SABUR

Przyznam szczerze, mnie też wydawał się zbyt szybki przyrost GB, skoro nie robiłem ostatnio nic innego jak przeglądanie neta. Zainspirowany troską kolegów o nabijane GB, przyobserwuję jak u mnie ma się sytuacja. Fakt, nie miałem wyłączonego odzyskiwania systemu co mogło swoje robić. Swoją drogą, przyrost nawet 10GB dziennie jest zupełnie lajtowy i nie ma się czego obawiać :)

Na moje oko, samsung ma za niskie wyniki a dokładnie zapis. Liniowo powinno dochodzić do 500MB/s...

W sumie nie mam czym martwić się, bo nie wykorzystam nawet 100TB zapisu ale ciekawią mnie wartości dla Samsungów. Można powiedzieć, że wypadły praktycznie najsłabiej...

Kasa jest, nie ma z tym problemu. Kwestią jest sensowność zakupu. Dysk tylko na systemowy. 1TB wyląduje w miejscu napędu dvd, więc miejsca mi nie zabraknie. Patrząc na ceny, ostatnimi dniami EVO chyba lekko potaniał. Myślalełem czy nie kupić Plextora M5 pro. Cena pomiędzy EVO 120 a 250 a mam dysk z 5 lat gwarancji, szybszy niż EVO 120 i kilka drobiazgów extra ale....jedyną relanie odczuwalną różnicą pomiędzy tą trójką jest pojemność.

Już byłem przekonany do zakupu wersji 120GB Samsunga EVO ale.....kolejny raz mam dylemat czy nei wybrać większego brata. Wyniki są mega jak na cenę ssd... Całe życie dylematy ;)

Dziwna relacja. Zapis większy niż odczyt? Ciężko nawet stwierdzić aby sata II ograniczał transfer, skoro zapis wywindowany z kosmos! Swoją drogą 550MB/s....treściwie ;)

Patrząc na testy Intela szału nie robi. Nie ukrywam - pojemność/cena bardzo interesująca. Kupuję Samsunga EVO i gdy tylko zagości u mnei na pokładzie dam znać jak śmiga. 120GB wystarczy biorąc pod uwagę drugi dysk zamiast dvd o pojemności 1TB.

Miał/ma ktoś takiego pendriva? http://allegro.pl/pendrive-16gb-patriot-tab-usb3-0-140-70-mb-s-krk-i3609254956.html Chciałbym kupić coś malutkiego i rzucił mi się w oczy ten. Firma ok, wydajność...obiecywana też ok. Warto?

Mam problem z wyborem dysku ssd do lapka. Na początku wybór balansował pomiędzy 12x GB i lepsze modele typu 840 pro. Obserwując jak korzystam z lapka, stwierdziłem, że zupełnym bezsensem jest wydawać dodatkową kasę za prędkość zapisu, którą odczuje raz na tydzień... i gwarancję 5 lat skoro za 3 lata ten lapek pójdzie do zmiany. Następnie wybór padł za dyski 25x GB ale.....w stacjonarnym kompie partycję systemową mam zawsze do 30-40GB i mieszcze się na niej. Nie gram, więc nie mam problemu z grami po 20GB ;) W efekcie wykluczania kryteriów wyboru, ponownie wróciłem do 12x GB. Kasa jest, więc nie patrzę do końca na cenę. Zdecydowanie bardziej przemawia do mnie relacja cena/możliwości. Patrząc na ostatnie wpisy dotyczące awaryjności, na polu bitwy zostaje Samsung i Plextor. Najmniej lub brak spotkanych przeze mnie przypadków awarii. Dobrze myślę? A może odrzuciłem model najbardziej wart polecenia?

Zastosowania nie wymagające super jakości obrazu jak widzę. Weź pod uwagę jedną ogromną zaletę Della. Większa rozdzielność w pionie, co w wielu zastosowaniach jest mocno odczuwalne. Np dla mnie, przy amatorskiej zabawie grafiką, zabawie fotografią oraz programach typu AutoCAD i SolidWorks dodatkowe piksele są bardzooo pomocne.

Na taką odpowiedź czekałem-dzięki :) Niestety w wyniku nagłego wyjazdu musiałem kupić lapka, co na dość spory czas przesuneło modernizację leciwego blaszaka. Idealna konfiguracja do której będę przygotowywał budżet jest banalnei prosta: ultrabook do jałowego korzystania oraz mocny blaszak z dwoma dobrymi do grafiki monitorami. Obecnie przez jakiś czas muszę zadowolić się lapkiem jako głównym komputerem ale czas dokupić monitory, stąd moje pytanie. A jeszcze jedno. W stopce masz wymienioną dość pokaźną ilość monitorów. Polecasz kupować drugi w takim samym rozmiarze ( mam budżetowe LG 22" ) czy wybrać 24" jakie planowałem kupić nie zwracając uwagi na różnicę wielkości ekranów?

