Myślę, że przejście na Pentium M to bardzo dobre posunięcie.
Można oczywiście czekać na Yonaha ale ceny będą napewno zaporowe.
Jeżeli ktoś nie czytał to zapraszam do lektury tego artykułu
http://www.tomshardware.pl/cpu/20050525/index.html
Podkręcony Pentium M do 2560 Mhz zjadał najlepsze stacjonarne procki Intela i Amd w wielu zastosowaniach (szczególnie w grach).
Biorąc pod uwagę wydajność, niski pobór mocy, możliwość zbudowania cichego kompa i oszczędność na rachunkach za prąd (zwłaszcza jak komputer chodzi non stop) to jest to przynajmniej dla mnie nr 1.
Trochę może brakuje instrukcji 64 bit. Ale myślę, że oprogramowanie 64 bitowe zadomowi się na dobre za ok. 4-5 lat.
Sam mam zamiar zbudować komputer typu Media Center i biorę pod uwagę Shuttla SD11G5 albo jakąś ładną obudowę (np. Silverstone) + Pentium M. Tylko te ceny...
Czytałem, że DFI pracuje nad podobną jak Aopen płytą z chipsetem 915GM. Także zobaczymy co to będzie.
Tak na marginesie , jaki masz pobór mocy w stanie spczynku i przy pełnym obciążeniu?
W testach Shuttla z Pentium M podkręconego do 2400 + 6800GT w pełnym obciążeniu nie przekraczał on 130 W. Podobnie sytuacja przedstawiała się z Aopen. Przy spczynku były to wartości ok 50-60W. :)
Życzę dalszych sukcesów choć te 2650 już robi duże wrażenie.