-
Postów
611 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Subvoice
-
Zgadza się. Forum do tego służy i dlatego m.in. nie usuwa się starych tematów i zawsze mozna je poczytać a w razie potrzeby odswieżyć. Wałkowanie po raz setny tego samego tematu, w dodatku w sposób, który tak naprawde nic nowego do niego nie wnosi, powoduje, że w tej kopalni wiedzy coraz trudniej coś znaleźć. Jak zacząłem zaglądać na to forum, to wątek o cpc chyba juz istniał i naprawde nie wiem co tu można nowego dopisać, ale jeżeli któś chce to prosze bardzo. Nie trzeba zakładać nowego. Po drugie, co też było wałkowane w w/w temacie, CPC nawet pomijając kiepska wydajność i wykonanie, nie jest dobrym wyborem choćby ze względu na brak kompatybilności z jakimkolwiek innym chłodzeniem. Co do małogrzejacego sie procka to lepiej (taniej) sprawdzi sie jakiś pasywny AC lub porządny cooler z heatpipami.
-
Dzieki za wyjasnienie :) Właśnie jakoś tak nie pasowało mi to do tego bloku ;)
-
Tak sobie patrze na ten blok... czemu te nacięcia w topie są takie krzywe? Aż z niedowierzania poszukałem kilku innych zdjęć w sieci. Nie można tego było prosto naciąć? Niby szczegół, ale jakos mnie razi...
-
W ogóle te wskazania to można miedzy bajki włożyć, bo temp. core 0 i 1 masz niższe niż CPU. powinno być dokładnie odwrotnie. Być może doświadczyłeś znanego problemu z podgrzewaniem, i tym samym fałszowaniem temperatur przez grzejacy się chipset. Przy wc nie chłodzi go powietrze z coolera na CPU i podgrzewa znajdująca sie nad nim podstawkę. Spróbuj dać na chwilę jakiś nadmuch w okolice socketu i zobacz jak będą się zachowywać odczyty. I jeszcze jedno: odpal coretemp a nie everesta. Zauważyłem, że dopóki miałem e6300 wskazania tych progsów pokrywały się. Zmieniłem teraz proc na e4400 i wystapiły duże rozbiezności - wg everesta (nowego) tempy core 0 i 1 spadły o ok 15 stopni, co jest oczywiście bzdurą. Wyzej taktowany 4400 raczej nie jest tyle chłodniejszy ;)
-
Ja kupiłem chłodniczkę uszkodzona w ten sposób właśnie. Po 2 dniach mooozoooolnego usuwania poxyliny po prostu zaniosłem do zakładu naprawiajacego chłodnice. Zrobili mi to chyba za 20zł. Przy okazji sprawdzili szczelność. Nawet dość estetycznie im to wyszło. Sporo się tylko nagadałem o wodzie w kompie ;)
-
jakby go malnąć na czarno, z tymi matowosrebrnymi heatpipami, na czarnej karcie... :rolleyes:
-
Jakie proporcje? 50/50? Dziekuje wszystkim za wypowiedzi :)
-
Właśnie stoje przed wyborem chłodziwa i po lekturze tych 16 stron jestem w punkcie wyjścia. Prawie jednogłośnie wszyscy polecaja borygo eko, niestety ma ono jedna wade. Jest zielone, a ja potrzebuje niebieskiego i tu juz są zdania mocno podzielone. O ile nie przeszkadzałoby mi zabarwianie węży (niebieskie innovateki) to osady w rezie i blokach owszem. Perspektywa rozkładania i czyszczenia układu raczej zbyt kuszaca nie jest. Jeśli chodzi o barwniki to podobno wszystkie predzej czy poźniej się wytracają. Czy ktos może polecić coś niebieskiego i bezproblemowego?
-
Jesli to do mnie, to nie była to krytyka. Raczej spostrzeżenie. Trzymam kciuki. Powodzenia
-
Faktycznie wyglada to bardzo przyjemnie i ładnie, ładnie... :) Hehe o wiele za drogo ;) a wielka szkoda, bo ten rez podoba mi sie od zawsze. Własnie ostatnio też kombinuje z okrągłym rezerwuarem i jego umiejscowieniem w budzie. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Przez tak zamontowany rezerwuar raczej układu się nie napełni. Do odpowietrzania jak znalazł, ale jest jeszcze jedna sprawa. Zbierajacego sie tam powietrza nie sposób wypuścic odkręcajac korek. Z czasem bedzie ulegać ono sprężeniu (zrobi się cieplej, dolejesz wody...). Jak to wpłynie na przepływ płynu w układzie. Miałem ostatnio przygode podczas sprawdzania szczelności reza. Leżał sobie na stole z podłączona jedynie pompą (Laing 700B) wypełniony tak mniej wiecej w 3/4. Pompa przez noc nieco zagrzała wodę i po odkręceniu korka miałem niezłą fontannę. Więc tak własnie zacząłem się zastanawiać czy takie umiejscowienie reza, które uniemożliwia spuszczenie powietrza ma sens. Juz podczas napełniania Twojego układu będzie trzeba wyczyniać z budą niezłe sztuki, żeby sie pozbyć z niego powietrza. edit: teraz zauważyłem, ze jedną ze złączek zamontowałeś od spodu. Do pewnego stopnia (poziomu cieczy :) ) rozwiązuje to problem.
