W wakacje kupilem dysk Maxtora 160GB, jakis miesiac temu zanotowalem bledy w jego dzialaniu. Pierw przestala mi dzialac polowa mp3, musialem usunac, potem filmy zaczely sie dziwnie zachowywac. Przykladowo, wlaczam film pt. "We were soldiers" a zamiast tego wlacza mi sie "Rogate Ranczo", ktorego nawet nie mam na dysku. Jakby co nie jest to wina sciagniecia innego filmu, bo 2-3 dni wczesniej dzialal normalnie (ogladalem urywkami). Tak mam z polowa filmow, co sciagne po paru dniach nie dziala.
Mam windowsa 2000 Pro z bodajze SP4. Podejrzewam Bad Sectory, jesli tak, to czy da rade jakos je usunac/naprawic bez tracenia danych? Albo czy istnieje jakis program do sprawdzenia dysku, bo scandiski i defragmentatory windosowskie w ogole mi nie dzialaja.
Pozdrawiam,
sthEn