Skocz do zawartości

Tony Soprano

Stały użytkownik
  • Postów

    1307
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Tony Soprano

  1. Nie znam tego lapka, ale prawdopodobnie w biosie mógłbyś wyłączyć integrę i jechać na dedykowanej. Sprawdź też może everestem, albo speed fanem temperatury. No albo włącz jakąś gierkę co na 100% nie pójdzie na zintegrowanej i będziesz wiedział czy działa, czy nie.
  2. Tony Soprano

    IKEA FOOD

    Hmm no to ja się wypowiem. Z racji że często czy to sam coś kupuję do domu, czy komuś pomagam w wyborze jadam w Ikea Food często i przynajmniej w Krakowie jest jeden problem. Nie trzymają poziomu. W zeszłym tygodniu byłem dwa razy, raz hot-dog jadalny innym razem dziwny, posmak wręcz wykluczający tą bułę z parówką z możliwości spożycia. Klopsiki dobre, ale już sos bywa różny. OStatnio co mi naprawdę smakowało to łosoś z grilla, może tu właśnie chodzi o tą prostotę, kawałek ładnego łososiowego steku wrzucony na girlla i gotowe. Dlatego raczej nie eksperymentuję. Fajne są też zupy, szczególnie mi smakowała kiedyś brokułowa. Śniadania nigdy nie jadłem, bo to trochę za wcześnie dla mnie :) (tak jak i nigdy do McD nie mogę trafić o odpowiedniej porze). Co do deserów to sałatka owocowa, w sezonie gdzie owoce są naprawdę wszędzie do dostania, była zrobiona ze składników tylko i wyłącznie z puszki. Jadłem też kilka razy szarlotkę i jest OK. Więc trzeba popróbować a potem ewentualnie trzymać się sprawdzonych rzeczy. No i dobre mają ekspresy do kawy, świeżo mielona, naprawdę dobra. Natomiast w przeciwieństwie do restauracji fajne rzeczy są ze sklepu z przetworami. Żórawiny świetne, prażona cebulka jako dodatek super, szwedzkie słodycze. Ale na tle innych takich sieciowych "jadłodajni" rzeczywiście wolę tam zjeść niż np. w McD, bo jednak trochę zdrowiej a i w większości przypadków smaczniej, choć mogli by popracować nad powtarzalnością (chociaż w Krakowie może to sprawa ciągłego placu budowy, bo dawniej jakoś chyba z tym problemów nie było).
  3. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=CQo2FJPLeQk +18 lat - Kto jest prawdziwym leniwcem? :)
  4. Przecież motywy jego trzymania w partii są bardzo proste i oczywiste. On ma być tym "bulterierem" walczącym z przeciwnikiem w parterze, stosując te same chwyty i ten sam sprzęt. No bo niby jak ma DT walczyć z takim Brudzińskim bredzącym o ruskich trumnach, o Premierze swojego kraju, albo z Macierewiczem. A propos tego Zespołu Macierewicza (w szkle był fajny sms, że Z.M. to taka nowa choroba ;)) to bardzo mądrze wypowiadała się żona wiceministra, który zginął w Smoleńsku, wczoraj w FpF, w przeciwieństwie do ludzi którzy byli na posiedzeniu i się wypowiadali (dwie kobitki, jedna to żona i jedna siostra, oraz chyba trzech facetów). Jeśli jako jeden z głównych zarzutów obec rządu, na tym zespole, przedstawia się to, że jeden z ministrów (Arabski) podczas odbierania rodzin ofiar na lotnisku w Moskwie przekręcił jakieś nazwisko, albo miał na liście nazwisko brata ofiary a przyleciał kuzyn, to o czym my rozmawiamy. Natomiast ta kobieta (chyba Komorowska) mówiła bardzo rozsądnie, że ona (a przecież straciła tak samo męża jak pozostałe rodziny traciły mężów, żony, dzieci, rodziców etc.) uważa to na tym etapie jako nieszczęśliwą tragedię i w życiu nie użyłaby sformułowania zbrodnia, zamach gdy nie ma dowodów, raportu. No ale PiS po przegranej stracił możliwość posiadania jakichś służb pod sobą, jakiejś realnej władzy, więc muszą coś stworzyć (zespół 120 osób :mur: ) co stworzy im pozorne wrażenie że mają władzę, zaś dla ich wyborców będzie to bardziej wiarygodne gremium niż np. prokuratura. Cóż zrobić, taki kraj. Wystarczy zobaczyć materiały wideo z okolic krzyża pod pałacem, jacy ludzie stoją, biednych niepełnosprawnych tam wloką stare dewotki i aż żal patrzyć na tych biednych ludzi siedzących w upale pod krzyżem i nie mających pojęcia co się dzieje, a gdy są pytani przez reporterów to odpowiadają co podpowie dewota. Diagnoza dla społeczeństwa? To się musi rozpaść w p**u.
