A ja mam taki problem.
Sapphire 9550, pamieci 5 ns, na pamięciach miedziane radiatorki a na rdzeniu chłodzenie od durona i bios od 9600. Karta przekrecona na 470/510, mod na rdzeniu i pamięci. Przez prawie rok karta chodziła bez problemów, nie przegrzewała się itp. Wczoraj wyciągałem płyte gł. z kompa no i za razem grafike, poskładałem no i od tej pory krzaki - non stop - od uruchomienia. Na kondensatorze napięcie spadło do ok 1.6 (było 2.7) i strasznie mnie to zdziwiło. Pomyślałem że może to coś z kondensatorem, wiec wymieniłem, jednak dalej to samo. Podsumowywując:karta włącza monitor, działa, jednak wyświetla straszne krzaki. Jeśli ma ktoś jakąś sugestie, spotkał się z tym, wie co zrobić, to bedę bardzo wdzięczny.Ja stawiam że to coś z pamięciami, może odpłyneły w nieznane, może jakiś układ regulujący napięcie. Tylko nie piszcie żeby włożyć drugi raz, albo poruszać w AGP, no i że wam też tak się wydaje;)