Skoro bawisz się w konfiguracje na kilku monitorach, powiedz mi, widzisz dużą różnicę w jakości obrazu pomiędzy hdmi a d-sub przy rozdzielczości fhd? Planuję zakup dwóch monitorów do lapka i o ile jeden podlącze do hdmi, drugi będzie musiał być do d-sub, co lekko budzi moje obawy o sens wydawanie dużej kasy na monitor nr 2.

Jest kilka, głównie oddziąły dużych sieciówek jeśli chodzi o lapki. Jest apollo i oni byli przez swój czas najprzyjemniejszym sklepem w Rze ( przyznajmniej mnie znanym) ;-)

Dzięki za opowiedź ( jedyną jak widać ;-) ) ale model pokazany przez Ciebie kosztuje prawie......7k zł ( wg allegro). Na chwilę obecną po przeglądnięciu testów wydajności procków ultra/laptopów i stacjonarnych padło na zakup zakup ultrabooka i za jakiś czas stacjonarnego kompa. Laptop odpada przez kompromisy jakie wymusza.

Tytuł tematu zgodny z tym w czym potrzebuję pomocy, więc podpinam się. Miło będzie jak ktoś pomoże Witajcie po długim czasie. Kiedyś spedzałem dużo czasu na tym forum ale przyszły inne hobby i kompy poszły w odstawkę. Nawet mój żałosny avatar ciągle jest Z racji konieczności zakupu mobilnego komputera muszę zapytać się Was, bo po kilku dniach wertowania neta już zgłupiałem. Powód zakupu czegoś mobilnego jest następujący: wakacyjny zagraniczny wyjazd oraz studia zaoczne od jesieni oraz jak uda się praca w przemyśle. Do tej pory korzystam z PC i chwalę sobie stacjonarny komputer. Niestety stacja jest jest już mocno leciwa i wymaga wymiany ale w pierszej kolejności padło na ultrabooka/laptopa, bo muszę mieć mobilny sprzęt na wyjazd oraz na zjazdy. Wymagania i zastosowanie: Komp będzie musiał podołać internetowi, trochę offica, ogólnie multimedia, trochę photoshopa do obróbki rawów z mojego Nikona oraz rysunki w AutoCAD i SolidWorks itp. Nie gram w nic do czego potrzebowałbym dobrej grafiki. Bardzo ważne dla mnie jest aby sprzęt miał matową matrycę aby nie denerwować się swoim brzydkim odbiciem oraz długi czas działania na baterii. Mój dylemat - NP530U3C-A04PL czyli i3, 8GB, 4-komorowa, 6080 mAh, Li-Polymer - NP530U3C-A05PL czyli i5, 8GB, 4-komorowa, 4400 mAh, Li-Ion - ( a może coś innego o małej wadze i wymiarach? Może być używane) Różnica w cenie to aż 600zł! i5 jest odczuwalnie wydajniejszy aby dać za niego o 1/4 więcej ceny całego kompa? Trochę dużo jakby nie patrzeć. Kasę z różnicy wolałbym przeznaczyć na zakup dysku SSD aby wyeliminować najwolniejszy element zestawu a HDD wrzucić do obudowy zewnętrzenej. Cena wg sklepu ........sami wiecie jakiego z X ( ofertę porównuję przez czytelne tabele i mnogość konfiguracji ) to 3200zł vs 2600zł ( z dyskami ssd Samsunga 840). Swoją drogą warto kupić samemu dysk np vertexa 4 zamiast zestawu z tego sklepu z samsungiem 840? Będzie odczuwalna różnica w wydajności aby wydać kolejne 100zł? Swoją drogą dokładanie do 12GB ramu mija się z celem co nie? Kolejne pytanie: sklep na błąd na stronie czy te dwa modele posiadają różne baterie? Jeśli tak wersja z i3 wydaje się dla mnie korzystniejsza z powodu ceny oraz dłuższego działania na lepszej? baterii. Dobrze kminię? Przez chwilę myślałem o Acer V3-571G z FHD(!), głównie przez dobry ekran ale kupując lapka o wadze ponad 2.5kg i rozmiarze 15.6" stracę na mobilności. Mały komputer wrzucę do mojej skórzanej torby, z którą wszędzie chodzę i bardzo nie odczuję tego a laptop będzie odczuwalny i uciążliwy do częstych podróży. Tutaj dociekramy chyba do największego dylematu...opcja ultrabook i za rok stacjonarny czy kupić lapka i za jakiś czas dobry monitor do niego? Ale mam dylemat ;-)

Mam pół roku swój dysk i już są problemy. Wersja 500gb sata. Miałem ją podpiętą do płyty via z sata 1 oraz gdy wracałem do domu do płyty z nforce, gdzie nie musiałem wtykać zworki aby ustawić dysk w odpowiedni tryb. Pech chciał, że na tej lepszej płycie coś poszło i płyta jest do wywalenia zapewne. Zabrałem dysk i sprawdziłem go na drugim kompie-tym z via. Niestety nie odpala. Nie wykrywa dysku i tyle. Próbowałem różne kable, kombinacje zworki i nici. Postanowiłem sprawdzić dysk jeszcze u kumpla na sata II i olśnienie, bo tam działa. Pytanie, co mogło pójść w tym &%#!$% dysku? Dodam, że kontroler sata na plycie działa, bo mam podpięty jeszcze 160GB WD. Ma ktoś jakieś pomysły? Chciałbym spróbować czegoś zanim pójdzie na gwaracje. Ciekaw jestem czy znajdą jakiś problem, czy odeślą mi tego szrota.

