1.Acha, czyli nie ma po co nawet na niego isc i glosowac, bo i tak nie wygra? No bardzo ciekawe podejscie. To musze isc i jak glupi lud zagloswoac na osobe, ktora prowadzi w sondazach i jest o niej najwiecej glosno i wszedzie go pelno? No, bo pozniej jest satysfakcja, ze "wygralem" te wybory. ha ha
2. Filozof filozofem, a gdzie widziales go jako osobe dzialajaca? Nigdy nie bylo mu dane dzialac, a reszta czolowych kandydatow miala juz swoje 5 minut i to chyba niezbyt udane.
Obecnie jest mi dobrze w Polsce, ale moze byc lepiej. Tak jak bylo to w jakiejs dyskusji z JKM, chce wiecej niz tylko "zrec" a nie zawsze moge.