witam.
dzis wrocilem z wakacji, wlaczam kompa i niby wszystko okey, ale co chwilke rozlacza mi sie internet :/ nawet nie pokazuje sie ze kabel sieciowy jest odlaczony itp. po prostu nie ma sygnalu, a opera pokazuje " nie mozna odnalesc zdalnego serwera''.
Musze wylaczyc karte sieciowa, wlaczyc ją i nacisnąc napraw i wtedy dziala jakis czas.
Wie ktos co z tym zrobic ?
OPANOWAŁEM TO JUZ :)
A tak na marginesie... mam tez problem na drugim kompie :/ taki stary, słuzy tylko ojcu do pracy, ale podpiolem mu neta wszysytko działało okey, a włączyłem go ostatnio i wogóle neta nie odbiera :/ sieciówka swieci, w menadrzeze urzadzen nie ma zadnych problemów a nie łaczy sie z netem.... jest tam system win ME .