Skocz do zawartości

rosolini

Stały użytkownik
  • Postów

    1681
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rosolini

  1. Dałem kiedyś dłuższą antenę w podobnej sytuacji ale rezultat był bardzo marny. Zasięg poprawił się nieznacznie, bardzo nieznacznie. Jeżeli AP jest w rogu mieszkania, to możesz dać antenę panelową (kierunkowa) i ustawić w kierunku przeciwległego rogu.
  2. Wyciągniesz tyle na ile płyta Ci pozwoli. Zrozum, że tu nie procesor i jego chłodzenie stanowi przeszkodę w OC!
  3. Obsługiwał ale nie do końca oficjalnie i nie na każdej płycie. Jeżeli płyta posiada dzielnik 1/4 dla PCI, to z przyzwoitą kartą grafiki nie powinno być problemu.
  4. dwaIP - podoba mi się Twoje podejście do sprawy. Gdyby wszyscy tak jeździli, to nie byłoby problemu i tej jałowej dyskusji. Powerslave - uwierz mi chłopie, że gdybym komuś przez przypadek drogę zajechał, to niczego bym nie "ćwiczył", tylko jeszcze przeprosił. Do ciebie nie dociera, że ja piszę o zupełnie innej sytuacji?! Wciskasz mi jakieś swoje teorie, które nijak do tego nie pasują! Dzięki wielkie za cenne nauki. Wybacz ale nie skorzystam :) Widzę za sobą kawał pustej drogi, to wyprzedzam bo na co tu czekać? Jeżeli ktoś ostro zapieprza i dojdzie do mnie w czasie manewru, to i tak ma kawał drogi i sporo czasu, żeby spokojnie zwolnić i gwałtownie nie hamować. Często wystarczy nogę z gazu zdjąć odpowiednio wcześniej. Większość - łącznie ze mną - właśnie tak robi i nie gorączkuje się. Przecież wystarczy chwilę poczekać i można gnać dalej. Po co tu mrugać? Możesz mi wyjaśnić, po co te mruganie? uważasz, że to jest argument? :)
  5. Nadal niczego nie rozumiesz. Nie żebyś zwolnił, tylko żebyś mi nie migał bez sensu! Gdzie mam ci zjechać? Dojeżdżasz do mnie, gdy jestem w trakcie wyprzedzania i gdzie ja mam ci zjechać? Pomyślałeś o tym, czy to cię przerasta? Pojedziesz chwilę z tyłu, to będziesz miał czas na zastanowienie, po co to robisz i co ci to dało? I gdzie ja napisałem, że mi się nie podoba, że ty szybciej jedziesz? Nie podoba mi się jedynie, gdy po chamsku migając a czasem i trąbiąc "przeganiasz" mnie z lewego pasa zamiast spokojnie poczekać, aż skończę wyprzedzanie. Twoim zdaniem taki np. TIR już nie ma prawa na autostradzie wyprzedzać, bo jedzie max. 90 i tym samym powoduje dla ciebie śmiertelne zagrożenie przebywając na lewym pasie. Zlituj się, proszę! Właśnie - zacznij myśleć też o innych! Inni też chcą wyprzedzić a droga nie jest tylko twoja.
  6. To juz znali starozytni Grecy... polecam poczytac Erystyke ;) Jak widać mothman zna i stosuje - może się pochwali, czego mu bardziej brakuje? ;)
  7. Wybacz under ale szkoda mi już czasu na twoje zaczepki i wywody. Problem z tobą jest taki, że fakty interpretujesz pod swoje potrzeby. Np. wszyscy chyba widza, że ani słowem nie wspomniałem o twoim wieku a jedynie o doświadczeniu i praktyce za kierownicą!? Co, może nie? I chyba kompletną głupotą jest twierdzenie, że owe doświadczenie i praktyka nie mają znaczenia za kółkiem, co w swoim poście dobitnie sugerujesz. Widzisz, tyle lat jeździłem bez twoich "cennych" rad i uwag i jakoś nikogo jeszcze nie zabiłem, nie miałem wypadku, poważnej kolizji.... aż sam się zaczynam dziwić ;) Odnośnie obrażania, to niech każdy sobie sprawdzi (jeżeli ma ochotę) od kogo to wyszło? Podam garść bardzo "kulturalnych" określeń skierowanych do mnie pośrednio bądź bezpośrednio: I ty mi mówisz o obrażaniu, zarzucasz jakieś wycieczki? sorry za OT - z mojej strony już ani słowa na ten temat i ew. prowokatorów proszę o PW