  5. I tą lukę miał własnie za zadanie wypełnić system Boloński. Czyli wprowadzić w życie uniwersalną i gotową do zastosowania w wielu dziedzinach (medycyna, psychologia, żywienie, ekonomia, jakość) piramidę. I tak wierzchołek stanowi trzeci stopień wyższej edukacji (dr, dr hab.), piętro niżej są mgr, jeszcze niżej licencjat oraz inż., następnie właśnie dobrze wyszkoleni fachowcy po szkołach zawodowych, technikach, etc. Niestety to teoria, w praktyce jest tak że Ci co mają mgr jest tyle że niestety większa część musi robić coś poniżej tego co oczekują. A tak jakby ludzie się nie pchali na pełne studia to zaoszczędzone w ten sposób np. dwa lata (licencjat vs. mgr) mogliby przeznaczyć na budowę własnego doświadczenia zawodowego i polepszania sytuacji materialnej. A teraz jest chora sytuacja. Masz mieć skończone studia wyższe II stopnia i najlepiej parę lat doświadczenia. A jakby pracodawcy byli bardziej dostosowani do tych realiów to wiedzieliby że dobry inż. może zostać lepiej przeszkolony w trakcie 2 lat pracy niż w trakcie uczenia się na wyższy stopień. A jeśli już komuś w trakcie kariery nagle okaże się potrzebny mgr to nic nie stoi na przeszkodzie zrobić SUM'a. Dlatego odszedłem z uczelni, bo do póki tego beton nie zrozumie, nie ma sensu robić kariery naukowej na polskich uczelniach państwowych.
  6. i w zależności jaki system zwiększenie RAM też może pomóc, natomiast korzyści z wymiany proca mogą być mniejsze niż oczekujesz i raczej nie współmierne jeśli chodzi o cena/jakość
  7. No w sumie powinieneś się zastanowić podczas krytyki Prezydenta RP (jeśli taka będzie) czy powinieneś, jeśli nie poszedłeś nawet wrzucić pustej karty/z dwoma skreśleniami, etc. Chociaż to bardzo subiektywne. Mnie to osobiście wkurzało, gdy znajomi nadawali na Kaczyńskiego (jednego i drugiego, gdzie na marginesie dodam, że to nie moja bajka :)) ale na pytanie czy głosowali czy to w prezydenckich, czy parlamentarnych odpowiadali że nie bo się im a)nie chciało, b)ich głos nic nie zmienia, c)brzydzą się polityką etc. kwitowałem to, więc to nie mówmy o polityce w dość łagodny sposób, bo mógłbym dosadniej: Jak od razu nie lubiłeś A to czemu nie głosowałeś na B, może tej rozmowy wtedy w ogóle by nie było. No a do MOD'a to myślę że temat powoli można rozważać do zamknięcia chyba. No albo poczekajmy do zaprzysiężenia. Kończę RT'em KonradPiasecki: Zasnąć o 23.50, przespać godzinną prezydenturę JK, obudzić się o 5 i stwierdzić że nic się nie zmieniło.