-
Czy orientuje sie ktoś może czy rozstaw śrub mocujacych przy chipie jest taki ja w serii 6800/7900?
-
O to mi właśnie chodziło :) O przełączanie między 6 a 10 a nie np 8-10 albo 6-8. To dobra wiadomość :) Bardzo mi tego brakowało po przejściu z X2. Jednak troche rachunek za prąd podskoczył, mimo że mój obecny 6300 działa na obniżonym napieciu.
-
A ja mam takie pytanie: po zakupie e6300 byłem nieco rozczarowany. Athlon z C&Q obniżał znacznie taktowanie w trybie oszczednym. W C2D z racji posiadania tylko 2 mnożników wygladało to nieciekawie. 1860 vs 1600 i nieco obnizone napięcie raczej duzych oszczedności nie przyniesie. Jak to wygląda np w 4400? Mnozniki 6-10 więc powinno być ciekawiej, tylko czy płyta bedzie ze wszystkich korzystac?
-
Korzystając z tematu ;) Szukałem ostatnio zasiłek do dwóch tanich kompów i takie cuda znalazłem ostatnio na allegro: LINK sądząc z tabliczki: 2 linie 12V 14 i 15A, 300W - to powinno to udźwignąć c2d 6300 stock na 945, 1GB RAMu, dysk i 6800GT i podobny konfig, tyle że z P4 3000 i R9550. Chyba, że Waszym zdaniem lepiej jednak rozejrzeć sie za czyms innym?
-
no to żegnaj poxylino ;)
-
Hmmm przez rok uzywałem recorda, ktorego odkupiłem chyba od kogoś z forum, sprzedałem go pół roku temu i smiga dalej. Króćce wklejone właśnie za pomocą poxyliny. Przed sprzedażą troche go odpicowałem i poprawiłem jeden króciec i spoina była bardzo twarda. Szlifowałem ja pilnikiem i papierem ściernym. Może to rzeczywiście kwestia cieczy. Ja u zywałem demineralki bez dodatków. Albo po prostu jakość poxyliny sie pogorszyła. Moja ma juz swoje lata ;)
-
Musisz jeszcze wziąć jedną rzecz pod uwagę. Tak przerobiony zasilacz bardzo traci na sprawności. Zreszta mam w tej chwili Coolteka 600W i, mimo że stale coraz bardziej wiciszam swojego kompa, w dalszym ciągu zasilacz nie jest jego najgłośniejszym elementem. A co do pomysłów jak sie za to zabrac, to poczytaj posty sprzed 3-4lat. Po prostu zyski ze zwodowania zasilacza biorąc pod uwagę strate mocy, ryzyko zalania itp. są w najlepszym razie dyskusyjne.
-
Czy ktoś z Was słyszał o jakimkolwiek GTSie 320MB na czarnym PCB?
-
Kurcze racja! Masz nas. Instrukcja i odpowietrzenie. Jak kilkunastu ludzi, z których niektórzy zjedli zęby na WC mogło na to nie wpaść. To napewno przez ten angielski. Trudny język, bo nawet na wielu forach anglojęzycznych narzekali na te pompy. Gdybyś ja kupił pół roku temu nie wyjeżdżałbyś z czytaniem instrukcji. Po angielsku of course ;)
-
Też się dałem nabrać :angry:
-
Ups... :oops: Chyba za wczesnie dałem wyraz moim uprzedzeniom ;)
-
ehhhh wole dalej nie patrzeć... Widać, że to amerykańska firma. Samochód musi mieć 5litrowy silnik, żeby w ogóle jechał, a komp 1000W zasilacz, żeby się włączył ;) Az dziwne, że sprzedaja laingi z ledwie 3metrowym podnoszeniem słupa cieczy. Toz to nawet nie drugie piętro ;) Ehhh ten amerykański styl zycia...
-
Mniam. Faktycznie niezła, ale za to połączenie szczotkowanych zaslepek z reszta a'la aluminiowy odlew to powinni kogoś powiesić :mur:
-
Za niewielkie pieniadze uzywany (lub nowy) chieftec Dragon big - nowe na allegro chodza mniej wiecej po 250-300zł + ewentualne wywalenie koszyków na dyski z przodu obudowy oraz beznadziejnej blachy pod zasilaczem i buda marzenie. Dodać nalezy, że to bardzo solidna obudowa i jakością wykonania mogłaby zawstydzic wiele nowszych i sporo droższych konstrukcji. A jeżeli można przeznaczyc wiecej kasy to niezły jest armor, stacker niestety rozczarował mnie, choć design bardzo mi sie podoba lub lian-li (np G70). Ostatnio przyspałem na allegro i poszła mi sprzed nosa za 350zł!!!!!!!!! :( W przypadku tej ostatnie jednak mam niewielkie watpliwości co do wentylacji. Ale ten wygląd ;)
-
Bardzo przyjemny bloczek :)