problem nie dotyczy mnie tylko innej gosciary, na razie nie ma dostępu do neta wiec ja sie spytam
niedawno próbowała włączyc kompa (jeszcze tego samego dnia działał) i za chwile pisze ze komp nie chce sie włączyc i nawet awaryjny nie działa (tzn. włącza go lub normalny tryb ale komp sie resetuje i tak w kółko, nie moze wejsc do sysa)
więc format; probowala zainstalowac XP, ale sie nie dało, później ME też nic i 98, za kazdym razem to samo czyli: zrobila format, bierze miejsce docelowe instalki na płycie, skandisk, błędów nie wykrywa, instalka sie uruchamia na 5 sekund i wybija błąd ERROR loading progman.exe
przedtem tez wybijał błąd STANDARD MODE:fault In ms-dos extender ale juz sie nie pokazuje :| i przy kazdym systemie wybija to samo :roll:
na innym forum polecili tez oprócz podpiecia innego dysku usunąć partycję , założyć nową i pełny formta przeprowadzić
wiec od razu mówie/pisze =P ze niby próbowała juz tych wszystkich sposobów i nadal d*pa =\ na razie nie ma mozliwosci podpięcia
"badów" na dysku tez nie ma :rolleyes:
czym to moze byc spowodowane i jak to rozwiązac? moze cos ze sprzetem? nic nie grzebała, ogólnie ma słaby komp, nie znam za dobrze konfiguracji ale to bylo cos celeron 300 =P, 6giga na dysku, chyba ok 128ramu ;P
jak widac ma swoje lata... płyty nie są raczej uszkodzone a poprzednio działały i nie bylo takich problemów
moze jakis robal sie wgrał? bo szczeze to komp zadnego progza do ochrony przed syfem z netu nie miał
dzieki za pomoc :]