Ofc jest taka możliwość. Muszę tylko popróbować z jakością rejestracji mikrofonu. I nie jest to typowe chrobotanie głowic. Wyraźny ale cichy stukot podczas odczytu i zapisu.

Gdy wybrałem się do sklepu po twardziela wróciłem z samsungiem F3. Niestety moja badziewna płyta nie dogadywała się z nim, więc powrót do sklepu. Tam niestety sprzedali wszysttkie tego dnia wd o talerzu 500gb więc został mi seagate. Panie, te dyski są super, nie psują się, wszyscy są zadowoleni. jahaaa, miał racje ;] Ciekawe czy agonia skończy się przed upływem tygodnia, czy będę żył w cholernej niepewności kiedy te stuki zabiją go...

seagate 500gb http://img689.imageshack.us/img689/6649/segajte.jpg wd 20: http://img258.imageshack.us/img258/4826/93921746.jpg Mam nadzieję, że dobrze odczytałem ilość przepracowanych godzin.

Ok, ze smartem uporałem się. Widać, że np hd tune nie gada z moją płytą. To coś zwie się asus k8v-x. Zobaczymy ile pochodzi twardziel. Obecnie ma przepracowane 180h i stuka i puka. Dla ciekawości: mam wd jakiś 20gb, który robi za dysk awaryjny. Sprawdziłem-ma przelatane prawie 16,8k godzin ?! to daje prawie 2 lata ciągłej pracy. Szacun.

jahaaa, jakoś 3 tygnodnie temu kupiłem dysk 500gb. Dzień wczorajszy uraczył mnie extra niespodzianką. W czasie odczytu danych, gdy głowica skacze bo dysku słychać dziwne pykanie. Występuje tylko w czasie jakiegoś działania. Swoją drogą jak odczytać SMART z tego dysku? Działa u mnei na sata 1 na chipie Via 8237A. Testowałem kilka programów i nie udało się uzyskać odczytu.

Miałem przez 2 dni d200 z tym obiektywem. Nie jest taki zły wbrew pozorom. Najbardziej brakuje szerokiego kąta.

Ten komp gdzie siedziz barka akurat do cichych nie należy więc lata mi to. Znacznie bardziej boja się awaryjności, niee, inaczej, cholernei boja się o awaryjność. Zalicze pierwszą wycieczkę na gwarę i pogonię go. Miał być wd ale nie mieli w sklepie :/ Miałem wiele dysków ale do tej pory poleciały mi tylko seagate :/ WD ani jeden a swoje juz wypracowały. O i jeszcze maxtor po 4 latach pracy dał ciała.

Niestety stałem się posiadaczem omawianego dysku w wersji 500GB. Ciekawe czy padnie i mnie czy wytrzyma choć kilka tygodni. DO tej pory na 4 dyski WD padł tylko jeden po wielu latach pracy. Miałem chwile Seagate i właśnie kończy swój żywot przez bady, stąd kupno nowego twardziela. Niestety posiadam płytę na chipie VIA więc pierwszy mój zakup tj samsung F3 wrócił do sklepu. Za dużo kombinowania aby uruchomić go na tej cho*e*nie badziewnej płycie. Wymieniałem na barke bo nie mieli WD black. Juz mnie wkurza, bo nie mogę uruchomić bez zworki pomimo zapewnień sprzedawcy o jej działaniu. Żeby było śmieszniej podchodzi tu jakaś mała zworka i jest cyrk. Ogólnie jestem zły na ten produkt. Nawet nie mam czym spiąć odpowiednich dwóch pinów aby uruchomić w trybie sataI. BOSKO. EDIT////// Ok, dysk śmiga w kompie. Po pierwszych testach wynika, że wyciąga średnio ok 108MB/s. Jest ok biorąc pod uwagę SATA I. Oby tylko nie psuł się, bo tylko na tym mi głównie zależy. Dysk jest cichy, nie wibruje w znaczący sposób, chłodny czyli nei ma się do czego przyczepić.

Nikt nie ma innych pomysłów? Albo czy spotkał się ktoś z problemem nie wykrywania nowych zbiorniczków? Widzę, że trafiłem na ładny zgryz. Mnie nei udało się rozwiązać problemu a nie chcę kupować następnego zestawu atramentów bo to kolejne być może 50zł wywalone w błoto :|