  8. A czy ty jesteś tak tępy, że nie potrafisz zrozumieć tego co czytasz? under wreszcie zrozumiał a co myśli na ten temat, to mnie g**** obchodzi. Prawko ma dopiero nieco ponad pół roku a najwięcej do powiedzenia w temacie! Uwielbiam takich :)
  9. Weź ty sobie człowieku poszukaj kretyna przed własnym monitorem, skoro nie dociera do ciebie pewien bardzo wyraźny przekaz. Zwolnić ze 110-120 do 90-100 to jest ogromne niebezpieczeństwo?! Chyba, że przy takich prędkościach siedzisz komuś na [gluteus maximus] pół metra za zderzakiem?
  10. I jeszcze jedno na koniec - jeżeli według Was (zapewne nie wszystkich) kultura na drodze przejawia się w "waleniu" długimi światłami połączonymi nieraz z klaksonem i nerwową gestykulacją tylko dlatego, że ktoś jedzie wolniej i też chce wyprzedzić.... to nie pozostaje mi nic innego jak tylko pogratulować dobrego samopoczucia.
  11. Pudło :) poca - przeczytaj sobie wpierw od początku a nie kilka postów wstecz, w jakiej sytuacji to "nauczanie" żałosne...
  12. Skąd ty wiesz, co ja bym zrobił? Analizujesz charakter na podstawie jednego zachowania i to w dodatku, którego nie potrafisz do końca zrozumieć! To nie jest jasnowidzenie? Pozostaje pogratulować talentu :) Tak wygląda kultura w Twoim wydaniu - "lewy pas jest mój! wara żeby mi ktoś wjechał, że będę musiał zdjąć nogę z gazu" - Wyborne... Zazwyczaj sporo metrów do mojego kręgosłupa - nie rób sobie nadziei :lol: -> :sad: ?
  13. Pojeździsz tyle lat co ja, to pogadamy ;) co do awantury - under ma wielki talent w tym kierunku No kurde, powiem ci, że normalnie ręce opadają... Weź ty się cofnij parę postów i zobacz, kto zaczął owe wycieczki? Masz coś jeszcze do powiedzenia?
  14. Opisałem chyba dokładnie? Co, nie? Przykro mi, że nie potrafisz tego zrozumieć. Normalnie, to mnie powaliła siła tego argumentu :) Jak dorośniesz, to możemy podyskutować i sobie "powyjaśniać" :) under - czerpiesz jakąś niepojętą satysfakcję z nakręcania awantury na forum? Proszę, nie wysilaj się już więcej ;) Weź Ty wreszcie zacznij czytać uważnie - Maciek pisał, że cały czas ciągnął lewym pasem! To chyba zasadnicza różnica? Patrz wyżej: CZYTAJ UWAŻNIE!!! Albo się wyśpij jak już nie dajesz rady? ;) Pisałem o "moim mruganiu"! <_< btw. tak się składa kolego, że mam stały dostęp do szybkich i bardzo szybkich fur :) btw2. a mnie śmieszą Twoje próby jasnowidzenia - czyżby w doradztwie nie szło? :)
  15. Tak! Ale wyłącznie po Twoich wypocinach. ...a mrugając, często bardzo kulturalnie wymaciach!e łapami :) I to też tylko po to, żebym wiedział, że mam zjechać na prawy pas po skończonym wyprzedzaniu - w życiu bym na to nie wpadł :) A moim zdaniem w pełni usprawiedliwione, co wcześniej już wyjaśniłem. Nie wiem o co się tak pienisz? Skoro zapewne Ciebie również to nie dotyczy.(?) Czytaj uważnie - pisałem - był z tego powodu wypadek! Więc można. Kolega wyjaśnił! mothman zapomniał? Mnie jedno zastanawia - skoro wiesz i skoro Ciebie to nie dotyczy, to - do jasnej ciasnej - po co ten cyrk robisz? Jeżeli na prawdę nie widzisz różnicy między sytuacją, którą ja opisałem a tą, którą przedstawił Maciek, to ja Ci szczerze współczuję. I dalsza z Tobą dyskusja mija się z celem.
  16. Po reakcji wnoszę, że trafiliśmy na jednego z mrugających ;) Mrugaj dalej, tylko się nie zdziw gdy ktoś kiedyś Tobie "mrugnie". A nie pomyślisz, że ktoś wystraszyć się może i wypadek spowoduje? Był chyba nawet całkiem niedawno taki przypadek na autostradzie w Niemczech!
