Nie wiem ,jak wy ale moja plytka jakos nie chce dychac po wgraniu tego biosu.Mialem podobne obiawy jak Marcinsz0 z watku o najlepszych biosach w Nfs-S.Sciagnalem ten bios z serva VIP-a.Wgralem biosa z poziomu windowsa,w koncu pomyslalem sobie ze abit nie odwala maniany i jesli daje program do upgrade biosu ktory chodzi pod zgrozą,to musi dzialac.Bios sie wgral,resecika zrobilem.Ladnie zabootowal.Wylaczylem i zresetowalem zworke ,odpalam i lipa,dno,siepa nic sie na ekranie nie pojawia.Na poczatku jest tylko jeden pisk (kolo sekundy trwa na oko,ale jest dlugi dosyc),wiatraki i reszta pracuje.Komp nie byl podkrecany podczas upgrade.Moje pamiatki to te Hynixy co sie dobrze kreca ponoc.Niemniej komp chodzil sprawnie ,przed wgraniem biosu.Da sie odratowac mojego pieca w jakis sposob bez wysylania go do servisu(moba)?Bo pozegnanie sie z nim na 2,3 tygodnie nie jest mi na reke :/