słuchało dudniącego i burczącego Long Techa, czy jakoś tak, to trudno nie odnieść wrażenia, że się zrobiło poważny krok do przodu w dziedzinie odtwarzania i słuchania dźwięku przestrzennego.

Szykowałem się na Geniusy, jednak trochę za drogie, albo jakieś Creativy w rozsądnej cenie, ostatecznie Easy Touch Madness z pociągającym pilocikiem, ale w końcu zdecydowałem się na Logitechy X-540. Jeszcze pierwszego dnia miałem mieszane uczucia, bo Logitechy nie grzeszą urodą, ale to brzmienie przekonało mnie, że w czasie zakupu miałem łeb na swoim miejscu.

Jeżeli u mnie przy TL 32 zapis wyniósł prawie 20 MB/s, to znaczy że takie ustawienia nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Nie bardzo też rozumiem ten przelicznik megabity na megabajty w stosunku do parametru Total length :blink: Co to jest to "mb" w Total Length? MB -megabajt Mb - megabit mb - metr bierzący !!! Te jednostki cytuję za Wikipedią. Czy możesz mnie oświecić w tej materii? Bo według mnie ktoś sobie wybrał akurat takie ustawienie (32 mb) żeby dorobić ideologię pasującą do danych technicznych producenta. Jakoś nie mogę znależć dokładnych informacji na temat tego parametru i nic nie wiem o sposobach korzystania z tych ustawień. W moim przypadku ustawienie na 8 mb sprawia, że wynik testu jest najbardziej zbliżony do danych producenta, co nie zmienia faktu, że nadal nie rozumiem działania tego mechanizmu. Z moich obserwacji wynika, że to "mb" może oznaczać wielkość przestrzeni napędu która jest przeznaczona do przeprowadzenia testu. Wygląda to mniej więcej tak: Ustawienie 64 - 1 mb - tworzy na penie plik testowy o wielkości 1 048 576 MB ustawienie 2 mb - tworzy na penie plik testowy o wielkości 2 097 152 MB Ustawienie 4 mb - tworzy na penie plik testowy o wielkości 4 194 304 MB ustawienie 8 mb - tworzy na penie plik testowy o wielkości 8 338 608 MB Ustawienie 16 mb - tworzy na penie plik testowy o wielkości 16 777 216 MB Ustawienie 33 mb - tworzy na penie plik testowy o wielkości 33 554 432 MB Może TL jest wielkością bloku, pliku, który jest wykorzystywany do przeprowadzenia testu? A może nie? Spróbujmy podzielić wielkość pliku testowego przez długość słowa bitowego. W wyniku tego działania otrzymamy przybliżoną wielkość (pojemność) pena. Czy to oznacza, że TL to konkretna wielkość pena? 256 MB - TL = 2 mb 512 MB - TL = 4 mb 1 GB - TL = 8 mb 2 GB - TL = 16 mb 4 GB - TL = 32 mb Z tego wynika, że dla mojego pena (2 GB) TL= 16 mb powinno być najwłaściwszą wartością, ale testy temu przeczą. Na trzeźwo raczej tego nie rozbiorę. Chyba pomiar czasu zapisu ze stoperem w ręku, albo obliczanie czasu na podstawie wskazań Total Commandera nadal będzie najbardziej miarodajną informacją o możliwościach pena.

Widzę, że cała potęga tego testu wynika li tylko z konfiguracji ATTO. Pwtórz ten test ustawiając parametr TOTAL LENGTH na 4 MB, bo to jest defaultowe ustawienie ATTO. Nie wiem dokładnie do czego ten parametr się odnosi, ale jego zmiana wydatnie wpływa na wyniki testów. Ustawienie TOTAL LENGTH na 32 MB powoduje, że mój Rally jest szybszy od wybraźni konstruktorów z OCZ Technogy, co doskonale widać na poniższym przykładzie.

