waran3

Dyski mogą mieć identyczne symbole ale inny Part Number i już upgrade nie zrobisz. http://i865.photobucket.com/albums/ab217/PU1JFC_2/PU1JFC/Seagate_Firmware_Update_PU1JFC_zpsc938e6f8.jpg Wiem jaki jest temat ...Hitachi DeskStar 7K4000 - 4TB podaję jako ewentualna alternatywę. Informacje pochodzą stąd : http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/dyski-twarde-hdd-polecane.html http://dyski.cdrinfo.pl/dyski/1745-Hitachi-HDS724040ALE640-Deskstar-7K4000-4000-64-SATA-6Gb Średni czas dostępu 8.5 ms

Osobiście zainteresowałem się dyskami Hitachi. Hitachi DeskStar 7K4000 - 4TB "HGST DeskStar to dysk dla najbardziej wymagających użytkowników. Wyniki testów są znakomite. Osiągi są niemal identyczne jak w przypadku WD VelociRaptor. Krótki czas dostępu to dodatkowy atut tego HDD. Jedynym minusem jest dość mała dostępność na polskim rynku, ale... dla chcącego nic trudnego!" Cena takiego dysku to aktualnie (11.2013) 736zł

Raz Zośka raz Maryśka :-)

Mam dwa dyski...te które wymieniłem. Na stronie Seagate jest nowy firmware ale z jakiś względów na niektórych dyskach nie da się go zainstalować. Prawdopodobnie chodzi o 7200.14. Trochę osób o tym pisze ale nie wiadomo czy to błąd czy tak ma być... Dysk 3 TB zachowuje się dokładnie tak jak napisał kolega zakładający ten wątek...czyli co jakiś czas klekocze. SMART nie wykazuje błędów ale to stukanie to nie jest na pewno zdrowy objaw.

Mam dokładnie ten sam problem...dysk (ST3000DM001-1CH166) co jakis czas klekocze. Zmiana firmware nie jest możliwa bo coś tam .... Dzieje się tak ( w sensie tego firmware) z dwoma dyskami. ST3000DM001-1CH166 firmware:CC47 ST2000DM001-1E6164 firmware: CC45 Upgrade firmware jest dostępny jedynie dla dysków : ST3000DM001 9YN166 3TB ST2500DM001 9YN16L 2.5TB ST2000DM001 9YN164 2TB ST1000DM003 9YN162 1TB Moje mają inne Part Number'y . To opis podobnych problemów : http://forums.seagate.com/t5/Desktop-HDD-Desktop-SSHD/ST1000DM003-firmware-update-error/td-p/193117 A Seagate ...ma chyba to w czterech literach. Wygląda na to, że dyski magnetyczne przejdą raczej do historii więc może zwijają powoli interes.

Mam ogolnie rzecz biorac problemy z transferem dyskow twardych SATA. Wyglada to w ten sposob ze po jakims czasie nagle ktorys z dyskow zaczyna wolno pracowac. Opisze tylko ostatni przypadek . Dysk systemowy(port SATA1) nagle zaczyna wolno dzialac. Windows-y (XP) laduja sie zauawazalnie znacznie dluzej! Sparwdzam transfer - wychodzi 2.5MB/s! Drugi dysk na nastepnym zlaczu (port SATA2) transfer - 60MB/s! Zamieniam dyski miejscami (zamiana portow SATA1 i SATA2). Wszysko ok ! Transfer na podobnym poziomie! Bez sensu ale jednak tak to wyglada! Podobne problemy wystepowaly wczesniej z SATA 3 i 4!