Jak nudne to nie odpowiadaj. A podobno kazdy procek jest inny wiec za kazdym razem to cos innego:P Tak sie akurat sklada ze forum przegladalem dlugo!
Sprawdzilem radiator, wogole nie czulem ciepla...
Wiec za radą zmienilem timingi na 3 3 3 9 , fsb na 152 a vcore 1,75 ale niestety black screen, wiec reset zworkami potem to samo tylko ze timingi "opitmal" czyli wedlug modulow pamieci ( 2,5 3 3 7) i ruszyl -chyba troche dziwne.
Tylko teraz tak: w biosie pokazuje ok 49-50 stopni w idle a w windzie 35 , wkurza mnie to bo nie wiem kiedy mam zaczac sie obawiac i na ktore wskazania patrzec....
A co do zasilacza to teraz mam takie napiecia wedlug speedfana:
12.62
5.15
3.25
Zastanawiam sie jaka jest bezpieczna granica zwiekszania napiecie, wczesniej gdzies wyczytalem ze 1,85 ale to wydaje mi sie duzo , nie mowiac juz o kolegi 1.95V
Czy jak zwieksze za duzo to procek moze sie spalic od razu czy poprostu bedzie sie grzal za bardzo i wieszal??
EDIT. [gluteus maximus] jak wlaczylem w everesie test po chwili nastapil reset. Zwiekszam do 1,775. To chyba nie powinna byc wina pamieci? One przeciez moga pracowac na 166mhz?