  8. No i jak tam inwestorzy? Po dzisiejszych zjazdach chyba trzeba lunąć od razu :) albo czekać w długiej perspektywie na jakieś 15% Ja ustawiam poziom wig20 i czekam na grubasów, na lody będzie ;)
  9. Stare dobre Włoskie catenaccio. Nie wygra lepszy. Przegra gorszy. Ogólnie ja debatę oceniam na miernym poziomie z delikatnym wskazaniem na zwycięstwo Komorowskiego, gdyby nie zrobił numeru z kartką (który rozegrał idealnie według zasad politcal PR), który nie był mu potrzebny, oceniłbym jego wygraną wyżej. No a dziś G.Napieralski zrobił to co przewidywałem od dawna. Czyli nie poparł nikogo. I tak obawiam się że postąpił jak Polska reprezentacja na dużych imprezach. "Grali jak nigdy, przegrali jak zawsze". Chociaż wybory samorządowe i w 2011 pokażą czy mu się to opłaciło, czy nie. W sumie miał jeszcze takie wyjścia: Komorowski - w przypadku wygranej Kaczyńskiego zlinczowaliby go wyborcy ;) Kaczyński - wygrywa Kaczyński robią to co aktualnie w TVP, ale ogólnie władza realna na niskim poziomie Komorowski - wygrywa Komorowski, podwaliny pod koalicję i tekę wicepremiera, może nawet by marszałka dostali. A tak to zasada Słodowego - zrób sobie sam wyborco :)
  10. Co tam obrona - bramkarz próbował siłą woli zmusić piłkę do wypadnięcia z bramki. W sumie mu się udało ;)
  11. Oni nie mają prawa uzyskać dostępu do takich danych. Ostatnio nawet GIODO podał, że praktyki, gdzie w hotelach proszą o dokument, dowód są niezgodne z prawem. Podajesz imię, nazwisko i ewentualnie datę urodzin i to wszystko, nikomu dowodu nie dajesz do ręki. Więc to samo z czymś takim. Jak tak dalej pójdzie to nasza-klasa zażąda od nas skanów dowodów mówiąc o bezpieczeństwie ;) Także pisz do skutku, powołuj się na ustawę, a jak nie to skieruj sprawę do Inspektoratu i niech się martwią. Wszelkie dane potrzebne do zweryfikowania (to samo nazwisko, te same imiona rodziców) no i ewentualnie fotki jak jesteście podobni.
  12. Zapisz się na studia, tam nauczysz się jak zapamiętać 400-stu stronnicową książkę w jedną noc, wykorzystać to w realu, jak się uda to już nie musisz pamiętać, a jak nie to na poprawkę uczysz się jeszcze raz aż do skutku :) A tak serio to jak poprzednicy, robisz notatki z tych 20 stron, słowa klucze i zapamiętasz.
  13. Nie do końca. jednym z założeń NATO oprócz podstawowego czyli ochrony członków (causus federis jeśli dobrze pamiętam) w razie ataku na któregoś z nich, jest założenie o zapewnieniu bezpieczeństwa ogólnego i o misjach wojskowych na terytoriach konfliktów zbrojnych, aby je finalnie zakończyć. W tym przypadku Afganistan jest takim miejscem (Irak nie był podczas inwazji koalicji). Każdy członek NATO dodatkowo "oddaje" część swojej armii właśnie na cele wspólne (dowództwo NATO jest decydentem, plus bazy m.in. w Turcji) więc to że akurat my wysłaliśmy więcej wojaków to była nasza suwerenna decyzja, jednakże podobnie jak jest z misjami UN (bałkany, Afryka, Izrael/Palestyna/Strefa Gazy) jakaś część żołnierzy może zostać tam wysłana odgórnie decyzją sojuszu. Bo jak sobie inaczej wyobrażasz np. siły szybkiego reagowania? Stacjonują w tej Turcji żołnierze z 12 krajów. Nagle jest sytuacja podbramkowa, a tu każdy z tych krajów myśli: a może jednak nie wysyłajmy, a inny chce wysłać, wszystko trwa i właściwie nie ma po co jechać. Także ten "oddział natowski" jest wysyłany decyzją dowództwa NATO (które jest głownie amerykańskie, ale nie tylko - vide gen. Bieniek), zaś ewentualne późniejsze wsparcie misji zależy od decyzji państw. Co innego że te siły to głownie USArmy, ale i sporo tam brytoli, naszych, Kanadyjczyków
