w serwisie tzn jakaś miła pani z infolini (dzwoniąc pod numer warszawskiego serwisu i tak zostajesz przełączony na info, a bezposredni tel do wawy niestety nigdy nie zostaje odbierany) za pierwszym razem powiedziała że to jest sprawa programowa a sprzętowo jest ok, po kilku dniach informacja: notebook jest w fazie testów, i znów w fazie testów i tu dodała jeszcze że jest to naprawa pogwarancyjna a ja na to :unsure: a ona na to że może serwisant się pomylił i mie próbowała bezskutecznie do niego przłączyć, no i na końcu tak jak już pisałem: postawiony nowy system i "trza płacić"