Moj pierwszy post w tym temacie. Widze ze zaczynaja sie wojenki i flame. Ja na foobara zmienilem winampa przedewszystkim z sentymentu do eagleplayera i deliplayera(ktory notabene jest w wersji PC) ktory pozostal mi z amigi. Czy dzwiek byl lepszy? testow nie przeprowadzalem, ale nie byl gorszy. Obsluga, konfigurowalnosc, itd mi sie podobala wiec zostalem przy foobarku. Jechalem na wzmacniaczu i kolumnach ale na AC97. Potem zmiana na Live 5.1 i sterowniki Crative'a. Roznica kolosalna w stosunku do chipsetu na plycie glownej. Potem przesiadka na kx project i w mojej subiektywnej ocenie to dalo jakosc. Jak dla mnie lepiej moze dopiero znow bedzie gdy zmienie karte dzwiekowa. Czy wtyczki ASIO cos daja czy nie w porownaniu do kernel streaming czy direct sound to nie robilem testow. kx w kazdym razie sa do muzyki bardzo uniwersalne i konfigurowalne (THX dla chrisa_gd za pomoc w konfigurowaniu DSP) U mnie muzyka to 90% czasu spedzonego przy kompie wiec musi grac dobrze. Nie zastanawiam sie czy ASIO czy nie asio. Gra fantastycznie i wystarcza mi to. Jak dla mnie lepiej niz na sterach creativa. Testowal nie bede ABXem, do winampa nie bede wracal bo to XIX wiek. za choinkowaty ten program. To tyle moich wywodow. Pozdrawiam zwolennikow i przeciwnikow foobara ASIO i kxow i innych wynalazkow. Niech kazdy ma dzwiek jak mu odpowiada. Najlepiej wyprobowac kazde rozwiazanie i zostac przy takim w ktorym wrazenie jest najlepsze. Ja juz wybralem:) F2000+ASIO+kx