  14. A czemu Lech nie popiera Palestyny? przecież z nimi Izrael zrobił to samo co niby Rosja z Gruzją. Ludzie to było polityczne zagranie. Musiał znaleźć sojusznika któremu przyjdzie z odsieczą, chciał być mężem stanu, tym co łagodzi konflikty, wprowadza pokój. Inni mieli Ukrainę i Pomarańczową Rewolucję, wiedział że takie rzeczy się ładnie sprzedają w mediach, więc jak tylko było coś w naszym regionie to wykorzystał. Tyle tylko że wcześniej nie sprawdził dokładnie co i jak. A to przecież normalne w tamtych rejonach, że są mniejszości, obszary, które a to chcą uzyskać autonomię (Bośnia, Hercegowina), a to chcą zostać włączone do innego kraju. Prawda jest taka że się tam równo napie***dalali non-stop. Saakaszwili wykorzystał manewry NATO które tam były. Był pokaz sił, Rosjanie sprowadzili swoje wojska, a potem jeden nieostrożny ruch i poszło bombardowanie, inwazja, etc. To była wszystko polityczna kalkulacja. Kaczyński potrzebował ocieplenia wizerunku, to było rok po wyborach, zbliżała się kampania na wybory do PE, chciano z niego zrobić wielkiego mediatora. I tak też go kreowali, zabrał ze sobą kilku równie ważnych polityków, a potem chciał samobójczo lądować w Tibilisi, na co kapitan nie wyraził zgody i był wyzywany od tchórzy i straszony utratą pracy, wtedy na szczęście wszyscy przeżyli bo nie uległ, co było dwa lata później, to wiemy. Również jego samobójczy rajd z Saakaszwilim po górskich drogach odcięty od BOR'u w rejonie prowadzenia działań wojennych był bardzo roztropny. I dodatkowo te deklaracje, że słyszeli pomiędzy strzałami rosyjską mowę. Miało być jak nigdy, wyszło jak zawsze. Dlatego akurat Gruzji nie zaliczyłbym do sukcesów L.K. niestety był on ofiarą popleczników, którzy zupełnie źle mu doradzali i kierowali jego poczynaniami. Mógł sporo zyskać na Gruzji, ale jakby to było rozegrane zupełnie inaczej. Zależy która, bo jedna to była koalicja antyterrorystyczna, druga zaś to już misja NATO, tu nie mamy co liczyć, w zamian za to że jesteśmy członkami, musimy wypełniać też obowiązki. Czego przykładem jest jego piękna rodzina w tradycyjnym modelu: ja, mama i kot ;) oraz skłonności homofobiczne przy jednoczesnej ukrytej własnej orientacji. Nie mam nic przeciwko starym kawalerom, starym pannom, ale niech oni nie wypowiadają się na tematy które ich nie dotyczą, w których nie mają doświadczenia. (Nie jestem żonaty, to się nie wypowiadam o małżeństwie, ani że jest piękne, ani że jest do d**y i że koniec z wolnością, etc) No to do wczoraj taki był jego profil polityki historycznej. Dziś to są już kochani koledzy politycy z jakże nam bliskiej opcji lewicowej, już nie postkomuchy. W tych zmianach wizerunku tak się zapędził, że strach się bać co wymyśli następnego dnia. Dla władzy można upaść naprawdę nisko. Pierwszym przykładem była koalicja z LPR i Samoobroną. Ona była tylko po to, aby utrzymać władzę, aby spełnić wreszcie te ambicje i marzenia o pełni władzy. Nie po to by zmieniać, po to by kontrolować, tworzyć raporty Macierewicza, grać teczkami, tworzyć partyjne policje. Dlatego jako plus przyznaję im, iż do gospodarki się nie wtrącali za bardzo. A to dlatego, że to nie był ich krąg zainteresowania. Natomiast służby, prokuratura, sądy - to ich żywioł. Teraz może być podobnie jak dojdzie do władzy. Tylko już nie CBA będzie służbą, a BBN, utworzą oddział zbrojny w BBN'ie, tajną komórkę do zwalczania zagrożeń bezpieczeństwa narodowego (a'la NSA) i po sprawie, podsłuchy, inwigilacja, teczki (które przecież od Macierewicza leżą w BBN, jak je w nocy ciężarówkami wywozili).
