Wzmacniacz lezy na biurku i zadne kable nie sa do niego podlaczone. A co do bezpiecznika to chyba nie ma roznicy jaki dam... bele nie byl za maly i sie szybko nie spalil..... proby robie na sporym bezpieczniky ale tylko dlatego by nie musiec szukac nastepnego po przepaleniu ..... a iskierki ida i tak spore.... proby rozbie zasilajac go z zasilacza lecz nie chce pomyslec co by sie dzialo gdybym robil takie proby na akumulattorze samochodowym... Wszystkie rezystory wygladaja dobrze, nie widać sladów nadpalenia żadnego....