Witam wszystkich forumowiczów :)
Trafiłem na to szacowne forum ponieważ, mam pewien problem i liczę na waszą pomoc.
Wczoraj wieczorem gdy robiłem coś na kompie (Nic obciążającego dla kompa) nagle poczułem że coś dziwnie ciepło bije od komputera. Postanowiłem go wyłaczyć i sprawdzić temperature w biosie. Zanim jednak to zrobiłem to sam się wyłaczył <_< Odrazu go odlaczylem zdjąłem obudowę i sprawdziłem że faktycznie zasilacz (Codegen 300W) jest bardzo gorący, po odczekaniu jakiś 30 minut postanowiłem podłaczyć ponownie komputer, jednak bez skutecznie, zasilacz przy właczaniu wydał z siebie tylko jakiś dziwny odgłos odgłos i komputer sie nie właczył. Spojżałem jednak na diode na płycie (Asus A7N8X-X) głównej i się paliła czyli płyta miała zasilanie, rozebrałem zasilacz, sprawdziłem bezpiecznik który okazał się cały (dziwne że został wlutowany w płytke ) i na tym kończą sie moje spekulacje. Nie mam pojęcia co to może być jak wyeliminować podejżenia czy zepsuł się zasilacz procesor a może coś innego?
Wiem że jest to w miarę czesta ustreka w zasilaczach takich jak Codegen więc zdaję mi się ze to jego wina ale nie jestem do końca przekonany a zanim zakupię nowy zasilacz, chciał bym zapoznać się z waszą opnią w tym temacie. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi i sugestie.