W zasadzie pytanie mam dosc laickie. Mam Radeona 9800 pro. Dzisiaj rano radek jeszcze mi dzialal, ale jak wylaczalem kompa to mialem wrazenie, ze cos zaczelo smierdziec (ale na 100 % to tego nie moge stwierdzic). Potem wrocilem z roboty, odpalilem kompa no i karta nie dzialala (wsadzilem rezerwowa karte matrox g200, zadzialala wiec wszystko inne bylo sprawne) - caly czas byly sygnal z pc speakera, ze cos karta nie tak, zero jakiegokolwiek obrazu.
No i teraz pytania:
1. Co moglo pasc ? Karta byla uzywana wczesniej w innym kompie i zdazaly sie problemy (chyba) z zasilaniem. tzn. czasem wtyczke zasilajaca trzeba bylo poruszac, lub cala karte aby sie odpalila. Dzisiaj jednak zupelnie nic nie pomoglo.
Wiec to moze cos z jakims hmm ukladem zasilajacym (?). Moze jakies inne pomysly ?
2. Czy w ogole takie rzeczy sie naprawia, czy jak sie nie ma gwarancji to juz w praktyce jest to trup ?
3. Sa jakies zaklady, ktore sie specjalizuja w tego typu sprawach ? I ewentualnie jak ksztaltuja sie koszta bo troche nie mam pieniedzy, aby wykladac 500 zl na kolejna karte :( O ironio jakis czas temu wymienilem Radka Gecube Extreme (2.8ns) 9550xt na gwarancji, wlasnie na tego radka ...
Nie jestem zbytnio obyty w tych kwestiach wiec dla niektorych moje pytania byc moze wydadza sie banalne. Jednak bylbym wdzieczny za odpowiedz, ewentualnie jakies inne wskazowki :)