witam
pewnego dnia (3 tyg temu) zachcialo sie czyszczenia kompa, no to ok, wszystko wyczyszczone, odpalam kompa. na check screenie (czy jak to tam sie nazywa) widze takie niebieskie pionowe pasy w parach co 3cm (17cali :lol: ). Tutaj oprocz tego wszystko ok, nastepny screen - reset... no to sie wkurzylem troche - mysle moze cos z prockiem, odpalam konfiga biosa.. a tam... jakies literki i cyferki pourywane z kosmosu o_O. No ok, sprawdzam co sie stalo... procka z drugiego kompa nie chcialem wyjmowac (ja tam sie jeszcze boje podkrecac, nawet wyjac procka, etc :P), no ale mialem starego ge forca 2 8), wkladam, odpalam kompa... wszystko ok. No to wiadomo co sie zepsulo, karta poszla do serwisu. Okazalo sie ze nawet dystrybutor nie umial naprawic... W piatek mijaja 3 tyg - maja dac nowa karte. No a ze powiedzieli ze 5600 juz nie produkuja, to mysla nad 5700 albo 5800. (5600 byl kupiony niecaly rok temu, wlasciwie byl to 5600xt z 128mb/128bit - przynajmniej tak pisalo na pudelku :lol: ) No to co o tym myslicie ? Mieliscie moze kiedys taki problem z karta ? No i czy w porownaniu do 5600 ktora sie oplaca bardziej wziac ;] (moja mama ma talent z opieprzaniu wlasnie tamtej firmy - ptr-a;])
pozdrawiam,
Revan.