Hejka, chcialabym sie od Was Chlopcy czegos dowiedziec. Tak sobie czytam i jakis juz obraz na temat notebookow w glowie mam, jednakze na codzien i nawet z zamilowania nie zajmuje sie sprzetem 'od srodka'.
Potrzebuje lapa do zadan typowo 'edytowskich' (czyli wykonywanych przez Edyte;-) ):
- przede wszystkim programy obliczeniowe
- surfowanie po sieci
- czasem jakis film czy niezbyt ambitna gierka
Po prostu duzo bede krazyc po Polsce, a komp jest mi prawie caly czas potrzebny. Nie zalezy mi na dlugim czasie pracy baterii, ale na standardzie pracy na nim (chcialabym uniknac nawijajace wiatraczka w stylu mojej qmpeli i dodatkowy kaloryfer, no i jakosc ekranu). Oczywiscie estetyka wykonania tez ma znaczenie. Po prostu typowy babsztyl ze mnie.
Na razie po lekturze odpuscilam sobie Acery, Aristo i Delle(Delle z racji zasobnosci mojej kieszonki:( ), ostatnio tez Asusy (chociaz poczatkowo bylam na nie napalona).
Mam jakies stare uprzedzenie co do Celeronow (nie wiem czemu, kiedys jak kupowalam PCta to mi je odradzano i juz tak pozostalo w psychice, moze tez to byl jeden z 'egzotycznych' sprzedawcow). Dzis wybor padl na te dwa okazy:
-----> TOSHIBA M40X-169[PSM4YE-00E00FPL]
http://www.tanienotebooki.pl/notebook_332.html
albo
----->Fujitsu Siemens AMILO Pro V7010 LKN:POL-149532-001
http://www.tanienotebooki.pl/note_one.php?id=233[/url]
W sumie czy 40GB czy 60GB to mi nie robi roznicy,najwyzej sobie zapodam starego Seagate'a w kieszen i tyle. RAMu chce 512MB.
Co do cen z tego sklepu, to widzialam je troche tansze, ale jak widze sa porownywalne. W Toschibie jest juz centrino, a w FS jest pentium 4 HT.
Doradzcie, bo musze kupic kompa, na razie przyjaciel mi uzyczyl ASUSA (Athlonie 2800+) i jak widze wiatrak mi nawija caly czas, jest dosc glosny i cieply.
Zapomnialam dodac,ze zasobnosc mojej kieszonki (nie myslic z kieszenia) to okolo 4tys. (wolalabym tej magicznej cyfry nie przekraczac).
To tyle Panowie. PZDR
P.S. Jestem elastyczna,moze cosik inszego?