Ok, moja konfiguracja to w przybliżeniu DFI LanPart NF4-D, Athlon 64 3200+ Venice, 2x512 DDR400 Patriot SignatureKH, Samsung 160Gb SATAII (chodzi na SATA), Sapphire Radeon X800GTO, NeoTEC Maximus 440W i Hitachi DVD GD-5000 (5letni rupieć) i :
1. Po złożeniu wszystkiego do kupy bios nie zgłaszał żadnych problemów, MemTest przeszedł bez problemu, ale przy instalacji WinXP pojawiały się problemy - Proffesional po zainstalowaniu wykrzaczał się przed ekranem logowania, restart i tak do znudzenia... - Home monitował, że nie może znaleźć potrzebnych plików (sic!), a po instalacji znów restarty... chyba tylko raz system się poprawnie uruchomił... Teraz jadę na Win2k i wszystko wydaje się być w porządku, ale czy ktoś wie o co chodzi z Xp?
2. Po zainstalowaniu Win2k wszystko chodziło pięknie, napęd optyczny odczytywał nośniki bez problemu, ale po instalacji DaemonTools po włożeniu jakiejkolwiek płyty do napędu system stoi i... nic. Twardy reset i wyjmuje płytkę - jakieś pomysły?
3. Czy warto flashować bios (głupie pytanie...) i jeśli tak to który powinienem wrzucić biorąc pod uwage to, że jest to model D a nie Ultra-D? Prosiłbym o konkretny link (i mały tutorial :D)...
4. W trakcie odpalenia dema technicznego z Ruby w roli głównej komputer po prostu się wyłączył (za wysoka temperatura cpu/gpu?)
Z góry dzięki za pomoc!