  17. Ty na prawdę nie rozumiesz, czy tylko udajesz? Ani ja, ani Neo_x (jak mi się wydaje?) nie piszemy o wbijaniu się komuś przed maskę tak, żeby musiał awaryjnie hamować! Chodzi o zmianę pasa w celu wyprzedzenia, gdy w lusterku widzisz kogoś daleko... daleko z tyłu tyle, że on ostro ciśnie. Mruganie długimi w takiej sytuacji, to czyste chamstwo i jako takie wymaga odpowiedniej reakcji. Uwierz mi, że np. na takiej obwodnicy Trójmiasta, nawet przy średnim natężeniu ruchu w życiu byś nie wyprzedził, bo zawsze z tyłu ktoś jedzie dużo szybciej. To żeby nikt - broń boże - nie musiał przez ciebie hamować, musisz jechać min. 170-180 albo 90 równo z tirami. A ja chcę 120 i koniec dyskusji na ten temat. Druga sprawa - jeżeli ktoś ma problem, żeby wyhamować samochód ze 190 do 110, to nie powinien rozpędzać się do takiej prędkości! W dobrym i sprawnym samochodzie, to nie jest żaden kłopot. I jeszcze jedno - weźcie czasem też to pod uwagę, że załadowanej na max. ciężarówce lub dostawczakowi o wiele trudniej jest się później rozpędzić, niż wam w osobówkach. Tyczy się to w szczególności pokonywania wzniesień - warto by było więc czasem nawet ustąpić (no ale o tym można tylko pomarzyć).
  18. Też chętnie posłucham. W celach czysto edukacyjnych... ;)
  19. To, że ktoś wlecze się lewym gdy prawy jest pusty, to zupełnie inna sytuacja - i tu się zgadzam. Wytłumacz mi natomiast, dlaczego ja mam zjeżdżać, skoro on jest daleko z tyłu a ja jadę zgodnie z przepisami? Dlaczego to ja mam hamować? Bo on musi zapieprzać 200? No bez przesady! Nie jestem święty i też zdarza mi się ciągnąć około 200/h ale nigdy, przenigdy w takiej sytuacji nie mrugam i nie domagam się, żeby ktoś uciekał z "mojego" pasa. Wyhamuję, poczekam aż wyprzedzi i jadę dalej - proste i logiczne.
  20. Chyba mało jeździsz kolego? Już nie zliczę takich sytuacji, że jadę sobie ekspresówką z dopuszczalną prędkością, tj. 110-120 ;) biorę się za wyprzedzanie tirów a pół kilometra za mną jakiś osioł już mi zaczyna mrugać! Co mnie to obchodzi, że on zapieprza 190? Drogi mu nie zajechałem a chyba też mam prawo wyprzedzić? Co nie? Ja również walę po heblach w takiej sytuacji :)
  21. Widzisz Firekage - parę lat temu też tam zaglądałem z nudów, ciekawości i diabli wiedzą czego jeszcze? Ale po przeprawie z modem... dokładnie nie pamiętam jak mu tam było? anomalo_cośtam? z wyraźnym przerostem czegoś_tam dałem sobie na luz - szkoda nerwów. heh... tutaj też niedawno dostałem % + zpp tylko za to, że w jednym temacie zapytałem "dlaczego wszystkie linki z polecanych zestawów prowadzą do esc.pl?" Na PM z pytaniem "o co chodzi?" - zero odpowiedzi. Pod jaki punkt regulaminu można to podciągnąć? ;)
  22. Jest jedna (i imho najlepsza) na to rada - olać i zapomnieć ;) Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na takie pie***ły.
  23. To ja chyba ślepy jestem? Mam iiyamę ponad 5-letnią PL E430 TN oczywiście i 17". I tego "efektu" w ogóle nie widzę. Czyżby nie występował na mniejszych matrycach? Specjalnie przed chwilą odpaliłem Nokia Test Monitor, żeby dokładniej się przyjrzeć i... dalej nie widzę owych rozjaśnień i rozmazań!?
  24. rosolini

    Egiełda Na Sprzedaż

    A no fakt - wiesz, jak człowiek jest na swoim, to myśli innymi kategoriami ;) btw. Zdarzyło mi się kiedyś pracować w dużej firmie, ba.. w korporacji nawet ;) Na moje szczęście na bardzo niezależnym stanowisku - bez planów, targetów, walki o realizację tychże, itp. syfu. Miła była to robota :)
  25. rosolini

    Egiełda Na Sprzedaż

    Nie byłoby problemu, gdyby nie nachalność reklam. Ciekawe, że ci wielcy brokerzy reklamowi nie przewidzieli reakcji odbiorców na swoje działania. Nie wiem jak u innych ale we mnie taka forma reklamy wywiera skutek zgoła odmienny - skutecznie zniechęca do zakupu :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...