  15. Pierwsze pytanie: Co sądzisz o prezydenturze L.K.? podobał Ci się taki model prezydentury? Jego zachowania, jego decyzje, sposób prowadzenia polityki? Jeśli tak, to J.K. będzie to robił podobnie, choć według mnie jeszcze bardziej ostro i konfliktowo. Jeśli natomiast wolisz coś bardziej w stylu konsensusu, nie kłótnie, raczej spokój, taka prezydentura a'la monarchia - reprezentowanie kraju, nie wtrącanie się we wszystko, obejmowanie patronatów, dialog, to bliższy Ci jest Komorowski. Dla kogoś kto się tym nie interesuje w sumie to takie małe vademecum ;) @potfur Nie zgodzę się z tym podziałem. Czemu przydzielasz J.K. do USA? Coś masz na poparcie tej teorii? Moim zdaniem jest zupełnie inaczej. J.K. prezentuje pogląd że Polska jest najlepsza, wszyscy inni są źli i chcą nam coś zabrać, okraść, ograbić, że to na pewno zagraniczne agentury stoją za układem którego mu się do tej pory nie udało zdemaskować. Zaś wszelkie próby jakich negocjacji międzynarodowych będzie rozwiązywał krzycząc liberum veto i zachowywać się podobnie jak brat. Natomiast B.K. będzie raczej dążył do dobrych stosunków zarówno z Niemcami, Czechami, Słowacją, resztą UE, USA i Rosją też, bo to ważny partner, który może być naszym rynkiem zbytu (nie rozstrzygam jacy są Rosjanie, choć ja mam miłe wspomnienia akurat, ale jako partner na eksport jest świetny). Będzie raczej prezydentem szukającym porozumienia, co J.K.&ekipa nazywają "polityką na kolanach". Bo nie rozumieją praw jakie rządzą światem dzisiejszym. Dziś już nie można samemu nic zrobić, trzeba szukać sprzymierzeńców w dobie globalizacji. Komorowski jest właśnie dzięki zapleczu które go tego nauczyło politykiem otwartym na UE, na integrację bo według mnie tylko w tym leży przyszłość. Zaś J.K. to polityk który najchętniej wspierałby UE gdy dają kasę, ale jak już chcą coś w zamian, to zamknąć granice i być rejonem zamkniętym. No i jeszcze ta myśl techniczna, która jeszcze niedawno nie miała konta w banku (to też przyszło z Zachodu :)), prawa jazdy, normalnej rodziny (o której tak wiele mówią, o którą tak walczą model 2+1), a internet (czyli to co masz w swoim PieCu) traktował jako wylęgarnie masturbatorów oglądających p0rn, żłopiących browary i udzielających się na forach ;) Coś się to kupy nie trzyma. Jego partia, jego środowisko jest właśnie takim radykalnym bastionem, które każdą nowość, każdą zmianę traktuje jak zamach na wolność, na i ład i porządek w którym jest im dobrze. Najchętniej przypuszczam że wrócili by do czasów gdzie tylko nieliczni umieli pisać i czytać, bo takimi łatwiej sterować.
  16. Ciekawi mnie jak zareagowałby Jar.Kacz. na tego typu akcje? Obstawiam że banda jego ochroniarzy zastrzeliłaby wcześniej delikwenta, a jakby go nie zabili to zrobiły by to armie moherowe (vide pobicie dziennikarza tvn na Jasnej Górze), no i na pewno PO zostałoby o to oskarżone jako brutalna prowokacja i nie uszanowanie żałoby.
