olgierd

Czy ma ktoś z Was plik cue lub tracklistę z czasami kawałków do MARCO TORRANCE WORLD OF ZILENCE (THE ZILENT ZPOTT CHILLOUT REMIX) ? :rolleyes:

Co jest Chilloutem, a co nim nie jest nie jest takie łatwe do odróżnienia. Niewątpliwie jednak Chillout należy do grupy Downtempo podobnie jak Ambient. Z pewnością jednak niektóre 'powolne' utwory Dido i np. Sade nie są Chilloutowymi, a co najwyżej Downtempo. Ogólnie Chillout podobnie jak Ambient wyróżnia się elektronicznymi dźwiękami, których nie posiadają kawałki ani Dido, ani Sade. Poza tym Panowie nie ma się o co kłócić, jeśli komuś DIDO pomaga sie zrelaksować to nie widzę problemu :) SCHILLER ostatnimi laty zszedł na psy, ale starsze utworki, zarówno trance'owe, chilloutowe wersje trance'owych, jak i chilloutowe dają radę :rolleyes:

Jacek problem w tym, że teraz gotujące kobiety/dziewczyny to zdecydowana mniejszość i nie jest tak ja za czasów naszych ojców, że to głównie kobiety stały przy garach :P, więc nawet naleśnikami można nieźle 'zaimponić' :rolleyes: B-)

pawelekmal mnie też to wkurza, ale tak to jest jak musi się upchnąć 50 kawałków w dwóch godzinach :blink: :rolleyes:

Naleśniory są super. Ja np. najbardziej lubię z bitą śmietaną, ale taką gdzie jest dodana prawdziwa śmietana, więc to wszystko bardziej przypomina krem. Dobre są też z dżemem malinowym, tyle że bardzo słodkie. Ale najlepsze jest to, że facet umiejący smażyć naleśniki baaaardzo imponuje kobiecie :rolleyes: :lol2: :mrgreen:

Ma ktoś może i może udostępnić seta ABOVE & BEYOND z Sunrise Festival 2006, podobno super zagrali? :rolleyes: ABOVE & BEYOND stealing time :wub:

Raczej tak, bo te utworki w setach są przecież niekompletne. Poza tym pliki cue tną sety na kawałki i można sobie odsłuchiwać jeden utworek w kółko, a to jest legalne, więc nie widzę problemu. Dla pewności jeśli dajesz komuś taki utwór, to zaznacz, że jest to rip z takiego a takiego seta i powinno być oki. Takie jest moje zdanie :rolleyes:

Może też zainteresuje Cię album ARIELS grupy BENT. Oni głównie grają elektro, ale ta akurat kompilacja jest w miarę normalna (czyt. z normalnym wokalem). Tam gdzieś wyżej wypisałem ich dwa utworki, które są dość interesujące. Tak sobie jeszcze myślę, że być może spodobają Ci się kawałki SADE, która jest dość znana i tworzy ze sporą rozpiętością gatunkową. Może nie są do końca chilloutowe, ale są downtempo. BENT swollen <<<niezły

Sorki, niestety 'przeleciałem' tylko topic i nie wychwyciłem wszystkiego co było napisane. Żeby nie było, że powielam wypowiedzi usunąłem swoją. To prawda co napisałeś, ale tylko teoretycznie, bo nie ma żadnych potwierdzonych fatków, by w Polsce powstawały jakiekolwiek drogi :razz: :razz: :razz: Jak narazie powstają tylko w wyobraźni ministrów i posłów, którzy snują chytre plany mające na celu wepchnięcie jak nawiększej części 'drogi' do własnej kieszeni :razz: :razz: To już lepiej niech kupuja samoloty, byle nie sobie :wink:

Dzisiaj to było fantastyczne. Przylatują dwa zepsute złomy, a tu parady od rana, wojsko świruje, nasze samoloty 'szturmowe' Iryda czy tam Iskra (jeden diabeł) kręcą akrobacje na niebie. Poprostu siara na maxa. A mogliśmy mieć Saaby, Rafale, albo jakiś 'ruski' sprzęcior o lepszych parametrach :blink:

Czy mógłby ktoś rzucić CUE do ASOT'ów 268-273, bo za cholerę znaleźć nie mogę... Na anuga.music też nie ma :| Ewentualnie podać jakiś serwis gdzie na bank będą? 8 WONDERS sex on the beach <<< przyjemny kawałek :wink:

Już znalazłem, ale dzięki :)

Czy mógłby mi ktoś podać adres serwera, bo posiałem gdzieś i nie mogę znaleźć :|

4.10.2006 Armada wydała Markus Schulz Ibiza 06 Sampler 1. Są na nim trzy kawałki; o ile drugi i trzeci utworek są takie sobie, to where it all begun SASSOT'a znany już ze starszych ASOT'ów wymiata. Cały vinyl kosztuje jedyne 8 € :? Oto lista: A1 SASSOT where it all begun B1 BENYA mimas B2 CHUCK LUIS cullision Cholera jasna, ja jeszcze za 264 się nie wziąłem, ale mam opóźnienie :angry:

Ostatnio tak sobie przeglądałem dyskografię ADAMA NICKEY'A A.K.A. KAI DEL NOI. Wszyscy, albo przynajmniej duża większość z nas zna perfect destiny, morning sun (może niekoniecznie) i najnowszy beyond doubt grany międzyinnymi w ASOT'ach. Utwory są naprawdę niezłe (to moja osobista opinia i możecie się nie zgadzać :P), ale czegoś im brakowało. Natomiast jak kopałem w Mule w jego dyskografii, natrafiłem na wydany miesiąc wcześniej tylko na CD kawałek andromeda. Już wersja oryginalna w moim przekonaniu jest lepsza od utworów wczesniej wymienionych, natomiast (sequentia's a6 mix) poprostu jest niesamowita. Dawno nie wyszło coś tak dobrego spod ręki Polaka... KAI DEL NOI andromeda (sequentia's a6 mix) ...zresztą warto polecić jego wszystkie utworki.