Gumex

Również jestem z rocznika 82 i kończe latem studia, tyle że są to studia 2 stopniowe (3 lata licencjat + 2 magisterka). Moje przeboje z wojskiem miały miejsce w zeszłym roku kiedy to miałem kończyć licencjat. Jako, że nie złożyłem w terminie pracy w lipcu skreślili mnie z listy studentów. Oczywiście natychmiast dostałem wezwanie w celu "uzupełnienia ewidencji" i dogadałem się z babką, że przyniosę dyplom do końca września. Tymczasem nastał październik a ja ciągle się nie obroniłem, równocześnie zaczynałem studia mgr na które zostałem wpisany warunkowo. Rzecz jasna WKU znowu dało znać o sobie wzywając mnie już nie w celu "uzupełnienia ewidencji" a "powołania do zasadniczej sł. wojsk.". Zatroszczyłem się o kwitek, że uzyskałem wszystkie zaliczenia (z wyjątkiem obrony) i zaświadczenie o dalszej nauce. Na WKU nie bardzo wiedzieli co ze mną zrobić i odsyłali mnie z pokoju do pokoju, aż w końcu wylądowałem u komendanta. Ten spojrzał w jakiś dziennik ustaw i stwierdził, że dokumenty które mam wystarczają do przesunięcia do rezerwy :D . Miałem tylko dostarczyć dyplom jak już go uzyskam, oczywiście nie zrobiłem tego do tej pory :lol: . A co do służby po studiach to chyba fikcja znam bardzo wielu ludzi po studiach i nikt (!) z nich nie był w wosjku. Zresztą teraz nie biorą nikogo na siłę.