Nie przejmuj się zatyczką, najlepiej o nie nie myśl, a na pewno jej nie zgubisz. Niby nic jej nie trzyma i sama nie chce spaść. Po ponad dwóch miesiącach normalnej elsploatacji nie stwierdziłem żeby coś luźniej chodziło. Jak ta plastikowa wkładka w aluminiowym deklu jest zrobiona z dobrego materiału, a wszystko wskazuje na to że tak jest, to nie ma się czym przejmować. Miałem w rękach jakiegoś plastikowego, badziewnego Trawela z pstrykającym zatrzaskiem i powiem szczerze, że ani szarpanie się z tym deklem, ani ten plaskikowy dźwięk nie przypadł mi do gustu. Zresztą taki pstrykający zasrzask szybciej się wytrze niź miękko chodząca nasadka.

Sorry, liczyłem linki i dla tego ustosunkowałem się do tych dwóch, które mogłem zobaczyć. Danych technicznych lepiej poszukaj na stronie producenta, chyba że cię bawi czytanie radosnej twórczości niektórych sklepikarzy. A OCZ Rally? No cóż. Gdybym miał wypierać po raz drugi, to znowu byłby to Rally2. Rally2 został wyposażony w bardzo solidną smycz na szyję i noszenie lakierowanego aluminium razem z kluczami nie wydaje się być dobrym pomysłem. A sama zatyczka jest spoko, a do lampki można sie przyzwyczaić.

Nie patrz na testy, tylko na wygląd i dane producenta. Wszystkie szybkie peny nie róznią się tak bardzo, więc chyba nie ma sensu robić problemyu z zakupu tego czy owego. Oba cwaj wyżej (przez ciebie) wymienione będą dobrym wyborem - tego jestem pewien.

A tak wygląda OCZ Rally2 (2GB), jeżeli wierzyć testom.

Sam robiłeś tego testa?

Jak należy interpretować w ATTO parametr TOTAL LENGTH? Domyślnie ustawione jest na 4 MB, a zmiana tego parametru znacząco wpływa na wyniki testów.

Polecam OCZ Rally2 nie dla tego, że go mam, tylko dla tego, że jest dobry. W sklepach internetowych jest tańszy niż na Allegro. Czas zapisu dużych plików jest zgodny z danymi producenta i siega 15MB/s. Jest to szybciej niż ściąganie w siecii LAN. Kto ma LAN ten wie o czym mówię, a kto go nie ma powinien to sobie wyobrazić.

Powiem tak: U3 tylko dla orłów :) To nie jest mi potrzebne, przynajmniej na razie.

Prndrive ma tą cechę, że w teście, który trwa krócej niż rok trudno cokolwiek powiedzieć. Można jedynie zmierzyć, koniecznie stoperem, czas zapisu plików różnej wielkości i to w zasadzie wszystko. Równie dobrze można by się pokusić o przetestowanie stacji FDD 3,5", bo zstosowanie pendrive właśnie do takiej roli się sprowadza. A to czy "dekiel" będzie spadał lub nie wychodzi zazwyczaj po dłuższym czasie używania - więc co tu testować? Wytrzymałość na uderzenia? Prawdę powiedziawszy więcej można i wypada napisać o chińskiej myszce na kulkę.

Kupowanie wolniejszych penów to tylko pozorna oszczędność. Jeżeli to jest pamięć FLASH, to niech działa jak BŁYSK.

Pytam z ciekawości, bo jak na razie nie mam zastrzeżeń do dźwięku, a stonę C-Media z racji posiadanego sprzętu wypadało odwiedzić. A z tym Creative to dobry pomysł, ale mała liczba slotów PCI w moim przypadku może być poważnym ograniczeniem. Nawiązując do odczuć słuchowych to C-Media jakością dźwięku w niczym nie ustępuje RealTekowi. Może oprogramowanie dźwiękówki jest zbyt dziecinne, ale dźwięk po korekcji można polubić. Basik na moich starych głośnikach chodzi bosko, a już miałem je wyrzucić :D

Niech mi ktoś powie, czy któreś ze sterowników znalezionych na stronie C-Media http://www.cmedia.com.tw/?q=en/driver nadaje się do Dual-VSTA? Oznaczenia sterów na stronie C-Media jakoś nie pasują do układu CM-6501.

Jestem za tym, żeby dorobić mu światełko :D szczęścia. Jak oobudowa nie jest hartowana, to juz dzisiaj zabrał bym się do wiercenia :D