  17. Sympatycy PiS z całej Polski :D
  18. http://www.youtube.com/watch?v=JdEGxonQmrE LEszek balcerowicz - nieznana historia by LIMO And klasyka Terminator 3 - Hasta la vista Baby Jesus :) http://www.youtube.com/watch?v=8hvYLWoZH0k
  19. Nie widzisz że to jest zrobione dla "fun'u", że monitory leżą na ziemi, więc raczej mowa tu tylko o pokazaniu że da się 3x3 niż patrzcie zrobiłem zestaw, siedzę na suficie i pykam w dirt'a
  20. Chyba zdecyduję się na Samsunga F3 :) Już się ucieszyłem bo na ceneo znalazłem go za 170 zetek w morele z możliwością odbioru osobistego, ale niestety błąd ceneo i cena 185 :(
  21. Czyli rozumiem że z tych 500'setek WD rządzi, tak? :)
  22. Odkopie temat. Co teraz opłaca się wziąć z 500GB na SATA? Cena tak max 170-180 zetek Z takich co mam na oku Samsung 500GB 16MB HD502HJ F3 sATA-2 172zł Samsung 500GB 16MB HD502HI sATA-2 169zł Seagate ST3500418AS 500GB sATA II 16MB 170zł Seagate ST3500412AS 500GB sATA II 16MB 175zł WD WD5000AADS 500GB sATA II 32MB 179zł WD WD5000AAKS 500GB sATA II 16MB 175zł Ogólnie na dysku będzie stała 7, będzie miał ze 3-4 partycje, jedna systemowa, programy (80gb), druga multimedia - filmy muzyka, gry (200), trzecia dokumenty, fotki (100) i może czwarta przerzucenie danych z jakichś starych nośników, żeby mieć do nich dostęp non stop. Co polecacie, może jakieś inne dyski. Jako że temat z 2009 to myślę że już coś wiadomo pewnie o awaryjności twardzieli 500gb, czy padaki się często zdarzają, czy raczej nie. Oczywiście im cena niższa tym lepiej :) Bo w sumie tak jak patrzyłem na ceny to 250/320 nie opłaca się już zbytnio brać, bo to dopłata rzędu 40zł za dwa razy większą powierzchnię, natomiast 1tb jest już cena w granicach 100zł+ więcej a to mnie nie urządza. Tym bardziej że już mi kiedyś padł 120gb (co było wówczas tym czym teraz jest jakieś 2tb) i lubię dywersyfikować dyski. Z góry dzięki
  23. Olechowski Andrzej 15/20 Napieralski Grzegorz 13/20 Trochę inny sondaż, ale znowu poruszający kwestie bardziej na wybory parlamentarne / światopoglądowe niż to na co realny wpływ ma Prezydent RP. Tylko z tego robi się błędne koło. Nie mówię tu akurat o przypadku związków partnerskich osób tej samej płci (jestem za, bo tu chodzi głównie o dziedziczenie majątku, a sprawy spadkowe, kredyty etc.), ani o adopcję (jestem przeciw). Chodzi o sam fakt. Potrzeba właśnie ruchu reformatorskiego, potrzeba zmian. Bo jak nie będzie zmian, nie będzie się o tym mówić, to się społeczeństwo nasze ciemnogrodzkie, zaściankowe jeszcze wolniej będzie zmieniało. Popatrzmy na mniejszości narodowe. 20 lat temu za "murzynami kamieniami rzucali". Dziś w miejscach takich jak kampusy uczelniane, centra dużych miast (mówię z perspektywy Krk) Afroamerykanin nie budzi ciekawości, nie wyzwala negatywnych emocji, nikt go nie przezywa. Ale jak się pojawi już na "dzielni" to może dostać przysłowiowy wpie***ol w najlepszym wypadku, lub zostanie zwyzywany, to samo będzie w okolicy gimbazy, gdzie jeden z drugim cwaniaki co to są mocni w grupie zaczną się naśmiewać. Podobnie na meczach piłkarskich niektórych drużyn. No i w mniejszych miejscowościach. A to oznacza, że dziś przy wolnym przepływie osób w UE, 20 lat po transformacji dla sporej części społeczeństwa (oceniam 30-40%) czarnoskóry człowiek jest dziwny, obcy, inne gorsze i pejoratywne określenia. A to przecież wcale nie jest jakieś wielkie halo dla ludzi wykształconych. Więc przy biernej postawie myślisz że coś się zmieni w przypadku homoseksualistów, in-vitro, aborcji, kiedy te tematy są dużo większym elementem sporu pośród całego społeczeństwa. Jesteśmy zaściankiem, taka jest brutalna prawda. W kraju który mówi o sobie że w 95% jest katolicki, czynnych jest koło 50%, natomiast ich wiedza o własnej religii ogranicza się do tego że może by potrafili opisać przebieg mszy świętej, wymienić święta, może wszystkich apostołów i tyle. W między czasie mówiąc że nienawidzą Żydów, ale kochają Jezusa :) Natomiast spora część ateistów którzy są w mniejszości ma wiedzę większą niż niejeden kapłan.
  24. Tony Soprano

    Firefox

    W jakiej lokalizacji wtyczka Session Manager przetrzymuje swoje pliki? Bo muszę przenieść dane przeglądarki do innego kompa, a że system padł to potrzebuję znać lokalizacje. Z góry dzięki za pomoc.
  25. Aż dziw że Diego nie wciągnął linii bocznej ;) ja się dziś szykuję na Anglia - us and A
×
×
  • Dodaj nową pozycję...