Mnie sie jeszcze nic nie spalilo a jestem na rubikonie 300W od 4 lat komp chodzi bez przerwy:)
tak, tak wiem ze to cud...
Z 2 razy go oczyscilem, komp nigdy nie jest podlaczony w trybie offline i jest caly czas uziemiony z 2 razy korki mi wywalilo w chacie i mam lekka stabilizacje napiecia poprzez listwe:)
Od tygodnia studiuje strony z listami awarii zasilaczy i co poszczegulne ze soba pociagly i blady strach zapukal wiec musze wymienic reaktorka tylko nie wiem na co czy topowera 400W ktory podobno pada czy moze Tagan 330 lub 380 tylko ze te podobno przegrzewaja sie bardzo a sa drozsze....