na plycie mialem wybrzuszone kondensatorki, z ktorych wyplywalo cos brazowego,ale plyta dzialala bardzo dobrze, praktycznie 24h/dobe, rowniez z podkreconym prockiem, jendka slyszalem zeby lepiej je wymienic bo moga wybuchnac. No, wiec po wymianie 8 kondesatorow jest problem, nie mozna komputera wlaczyc od razu. Po nacisnieciu POWER trzeba zrobic ze 2-3 restarty ( RESET) zeby wogole cos zajarzyl, wyswietlacz na plycie post code pokazuje CF w momencie z problemem, po tych 2-3 restartach czasami dalej normalnie wszystko dziala a czasami jeszcze skausja mu sie ustawienia procka i musze wejsc do biosu, a najlpesze ze te ustaweinai tam sa a on ich nie lapie, wiec po wejsciu do Biosu nic nie zmieniajac daje zapisz ustawienia i komp sie wlacza. Wiem ze glupi problem, ale robi sie to uciazliwe , wlaczania kompa przez pare minut. Czy ktos wie co zrobic ????